REKLAMA

Prezes Amazona ostro do pracowników. Albo powrót do biura, albo szukajcie sobie innej pracy

Zaostrza się spór kierownictwa Amazona z pracownikami, którzy nie chcą się podporządkować nakazowi powrotu z pracy zdalnej do biur. Prezes spółki Andy Jassy przyznał, że pracownicy mają prawo do krytyki jego nowej polityki zatrudnienia, ale dał im wyraźnie do zrozumienia, że jeśli się nie podporządkują, będą musieli sobie szukać nowej pracy.

Prezes Amazon: albo powrót do biura, albo szukajcie sobie pracy
REKLAMA

Zawoalowane ultimatum pod adresem załogi Amazona padło podczas niedawnego spotkania kierownictwa firmy z pracownikami, o czym doniosły amerykańskie media. Co ciekawe, spółka wcale nie zdementowała tych doniesień, a nawet w komunikacie przesłanym CNN potwierdziła stanowisko swojego prezesa, który najwyraźniej zaczyna tracić cierpliwość do amatorów pracy zdalnej.

REKLAMA

Albo powrót do biura, albo nowa praca

Prezes Amazona przekonuje, że wszelkie wskaźniki produktywności wskazują, że polityka powrotu do biur jest słuszna. Choć Jassy nie pogroził wprost zwolnieniem pracownikom, którzy nie chcą dostosować się do tego zarządzenia, to pozwolił sobie na dość ciekawą „przepowiednię”. Stwierdził, że szanse na dalsze zatrudnienie pracowników, którzy nie poprzestaną na wyrażaniu swojego niezadowolenia i odmówią powrotu do biur, są bardzo wątłe.

Przymuszanie pracowników do powrotu do biur – co najmniej w ramach systemu hybrydowego – po wielomiesięcznym okresie pracy zdalnej to trend występujący w większości gospodarek, w tym również w Polsce. Firmy najpierw były zmuszone wysłać pracowników do domów z powodu obostrzeń covidowych, a z czasem wielu z nich uznało, że to im bardzo odpowiada i już nie chce wracać do biura. Firmy stwierdziły jednak, że efektywność pracy spadła i postanowiły ściągnąć pracowników z powrotem do biur.

Amazon: nie odpuścimy

Przypomnijmy, że pod koniec maja pracownicy Amazona w USA, którzy sprzeciwiają się nakazowi powrotu z pracy zdalnej, przeprowadzili akcję protestacyjną polegającą na jednoczesnym opuszczeniu miejsc pracy. Sprawę skomentował nawet polski oddział Amazona, przekonując, że firma szanuje prawo pracowników do wyrażania swoich opinii, ale nie zaprzestanie prób wyjaśniania swojego „kierunku myślenia na różnych wewnętrznych forach”.

REKLAMA

Praca zdalna jest bardzo często określana w Polsce jako „home office”, ale warto zwrócić uwagę, że jest to taki nasz lokalny potworek językowy, a nie żadne zapożyczenie z angielskiego. Po angielsku „home office” w najlepszym wypadku oznacza „biuro domowe”, ale w sensie pomieszczenia z biurkiem, komputerem, drukarką i tak dalej. Praca zdalna po angielsku to „remote work” albo „working from home”.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA