Polacy dają się robić w pompy ciepła. Montują za duże albo od kiepskich producentów
Najpierw była wielka miłość od pierwszego spojrzenia. Polaków w ramiona pomp ciepła kierował rekordowo drogi gaz i węgiel. Teraz przyszło lekkie otrzeźwienie, emocje opadły i niektórzy mówią nawet o rozwodzie. Bo dzięki pompom ciepła mieli płacić mniejsze rachunki, ale tak się wcale nie stało. Bywa, że niektórzy płacą nawet więcej niż wcześniej. Tyle tylko, że to raczej nie wina samych pomp, tylko bardziej nieuczciwych sprzedawców i zbytnej ufności kupujących.
Eksperci od urządzeń grzewczych podkreślają, że winna ostatnich nieporozumień i też rachunków grozy dotyczących pomp ciepła jest w pierwszej kolejności niewiedza kupujących. Temat jest ciągle stosunkowo świeży i wszyscy się uczymy. Okazuje się bowiem, że Polacy często kupują takie pompy ciepła, jakich tak po prawdzie wcale nie potrzebują.
Producenci stawiają sprawę jasno: jeżeli pompa ciepła jest za duża do domu, jest niedopasowana, to potem może być kłopot z gwarancją na to urządzenie. Urządzenie nie jest efektywnie wykorzystywane, co może być przyczyną wyższych rachunków - tłumaczy Michał Borek, country manager w Woltair Polska, statupu, który proponuje fachowe doradztwo w zakresie ciepłownictwa i energetyki.
Teraz wychodzi też na to, że przy okazji zakupu pompy ciepła nie mylimy tylko parametrów technicznych. Bywa też, że ufamy tym producentom, którym nie powinniśmy zawierzyć ani na chwilę.
Pompy ciepła: lepiej stawiać na sprzęt znanych firm
Nawet NFOŚiGW twierdzi, że jakość niektórych wyprodukowanych w Azji pomp ciepła pozostawia wiele do życzenia. Fundusz zwraca też uwagę, że część z nich nie posiada badań parametrów technicznych wykonanych w akredytowanym laboratorium, a deklaracje w tym zakresie są odmienne od rzeczywistości.
Z kolei jak wynika to z badania Stiebel Eltron, producenta technologii grzewczych i wentylacyjnych, w opinii Polaków marka zamawianej pompy ciepła nie ma decydującego znaczenia. Zajmuje dopiero piąte miejsce wśród najistotniejszych czynników wyboru. Ale zdaniem ekspertów zdaniem warto jednak stawiać na sprzęt renomowanych dostawców, a przy planowaniu inwestycji rozważyć podejście systemowe, które uwzględnia nie tylko koszt zakupu, lecz także doradztwo ekspertów, opiekę specjalistów i serwisowanie urządzeń.
Pompy ciepła to zaawansowane technologicznie urządzenia i to kto jest ich wytwórcą, po prostu ma znaczenie. Marki od lat obecne na rynku mogą oferować najlepsze rozwiązania, bo mają potencjał, aby ciągle udoskonalać technologie - uważa Jakub Kapuśniak, ekspert Stiebel Eltron.
Z badań przeprowadzonych przez Stiebel Eltron wynika, że marka i renoma producenta pozostają ważne lub bardzo ważne dla 67 proc. respondentów. Ale w zestawieniu najistotniejszych cech pomp ciepła ten aspekt zajmuje dopiero ósme miejsce.
Nowe dofinansowania w programie Czyste Powietrze?
NFOŚiGW jest świadom tego bałaganu i zamierza jakoś go uporządkować. Jak? Np. wprowadzając w życie regulacje odnoszące się do kwestii parametrów technicznych urządzeń. Do tego czasu zaleca korzystać z oferty firm, które od lat działają na tym rynku. A te nieznane omijać jak najszerszym łukiem. Na razie, ze względu na powstałą w ten sposób lukę prawną, parametry sprowadzonych do Polski pomp mogą być oceniane wyłącznie na podstawie deklaracji importera. Dowód w postaci badań w akredytowanym laboratorium nie jest wymagany, co zdaniem NFOŚiGW prowadzi do nadużyć.
Dlatego też Fundusz ma rozważać wprowadzenie nowych kryteriów do programu Czyste Powietrze, dotyczące dofinansowania zakupu pompy ciepła. Obecnie w ten sposób można uzyskać do 66 tys. zł (o ile przedsięwzięcie obejmuje termomodernizację i instalację PV) lub do 35 tys. zł (bez termomodernizacji i bez instalacji PV). Z kolei w ramach programu Mój Prąd najwięcej, bo do 28,5 tys. zł można otrzymać na zakup gruntowej pompy ciepła. Mniej, maksymalnie do 19,4 tys. zł przysługuje z kolei na zakup pompy powietrze-woda o podwyższonej efektywności i bez tego podwyższenia (do 12,6 tys. zł). Dopłata zaś na zakup pompy ciepła powietrze-powietrze nie może przekroczyć 4,4 tys. zł.
Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:
