REKLAMA

Polacy mistrzami świata w pompach ciepła. Jak to się stało? Odpowiedź jest banalnie prosta

Wyjaśniło się, w jaki sposób Polacy stali się mistrzami świata w pompach ciepła. Wystarczy zerknąć na wykres ukazujący udział głównych źródeł w programie Czyste Powietrze w 2022 r. Czarno na białym widać, że była to odpowiedź i na rosyjską agresję na Ukrainie i na rozpędzający się kryzys energetyczny. Od gazu z Rosji zaczęliśmy się odwracać plecami bardzo szybko i tak zostało nam do dzisiaj.

pompy-ciepla-wodor-emisja-gazow-cieplarnianych
REKLAMA

Pompy ciepła zrobiły w Polsce niezwykła furorę. Nigdzie indziej na świecie nie odnotowano takiego przyrostu instalacji tych urządzeń. Dość powiedzieć, że w pierwszych trzech kwartałach 2022 r. sprzedaż pomp ciepła typu powietrze-woda w naszym kraju wzrosła aż o 140 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 r. Cały rynek pomp ciepła w tym czasie zwiększył się o 121 proc., a ten dotyczący urządzeń do ogrzewania budynków o 133 proc. Wyraźnie wzrosła sprzedaż gruntowych pomp ciepła (solanka-woda) – o 40 proc.

REKLAMA

Przyjrzyjmy się liczbom. W 2021 r. w Polsce sprzedano w sumie prawie 93 tys. sztuk pomp ciepła. W 2022 r. to było już jakieś niecałe 200 tys. Szacuje się, że w 2023 r. może być ich nawet 300 tys. Rosnącą popularność tego źródła dobrze widać też w statystykach programu Czyste Powietrze. Jeszcze w styczniu 2022 r. udział pomp ciepła nie przekraczał 30 proc. (28 proc.). W październiku 2022 r. sięgał już 63 proc. 

Międzynarodowa Agencja Energii w raporcie The Future of Heat Pumps z listopada 2022 r. stwierdza, że w najbliższych latach sprzedaż pomp ciepła na całym świecie osiągnie najwyższy poziom w historii, ponieważ globalny kryzys energetyczny przyspiesza ich upowszechnienie.

Pompa ciepła dzieli i rządzi w programie Czyste Powietrze

Widać to doskonale na wykresie ukazującym udział głównych źródeł ciepła w tym rządowym programie. Jeszcze w styczniu 2022 r. Polacy najchętniej wnioskowali o dotacje na kotły gazowe (40 proc.). Ale napaść Rosji na Ukrainę wszystko zmieniła. Rozpoczął się narodowy odwrót od gazu, który pochodził głównie z Rosji.

Bardzo dobrze widać to we wnioskach w programie Czyste Powietrze. W marcu na fotel lidera wskakują pompy ciepła z wynikiem 39 proc. i zaczynają zostawiać w tyle kotły na biomasę i kotły gazowe (po 29 proc.). W lipcu ten dystans jest już bardzo duży. Aż 62 proc. wniosków dotyczy pomp ciepła, a tylko 22 proc. kotłów gazowych i 14 proc. tych na biomasę. I tak wyliczona relacja (+/- 1 proc.) obowiązuje do końca 2022 r.

A jak to wygląda w podziale na konkretne województwa? W grudniu 2022 r. bezsprzecznym liderem tego zestawienia było województwo dolnośląskie, gdzie w ramach Czystego Powietrza o pompy ciepła wnioskowano najczęściej (81 proc.). Drugie miejsce przypada ex aequo kujawsko-pomorskiemu i lubuskiemu (po 77 proc.).

 class="wp-image-2017846"

Podium zamyka opolskie z wynikiem 76 proc. Po drugiej stronie tej tabeli jest za to województwo małopolskie i podkarpackie (po 39 proc.), mazowieckie i śląskie (po 53 proc.) oraz podlaskie (56 proc.) i lubelskie (59 proc.).

Pompy ciepła najbardziej opłacalne, dlatego Polacy je wybierają

REKLAMA

Skąd taka popularność pomp ciepła w Polsce? Z pragmatycznego podejścia Polaków, którzy przez dziesięciolecia nauczyli się oglądać złotówkę z każdej strony. Przygotowane przez PORT PC zestawienie kosztów ogrzewania budynku o powierzchni 150 mkw., w którym mieszkają cztery osoby, nie pozostawia żadnych wątpliwości. Biorąc pod uwagę nawet dopłaty do paliw i energii zdecydowanie najdroższym rozwiązaniem okazuje się kocioł elektryczny. Wtedy roczne ogrzewanie kosztuje nawet ponad 16 500 zł. Kocioł kondensacyjny na olej to z kolei roczne rachunki w wysokości 10 300 zł, a w przypadku kotła gazowego - 7 840 zł. 

Korzystając z kotła węglowego za ogrzewanie zapłacimy albo 3 530 zł rocznie (przy sprawności kotła na poziomie średniej 84 proc.) albo 5 540 zł (średnia sprawność 64 proc.). Pompy ciepła zajmują najniższe pozycje w tej tabeli. W przypadku pompy ciepła typu solanka/woda, z ogrzewaniem podłogowym, będziemy płacić jakieś 2 940 zł. No chyba, że mamy też podłączoną fotowoltaikę (5 kWp), to wtedy nasze roczne rachunki zamkną się kwotą 1378 zł. To mniej niż kosztuje tona węgla, nawet w sklepie PGG.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA