Polacy wciąż wierzą w zabobony o 5G. A teraz doszedł jeszcze jeden problem
Teorie spiskowe wcale nie poszły w odstawkę. Najwidoczniej na nic dały się też rządowe kampanie, które prostowały fake newsy o 5G. Ale obawy w Polakach wzbudza też sztuczna inteligencja, z której narzędzi skorzystało dopiero 14 proc. badanych ≠ wynika z najnowszych badań.
Wcześniejsze badania jak na dłoni pokazywały, że Polacy są w czołówce najbardziej zainfekowanych fake newsami o 5G mieszkańców krajów rozwiniętych. Także z najnowszego raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że wielu Polaków nadal wierzy w mity dotyczące tej technologii. Badanie na próbie 1800 respondentów przeprowadzono pod koniec ubiegłego roku.
Mity i fake newsy nadal trzymają się mocno
Choć respondenci dobrze rozpoznają fakty o korzyściach i zastosowaniach sieci 5G (73-80 proc. poprawnych odpowiedzi), istnieje znaczna grupa respondentów wierzących w mity dotyczące wpływu na zdrowie i środowisko (49 proc.), podsłuchiwania rozmów (37 proc) oraz wykorzystania 5G jako broni wojskowej (24 proc.) – podaje UKE.
Okazuje się, że sen z powiek spędza nawet rzekoma konieczność wymiany sprzętów. Aż 62 proc. badanych uważa, że prawdą jest stwierdzenie, że „w związku z siecią 5G konieczna będzie wymiana telefonów i innych urządzeń”. Z badań wynika też, że:
- Większość respondentów (78 proc.) spotkała się z pojęciem sieć 5G
- Połowa badanych (49 proc.) nie zgodziłaby się na postawienie stacji bazowej blisko domu, nawet przy wzroście jakości świadczenia usług mobilnych.
- Ponad połowa respondentów (52 proc.) uważa, że pole elektromagnetyczne może mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka.
Tylko 14 proc. badanych korzystało już z narzędzi AI
Z tym samych badań wiemy też, co Polacy myślą o sztucznej inteligencji. I czego się najbardziej boją. Okazje się, że pojęcie znane jest 70 proc. respondentów (to mniej niż w przypadku 5G). Wiemy też, że z jakichkolwiek narzędzi AI, np. ChatGPT, korzystało 14 proc. badanych. Najwięcej w najmłodszej grupie wiekowej (15-29 lat) oraz wśród osób z wykształceniem wyższym (24 proc.)
Zagrożenia? Tych najczęściej upatrujemy w utracie miejsc pracy, które miałaby odebrać nam sztuczna inteligencja. Takie obawy podziela ponad połowa badanych.
Więcej na temat automatyzacji przeczytasz na Bizblog.pl:
Co ciekawe, z najnowszego badania Pracuj.pl wynika, że sztucznej inteligencji w pracy najbardziej obawiają się ci, którzy dotychczas z niej nie korzystali. Przedstawiciele takich branż, jak marketing, PR czy HR, gdzie rozwiązania wykorzystujące SI są na porządku dziennym, upatrują w nich szansy na rozwój.
W badaniu Urzędu Komunikacji Elektronicznej na pytanie o zagrożenia związane z AI wielu respondentów (39 proc.) wskazuje utratę miejsc pracy (52 proc). Ale aż 39 proc. uważa, że nadmierny jej rozwój może zaszkodzić ludziom. Inni wskazują na brak kontaktu z ludźmi (39 proc.), a także brak empatii i zrozumienia ludzkich emocji (37 proc.) oraz ryzyko utraty kontroli nad danymi (31 proc.).
Ale jest i druga strona medalu. Polacy nie są ślepi na korzyści, które sztuczna inteligencja może nam przynieść. Do głównych zaliczają oszczędność czasu (45 proc.), szybkość obliczeń (40 proc.), automatyzację procesów (39 proc.) oraz możliwość przekazania prostych zadań (36 proc.).