Od stycznia do marca Polacy kupili tam niemal 1000 nieruchomości. Tymczasem rząd chce nowych podatków i restrykcji między innymi masowych blokad ofert.

Wynajmowanie mieszkań turystom daje się w Hiszpanii coraz bardziej we znaki. Krótkoterminowy wynajem obwiniany jest o windowanie cen mieszkań. Sprawia, że dla zwykłych mieszkańców Hiszpanii nieruchomości są coraz mniej dostępne. Jak podaje Reuters, rząd w Madrycie zabiega o wprowadzenie nowego podatku VAT od najmu krótkoterminowego w wysokości 21 proc. – w przypadku najmu na okres krótszy niż 30 dni. To dwukrotnie więcej od podatku płaconego za pokoje hotelowe. Dziś w części Hiszpanii nie ma podatku VAT od dobowego najmu w mieszkaniach i apartamentach.
Podatkiem w najem krótkoterminowy
Rząd Hiszpanii chwyta się też innych rozwiązań: nakazał usunięcie niemal 65 tys. ofert wynajmu wakacyjnego opublikowanych za pośrednictwem Airbnb, głównie z Katalonii, Andaluzji i Madrytu. Chodzi o apartamenty, które nie spełniają wymogów, bo miały nie podać numerów licencji czy informacji o właścicielu mieszkania.
Czytaj więcej o nieruchomościach:
Koniec z wymówkami. Dość ochrony tych, którzy robią interesy z prawa do mieszkania w naszym kraju – mówił w rozmowie z dziennikarzami minister Pablo Bustinduy. I dodał, że oferty „naruszyły różne normy dotyczące zakwaterowania na potrzeby turystów”.
Choć Airbnb nie zgadza się z taką decyzją, Sąd Najwyższy w Madrycie stanął po stronie urzędników. Portal rezerwacyjny zapowiada, że będzie odwoływać się od tej decyzji, twierdząc, że rząd nie przedstawił dowodów na łamanie prawa przez wynajmujących.
Najem rośnie, Polacy ochoczo inwestują
Zapowiedź tych i kolejnych restrykcji nie zniechęca Polaków, którzy ochoczo inwestują w mieszkania na Półwyspie Iberyjskim. Jak wynika z najnowszych danych Registradores de España, od stycznia do marca 2025 r. kupiliśmy w Hiszpanii prawie 1000 apartamentów i domów – o blisko 25 proc. więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego.
Najem krótkoterminowy w Europie rośnie w zawrotnym tempie. Z danych Eurostatu wynika, że w trzecim kwartale 2024 r. goście spędzili 366,2 mln nocy w obiektach zarezerwowanych za pośrednictwem Airbnb, Booking, Expedia Group lub Tripadvisor. To wzrost o 18 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2023 r.
Wzrosty odnotowują wszystkie kraje Unii Europejskiej. W sierpniu 2024 r., najbardziej ruchliwym miesiącu w turystyce, liczba noclegów wynajmowanych na platformach najbardziej urosła na Malcie (+41 proc. w porównaniu z sierpniem 2023 r.), w Niemczech (+33 proc.) i we Francji (+30 proc.). Natomiast najmniejsze wzrosty odnotowano w Chorwacji (+10 proc), Bułgarii (+12 proc.) i Słowenii (+14 proc.).