Myśleliście, że Zetki trwonią kasę? Jeszcze się od nich będziecie uczyć finansów
Okazuje się, że pokolenie Z, czyli urodzeni między 1997 a 2012, wcale nie wiedzie tak beztroskiego życia, jak wielu mogłoby się wydawać. Ponad 40 proc. z nich obawia się utraty samodzielności finansowej. Dlatego Zetki oszczędzają, ale też inwestują - w zdrowie psychiczne i rozwój osobisty.
Pokolenie Z nie ma dobrego PR-u. Młodzi, roszczeniowi, bezczelnie chcący zarabiać od razu średnią krajową, kończący pracę równo po 8 godz. i nieuznający nadgodzin - taki obraz nieraz wyłaniał się z różnych badań na temat tego, jak pracodawcy lub współpracownicy postrzegają najmłodsze pokolenia na rynku pracy. Od Zetek możemy jednak wiele się nauczyć, bo to właśnie one chętnie korzystają z tego, co udało się wywalczyć starszemu pokoleniu, czyli np. work-life balance. Najmłodsi na rynku pracy udowadniają tym starszym, że da się pogodzić życie zawodowe z prywatnym. Zetki znają swoje prawa, znają Kodeks pracy i nie zamierzają zaharowywać się w pracy, jak ich rodzice czy dziadkowie. Dlatego po skończonej pracy mają jeszcze dużo wolnego - na jogę w parku, roślinnego burgera ze znajomymi czy oddanie części swojego czasu wolnego dla świata w formie wolontariatu np. wyprowadzając psy ze schroniska.
A teraz z najnowszego raportu firmy doradczej Deloitte „How does European Generation Z buy insurance?” możemy dowiedzieć się, jak Zetki zamierzają zabezpieczyć swoją przyszłość i czy jest coś, czego się boją.
Generacja Z. Jakie podejście mają młodzi do ubezpieczeń i finansów?
Nowy raport wskazuje, że Zetki świadomie kształtują swoje kariery oraz trendy i z sukcesem adaptują się do dynamicznie zmieniającego się świata.
Pokolenie Z nie tylko aktywnie planuje swoją przyszłość, ale również wyznacza nowe standardy w podejściu do życia zawodowego i osobistego. Aż 83 proc. przedstawicieli pokolenia Z zamieszkujących badane europejskie kraje deklaruje, że ma sprecyzowane plany na kolejne lata, co jest wynikiem wyraźnie przewyższającym deklaracje generacji X – komentuje raport Marcin Warszewski, lider usług dla sektora ubezpieczeniowego, partner, Deloitte.
Większość Zetek ma już sprecyzowany plan na przyszłość i jedynie 11 proc. badanych młodych Europejczyków nie potrafi określić ram czasowych dla swoich planów. Dla porównania wśród pokolenia X (urodzeni w latach 1965–1980) ten odsetek wynosi 20 proc.
Więcej o pokoleniu Z przeczytasz na Bizblog.pl:
Czego boją się Zetki?
Z badania wynika, że jednym z głównych lęków Zetek jest obawa przed utratą samodzielności finansowej. Aż 43 proc. badanych z Polski martwi się, że nie będzie w stanie samodzielnie się utrzymać. Podobnie z resztą, jak inne generacje - boi się tego 38 proc. millenialsów i 42 proc. X-ów. Czego jeszcze boją się Zetki?
- wypadków - 38 proc.,
- niezdolności do utrzymania rodziny - 21 proc.,
- nowych technologii - 14 proc. obawia się, że w przyszłości automatyzacja i rozwój sztucznej inteligencji mogą wpłynąć na ich perspektywy zawodowe.
Tadeusz Fułek, menedżer, Customer&Marketing, Digital Customer w Deloitte, komentując wyniki badania, wskazuje, że młodzi ludzie wkraczają w dorosłość w świecie pełnym niepewności, co wyraźnie kształtuje ich priorytety.
Jednym z ich największych zmartwień są możliwe trudności finansowe – co trzecia osoba z pokolenia Z obawia się, że własne mieszkanie może pozostać ich nieosiągalnym marzeniem. Ta niewiadoma, związana z tym, co przyniosą nadchodzące lata, nie tylko budzi w nich lęki, ale także skłania do bardziej przemyślanego planowania. W przeciwieństwie do swoich rodziców, młodzi z Polski częściej myślą o przyszłości, jednak wciąż szukają u nich wsparcia i konsultują swoje decyzje, zwłaszcza gdy w grę wchodzą kwestie finansów i ubezpieczeń – wyjaśnia.
W co inwestują Zetki?
Młodzi przede wszystkim stawiają na własny rozwój, ale starają się też regularnie oszczędzać. Twierdzi tak połowa Zetek z Polski. Jednak o odkładaniu na emeryturę myśli na razie 17 proc. z nich.
Na co wydają pieniądze?
- 34 proc. na rzeczy, które zapewniają im komfort i lepsze doświadczenia,
- 25 proc. na dbanie o zdrowie i dobre samopoczucie.
Zetki dość mocno koncentrują się na zabezpieczeniu zdrowia i życia. Z raportu Deloitte wynika, że w Polsce aż 45 proc. młodych ludzi, którzy mają już choć jedną polisę, planuje wykupienie dodatkowego ubezpieczenia na życie (dla porównania unijna średnia to 29 proc.). Podobnie jest w przypadku ubezpieczeń zdrowotnych - zainteresowanymi nimi jest 41 proc. młodych Polek i Polaków (unijna średnia to 33 proc.). A także ws. zdrowia psychicznego - co szósty badany z Polski i Europy rozważa zakup ubezpieczenia w tej kategorii. Do tego 14 proc. młodych Polaków myśli o ubezpieczeniu zwierząt domowych.
Młodzi chętnie się ubezpieczają, ale mają małą wiedzę w tym zakresie
Z raportu wynika, że młodzi Europejczycy choć są zainteresowani ubezpieczeniami, to jednak ich wiedza jest ograniczona w tym temacie. Mimo to aż 71 proc. młodych Polek i Polaków posiada przynajmniej jedną polisę (unijna średnia to 73 proc.).
Pokolenie Z reaguje na globalne trendy – od masowej cyfryzacji, przez kwestie równości ekonomicznej, aż po wzrost znaczenia zdrowia psychicznego. Widzimy to również w ich podejściu do ubezpieczeń - mówi Marcin Warszewski.
Jego zdaniem generacja Z ma nie tylko swoje specyficzne obawy, ale też redefiniuje sposób, w jaki należy tworzyć produkty ubezpieczeniowe, aby odpowiadały na ich indywidualne i bieżące potrzeby.
Cenią multikanałowość – korzystają z różnych kanałów jednocześnie, a jednym z kluczowych źródeł wiedzy o dostępnych na rynku produktach pozostaje dla nich rodzina i przyjaciele. Bardzo starannie analizują dostępne oferty, by wybrać te, które najlepiej wpisują się w ich potrzeby i styl życia – wymienia ekspert.