Bezczelna małolata ze Szwecji dopięła swego! Tej rewolucji nie da się już zatrzymać
To już nie tylko słowa, ale też pieniądze i to całkiem konkretne. Jak donosi Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) jeszcze pięć lat temu każdemu jednemu dolarowi przeznaczonemu na odnawialne źródła energii (OZE) przypadał dokładnie jeden dolar zainwestowany w paliwa kopalne. Teraz jest już całkiem inaczej, a nakłady na czystą energię zaczynają wyraźnie przewyższać inwestycję w gaz, ropę i węgiel.
Kiedy Bruksela w okolicach 2018 r. zaczęła odmieniać przez wszystkie przypadki neutralność klimatyczną i wzywała do szybszej transformacji energetycznej, mało kto brał jeszcze ten zielony skręt na poważnie. Potwierdzały to też kolejne szczyty klimatyczne ONZ, na których było coraz więcej słów, a coraz mniej czynów. Miała rację znana na całym świecie działaczka klimatyczna Greta Thunberg, która w trakcie forum młodzieży Youth4Climate w Mediolanie dwa lata temu zarzuciła politykom, że z ich ust słychać tylko bla, bla, bla i żadnych konkretów. Ale napędzanym przez Rosję kryzys energetyczny wszystko zmienił. Uzależnienie od paliw kopalnych okazało się dla wielu zbytnio obciążającym balastem i wychodzi na to, że zielona rewolucja właśnie zaczyna nabierać tempa. Tym razem to jednak nie jest kwestia jedynie deklaracji, a bardziej przepływów finansowych. OZE po prostu zaczynają wygrywać z gazem, ropą i węglem.
OZE wygrywają z paliwami kopalnymi
IEA przekonuje też, że inwestycja w OZE tylko powiększają dystans do nakładów na paliwa kopalne. Jeszcze w 2018 r. panował remis, ale od tego czasu zielona energia tylko zyskuje. Już wcześniej raport World Energy Investment wskazywał, że w ub.r. roczne inwestycje w energię odnawialną wzrosły blisko o 25 proc. w porównaniu z 2021 r., a te w paliwa kopalne tylko o 15 proc. I ta różnica jest z roku na rok coraz większa.
Tym samym w 2023 r. na całym świecie w sektor energetyczny ma być zainwestowanych w sumie nawet 2,8 bln dol., z czego 1,7 bln dol. będzie przeznaczone na OZE, energię jądrową, pojazdy elektryczne i poprawę wydajności. Reszta, czyli 1 bln dol. pójdzie w paliwa kopalne. Jednocześnie, jak zauważa IEA, popyt na gaz, ropę i węgiel osiągnie najwyższy w historii poziom, który będzie sześć razy wyższy od tego potrzebnego w 2030 r., żeby rzeczywiście w 2050 r. nastała neutralność klimatyczna.
Energia słoneczna zostawia w tyle ropę
Z kolei w 2023 r, zgodnie z wyliczeniami IEA, wydatki na energię słoneczną mają wynieść ok. 382 mld dol. i tym samym przewyższyć nakłady na ropę naftową szacowane na 371 mld dol.
Ale tym razem IEA nie powtórzyła swoich zaleceń z 2021 r., kiedy stwierdziła, że inwestorzy nie powinni już finansować nowych projektów dostaw ropy, gazu i węgla, o ile świat rzeczywiście chce osiągnąć zerową emisję netto do połowy wieku. Wówczas w odpowiedzi grupa producentów ropy OPEC uznała, że to wezwanie zagraża tak wzrostowi gospodarczemu, jak i globalnemu bezpieczeństwu energetycznemu.