REKLAMA

Ostatnie dni tańszych przejazdów autostradą A4. Znika premia za videotolling

Tylko do niedzieli 15 stycznia przejazd autostradą między Krakowem a Katowicami będzie tańszy o 4 zł w przypadku płatności automatycznych. Dzień później w każdym z punktów poboru opłat zapłacimy po 15 zł, niezależnie od tego, czy płacimy u pracownika w budce, czy skorzystamy z bezzałogowej bramki. Niższa cena w przypadku płatności automatycznych obowiązywała od równo czterech lat, ale choć jednocześnie często oznacza to różnicę pomiędzy staniem w korku a płynnym przejazdem, wciąż korzysta z tego rozwiązania stosunkowo niewielu kierowców.

Ostatnie dni tańszych przejazdów autostradą A4. Znika premia za videotolling
REKLAMA

Zarządzająca koncesyjnym odcinkiem autostrady A4 między Krakowem a Katowicami spółka Stalexport Autostrady 27 grudnia bez większego rozgłosu podjęła decyzję o skasowaniu z dniem 16 stycznia preferencyjnej stawki opłaty za przejazd tym odcinkiem, gdy korzystamy z płatności automatycznych, czyli w ramach videotollingu czy usług A4Go lub Telepass.

REKLAMA

Niższe opłaty na A4

Niższe opłaty w każdym z punktów poboru opłat (PPO) stawki wprowadzono 1 stycznia 2020 roku i początkowo rabat za korzystanie z bramek automatycznych wynosił 3 zł na każdym z PPO, a od lipca 2020 roku różnica wzrosła nawet do 4 zł. Oznaczało to, że każdy przejazd całego odcinka między Krakowem a Katowicami był tańszy aż o 8 zł w przypadku korzystania z płatności automatycznych.

Wraz z podwyżką standardowej taryfy do 15 zł rabat za płatności automatyczne zmalał do 2 zł, ale wciąż oznaczało to 4 zł oszczędności podczas przejazdu całym odcinkiem zarządzanym przez Stalexport. Od 16 stycznia różnica ta zniknie całkowicie i 15 zł zapłacimy w każdym z PPO niezależnie od sposobu dokonywania płatności.

Stalexport w suchym komunikacie o zniesieniu preferencyjnej stawki za płatności elektroniczne nie wyjaśnia powodów tej decyzji, a jedynie podaje jej podstawę prawną. Co dość ciekawe, spółka powołuje się na rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku. Nie ma tu jednak żadnej sensacji, bo przywołany art. 17 tego rozporządzenia dotyczy obowiązku podawania istotnych informacji do wiadomości publicznej.

Więcej o autostradach w Polsce przeczytacie w tych tekstach:

Niższa stawka za przejazd autostradą miała promować korzystanie z form płatności, które nie angażują bezpośrednio pracowników Stalexportu w PPO. Z jednej strony wydaje się to naturalne, bo taka automatyzacja oznacza dla zarządcy autostrady istotne oszczędności, ale z drugiej na wprowadzenie takich rabatów nie zdecydowali się inni koncesjonariusze, na przykład spółka GTC zarządzającą autostradą Amber One.

Przejazd poza kolejnością

REKLAMA

Trzeba zaznaczyć, że Stalexport promował automatyczne płatności nie tylko za pomocą niższej stawki, ale także poprzez wprowadzenie bramek zarezerwowanych dla tej formy uiszczania myta. Dla wielu osób miało to większe znaczenie niż kilkuzłotowy rabat, bo bardzo często oznaczało to omijanie długich kolejek do tradycyjnych bramek i przejazd dosłownie bez zatrzymania samochodu. Anegdotyczny przykład jest widoczny na zdjęciu głównym – tak wyglądał PPO w Mysłowicach w stronę Krakowa 22 grudnia około 22:00.

Niestety suma takich anegdotycznych dowodów, a także proporcje pomiędzy liczbą bramek tradycyjnych i automatycznych wskazują na to, że Stalexportowi nie udało się skutecznie wypromować videotollingu i wciąż korzysta z niego zdecydowana mniejszość użytkowników A4. Poprosiliśmy spółkę o przedstawienie statystyk płatności, ale do chwili publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA