Poniedziałkowa sesja upłynęła pod znakiem wzrostów akcji Pekao i Grupy PZU, a to wszystko po ogłoszeniu nowej strategii. Wynika z niej, że Grupa PZU chce wyraźnie zwiększyć rentowność i w 2027 r. zarobić na czysto 6,2 mld zł. Zamierza to osiągnąć inicjując wewnętrzne przejęcie Aliora przez Pekao (akcje sprzedawać będzie właściciel obu banków, czyli PZU), ostro podkręcając sprzedaż polis i po przez inwestycje w ubezpieczenia zdrowotne.
PZU zyskało we wtorek na otwarciu notowań o 4 gr, a akcje Banku Pekao zaczęły dzień na poziomie z poniedziałkowego zamknięcia (142,90 zł). Potem jednak bohaterowie poniedziałkowej sesji na GPW zaczęli tracić. Można było się tego spodziewać. Zobaczymy, jak akcje obu spółek będą radzić sobie w kolejnych godzinach.
Strategia winduje kursy Pekao i PZU
Bank Pekao zyskał w poniedziałek na giełdzie najwięcej (+5,34 proc.), ale PZU (+3,08 proc.) również znalazło się w czołówce spółek wchodzących w skład WIG20 (+2,57 proc.), które brylowały na parkiecie. To oczywiście efekt ogłoszonej strategii rozwoju Grupy PZU na lata 2025-27. Zakłada ona między innymi uporządkowanie aktywów bankowych i przejęcie Aliora przez Pekao.
Wyjątkowe ożywienie na akcjach PZU i Pekao wynika z podpisanego przez obie spółki listu intencyjnego, w którym największy polski ubezpieczyciel planuje sprzedać Pekao swoje udziały w Alior Banku – wskazał z komentarzu Aleksander Jabłoński, analityk XTB.
Ale to nie wszystko. Nie bez znaczenia dla kursu PZU i Pekao są też plany dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami.
Poza potencjalnym przejęciem i zwiększeniem udziału na rynku przez Pekao akcje banku są dodatkowo wspierane przez podkreśloną w komunikację intencję wypłaty 50-75 proc. zysków z 2024 na dywidendę. W III kw. 2024 Pekao zaraportowało zysk netto rzędu 1,83 mld zł – wskazał analityk XTB.
Komentując na żywo reakcję akcji Pekao na plany Grupy PZU, Marcin Mierzwa napisał na Stooq.pl, że bank z nawiązką odrobił piątkowy spadek (reakcja na przecieki ws. zmian w Grupie PZU).
Wydaje się, że zapewnienia w kwestii utrzymania dotychczasowej polityki dywidendowej w kontekście potencjalnej transakcji kupna od PZU, akcji Alior Banku, miało tutaj kluczowe znaczenie. Technicznie kurs wybronił listopadowe minima, jednak z punktu widzenia byków znaczący byłby dopiero wyraźny powrót powyżej minimów z października oraz sierpnia (ok. 141,80 zł) – wskazał analityk.
Strategia PZU: oszczędności, wzrost rentowności, inwestycje
Szefowie największej w naszej części Europy grupy ubezpieczeniowo-bankowej dali do zrozumienia, że nie zamierzają zasypiać gruszek w popiele. Od razu wczoraj podpisali list w sprawie przejęcia Aliora przez Pekao.
Nasz biznes bankowy będzie transparentny dla inwestorów dzięki uproszczeniu aktywów bankowych w naszej grupie. Poprawi to zarządzanie, a uwolniony kapitał przeznaczymy na inwestycje – zapowiedział na konferencji Artur Olech, prezes PZU.
Więcej wiadomości o Banku Pekao
Jak czytamy w komunikacie Grupy PZU, uporządkowanie, uproszczenie i zmiana modelu zarządzania aktywami bankowymi ma przyczynić się do wzrostu wartości Grupy PZU.
Wypracujemy dodatkowe oszczędności w Grupie PZU jako efekt synergii oraz zapewnimy wzrost rentowności. Zwiększymy poziom dywidendy i będziemy mniej zależni od zmian poziomu stóp procentowych – poinformował Artur Olech.
Prezes zapowiedział, że do 2027 r. dywidenda wypłacana przez Grupę PZU ma wzrosnąć do minimum 4,5 zł za akcję. Dla porównania ostatnia wypłata dla akcjonariuszy naliczona od najwyższego w historii PZU zysku (5,8 mld zł) wyniosła 4,3 zł za jeden posiany papier.
Przy obecnym kursie akcji (45 zł) jest [to] porównywalne z zyskownością depozytu oprocentowanego na niemal 10 proc. – wyliczył Maciek Samcik na swoim blogu „Subiektywnie o finansach”.
Ubezpieczenia napędzą zyski
Po uporządkowaniu aktywów bankowych Grupa PZU planuje skoncentrować się na swoim głównym biznesie, umacniając się na pozycji lidera w ubezpieczeniach na życie. Pomóc w tym mają działania sprzedażowe adresowane do pokolenia dzisiejszych 40- i 50-latków, wprowadzenie na rynek nowych produktów (ubezpieczenia na życie, zdrowotne, benefity pracownicze) oraz wzrost rentowności ubezpieczeń grupowych.
Zarząd Grupy PZU przekonuje, że dzięki temu marża operacyjna przekroczy 20 proc., a wartość całego biznesu „życiowego” wzrośnie do 2027 r. o ponad 35 proc.
W przypadku ubezpieczeń majątkowych wzrost przychodów ma wzrosnąć o niemal jedną trzecią (ponad 30 proc.). Jak przekonywano podczas prezentacji strategii, jest to osiągnięcia, ponieważ – jak szacuje PZU – ponad 60 proc. nieruchomości w kraju nie ma zapewnionej wystarczającej ochrony ubezpieczeniowej.
Do tego PZU liczy, że dzięki ożywieniu inwestycyjnemu, które będzie postępować wraz z rosnącym wykorzystaniem środków z Krajowego Planu Odbudowy, wartość majątkowych ubezpieczeń korporacyjnych wzrośnie o ponad jedną czwartą.
Ubezpieczenia zdrowotne języczkiem u wagi
Poczesne miejsce w nowej strategii PZU zajmują ubezpieczenia zdrowotne. Zarząd grupy zakłada, że do 2027 r. przychody z tej działalności po wzroście – bagatela – ponad 60 proc. przekroczą 3 mld zł. Do tego gros oszczędności, które zamierza osiągnąć spółka, zostanie przeznaczonych na inwestycje właśnie w segment zdrowotny. Na rozwój sieci placówek, w tym budowę nowych szpitali, PZU zamierza wyłożyć miliard złotych.
Dzięki uporządkowaniu aktywów bankowych, ekspansji na rynkach ubezpieczeń na życie, majątkowych oraz zdrowotnych zysk Grupy PZU ma wzrosnąć do 6,2 mld w 2027 r., rentowność wzrośnie o 2 p.p. do 19 proc.