REKLAMA

Niezwykła oferta. Możesz kupić sobie torpedownię w Juracie

Trudno o obiekt z piękniejszym widokiem i lepszym dostępem do wody. Wystawiona na sprzedaż za 5 mln zł dawna wieża obserwacyjna niemieckiego poligonu torpedowego, stoi bowiem na wodach Zatoki Puckiej, zaledwie kilometr od mola w Juracie. Ale nie tylko lokalizacja jest wyjątkowa.

Niezwykła oferta. Możesz kupić sobie  torpedownię na Helu
REKLAMA

Niszczejąca wojskowa wieża obserwacyjna na Zatoce Puckiej to pozostałość po działalności dawnego niemieckiego zakładu doświadczalnego Torpedowaffenplatz. Wybudowana została w 1942 r. i służyła do testów i obserwacji niemieckich torped. Łącznie w czasie wojny na Zatoce Gdańskiej zbudowano trzy takie wieże obserwacyjne, a tylko dwie przetrwały do XXI wieku. W latach 90. należąca wówczas do Urzędu Morskiego wieża w Juracie trafiła w ręce prywatne. A teraz może kupić ją każdy pasjonat militariów czy nietypowych lokalizacji. Oczywiście, pod warunkiem że dysponuje kwotą ok. 5 mln zł.

REKLAMA

Więcej o rynku nieruchomości przeczytasz na Bizblog.pl:

Taka inwestycja wymaga odwagi

Zainteresowanie jest duże, głównie ze strony tych, którzy chcieliby kupić nieruchomość inwestycyjnie – przyznaje w rozmowie z Bizblog.pl Paweł Wysocki z White Wood Nieruchomości. – Wyzwaniem jest natomiast to, że firmy specjalizujące się w takich projektach nie są powszechne. Oferta wymaga czasochłonnej analizy i odważnej decyzji.  Nie jest to typowy projekt mieszkaniowy, czy biurowy, ale właśnie na takich unikatowych inwestycjach zarabia się później najwięcej.

Ruina ma 70 metrów kwadratowych. Ale obecny właściciel postarał się o przygotowanie koncepcji rozbudowy obiektu o dodatkowe piętro, co łącznie dałoby ok. 150 mkw. Za niezwykłym, prezentowanym w 2015 r. projektem stała pracownia MFRMGR Marta Frejda & Michał Gratkowski Architekci. Wizualizacje robiły wrażenie, a koncepcja zakładała utworzenie pokoi do wynajęcia dla maksymalnie ośmiu osób. Z tego projektu, niestety, nic jednak nie wyszło. Za to z każdym rokiem obiekt niszczeje, choć sprzedający zapewnia, że mury obiektu są całe, a na ścianach wciąż można podziwiać oryginalną cegłę z lat 40. XX w. Zachowały się też drobne elementy zniszczonej stolarki okiennej czy okuć z epoki.

Taką koncepcję zagospodarowania wieży obserwacyjnej w 2015 r. opracowała pracownia MFRMGR Architekci

Mieszkać tu nie można. Przynajmniej formalnie

Jak dziś urządzić wieżę? Nowy właściciel będzie miał duże pole do popisu.

Jest to miejsce z wyjątkowym klimatem i możliwością stworzenia np. eleganckiej przestrzeni eventowej, bazy sportowo-rekreacyjnej lub po prostu w celu użytku prywatnego dla najbardziej wymagających osób – podpowiada agencja nieruchomości.

Dawna wieża wojskowa prawdopodobnie nie będzie natomiast dobrym miejscem do zamieszkania.  I to nie tylko z powodu ryzyka sztormów i tego, że można dostać się tu jedynie drogą wodną.

Do stałego zamieszkania w torpedowni podchodziłbym ostrożnie – mówi Paweł Wysocki. – Formalnie jest to budynek niemieszkalny, choć z drugiej strony mamy mnóstwo przykładów lokali, w których nie można się zameldować, ale są w ten sposób wykorzystywane.

REKLAMA

Wprawdzie poprzedni właściciele nieco przetarli szlaki dla przebudowy i w 2009 r. otrzymali pozwolenie na rozbudowę budynku od Ministra Infrastruktury (wraz z postanowieniami Ministra Obrony Narodowej, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministra Gospodarki), ale dzisiaj jest ono już nieważne. Nowego właściciela, który będzie chciał tchnąć życie w dawną torpedownię, czeka szereg formalności. Ale patrząc na wizualizacje przygotowane przez pracownię architektoniczną MFRMGR, która pokazała potencjał tego miejsca – warto podjąć to ryzyko.

Taką koncepcję zagospodarowania w 2015 r. opracowała pracownia MFRMGR Architekci
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA