Ukraiński startup przymierza się do podboju polskiego rynku edukacyjnego zabawką, która rośnie wraz z dzieckiem. Nanit pomaga w poznaniu podstaw programowania i w zgłębianiu Scratcha i C++.
63 proc. dzieci, które dziś rozpoczynają edukację, będzie pracowało w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Skoro tak, to najlepiej uczyć ich umiejętności, które pozwolą na dostosowanie się do rynku pracy przyszłości. Dziś największe szanse na taką elastyczność daje STEM, obejmujący szereg nauk o dzisiejszym świecie i nowoczesnych technologiach.
Polskim robotem, który wspiera naukę w myśl STEM, jest Photon, produkowany przez białostocki startup. Jego ukraińskim konkurentem, który dopiero wchodzi na rynek będzie zaś Nanit.
Nanit łączy platformę STEM z edukacją online
Program edukacyjny Nanit rozpięty jest na sześć lat. Część odkrywania możliwości robota dedykowana jest dzieciom w wieku od czterech do siedmiu lat. Budują one wówczas urządzenie, poznają sensory i nabywają wprawy w obsłudze. Nanit jest wówczas edukacyjną zabawką, która – co ciekawe – może zastąpić wiele innych.
Rodzice mogą kupić 100 zabawek albo jednego Nanita, który je zastąpi
– dodaje przedsiębiorca.
Starszym dzieciom dedykowany jest program twórca. Właśnie wtedy uczą się one Scratcha, a Nanit staje się programowalną zabawką. Dopiero później nastolatki mogą same zacząć programować Nanita i uczyć się języka C i C++.
Kursy dostosowana są do wieku dziecka i stopnia jego zaawansowania. Nanit rośnie wraz ze swoim uczniem
– podsumowuje Vlad.
Nanit nie jest jeszcze dostępny w sprzedaży, ale już za kilka miesięcy ma trafić na rynek ukraiński. Będzie wówczas kosztował od 199 dol. (za pudełko z robotem) do 299 dol. (za robota i dostęp do platformy edukacyjnej). Startup chce również trafić do franczyzobiorców, którym oferuje zestaw ośmiu robotów w ramach zarządzalnego zestawu edukacyjnego, np. dla szkół za 2,5 tys. dol.
W 2024 roku Nanit trafi do Polski
Ukraiński startup planuje również otworzenie lokalnego biura, które miałoby pomóc w sprzedaży i logistyce.
Później przyjdzie czas na ekspansję do Kanady i Stanów Zjednoczonych, czyli na największe obecnie rynki, jeśli chodzi o edukację STEM.
Nanit zdobył uznanie jurorów w czasie konferencji IT Arena we Lwowie, zdobywając czek na 15 tys. euro. Do skalowania potrzebuje jednak znacznie więcej pieniędzy. Vlad ocenia potrzeby na 210 tys. euro., z czego 40 proc. ma zostać wykorzystanie na dokończenie tworzenia robota, a 30 proc. na marketing i sprzedaż.
W tym ostatnim Nanitowi może pomóc Polsko-Ukraiński Start-up Bridge (PUSB), który docenił firmę i zaproponował jej skorzystanie z polskiego biura w Warszawie.