REKLAMA

Chiński okręt podwodny wywołał tsunami w USA. Nawet Orka przyspieszyła

Wreszcie coś się dzieje pod powierzchnią. MON analizuje oferty w programie Orka – decyzja, która ma przesądzić o przyszłości polskiej floty podwodnej. Po trzech dekadach planów i jednej jednostce, która nie wychodzi w morze, Polska może doczekać się miniflotylli okrętów podwodnych.

program-orka-okret-podwodny
REKLAMA

Rosyjski okręt podwodny „Rostów nad Donem” uległ awarii na Morzu Śródziemnym. Pożar, ewakuacja załogi, kadłub unoszący się bezwładnie na falach – symboliczny obraz schyłku floty, która jeszcze dekadę temu miała siać postrach. Można by się pocieszać, że nie tylko Polska ma problemy z okrętami podwodnymi. Ale kilka dni później Pekin urządził pokaz, po którym cała zachodnia marynarka – od Pentagonu po Londyn – stanęła na baczność.

REKLAMA

Chiny mają podwodnego bezzałogowca wielkości tira

Podczas wrześniowej parady z okazji Dnia Zwycięstwa Chiny zaprezentowały nową, bezzałogową jednostkę podwodną wielkości ciężarówki, zdolną śledzić amerykańskie okręty i podmorskie kable.

To symbol potężnych inwestycji Pekinu w technologie głębinowe – zauważa Bloomberg, dodając, że dla USA to poważne ostrzeżenie.

O ile chińska flota rośnie w tempie 4-6 atomowych okrętów rocznie, o tyle amerykańska stoi w doku. Pierwszy z nowych okrętów klasy Columbia ma dwa lata poślizgu, koszt przekroczył już 16 mld dol., a jednostki klasy Virginia spóźniają się nawet o trzy lata. Brakuje rąk do pracy – według Pentagonu potrzeba co najmniej 100 tys. nowych pracowników.

Zrobiliśmy błąd, licząc na dywidendę pokoju po zimnej wojnie. To się nie udało – przyznaje admirał James Foggo, cytowany przez Bloomberga.

Zachód z problemami, Polska z planem

Trudno liczyć, że Ameryka pomoże komukolwiek pod wodą. I tu wchodzimy my – kraj, który od 30 lat planuje budowę nowego okrętu podwodnego, ale do teraz nie zszedł z etapu planowania.

Program Orka ogłoszono w 2017 r. jako „priorytetowy”. Od tamtej pory zmieniali się ministrowie i koncepcje, ale decyzji o wyborze dostawcy wciąż nie ma.

Niedawno okazało się, że w grze są Szwedzi, Niemcy i Korea Południowa. MON analizuje odpowiedzi producentów – dotyczące m.in. transferu technologii i inwestycji w krajowy przemysł obronny. Rekomendacje mają trafić do rządu jesienią, ale realne rozstrzygnięcie spodziewane jest dopiero w listopadzie, a podpisanie umowy – najwcześniej w 2026 r.

Czytaj więcej w Bizblogu o przemyśle obronnym

Marynarka Wojenna RP dysponuje obecnie jednym czterdziestoletnim okrętem – ORP Orzeł. W służbie od 1986 roku, po serii usterek i awarii, od kilku lat praktycznie nie wychodzi w morze. Jednostka stoi w porcie w Gdyni, wykorzystywana sporadycznie do celów szkoleniowych i testowych. W porównaniu z tym, co testują dziś Szwecja czy Korea Południowa, Orzeł przypomina relikt zimnej wojny, który cudem utrzymuje się na wodzie.

REKLAMA

Każdy ma głębiny, na jakie go stać

Rosjanie toną, Amerykanie grzęzną, Chińczycy nurkują coraz głębiej. A my stoimy na brzegu i patrzymy, czy fala minie. Świat inwestuje miliardy w rozwój technologii podwodnych – od bezzałogowych dronów po napęd atomowy. Polska na szczęście analizuje już oferty.

Jedni szkolą algorytmy, drudzy spawaczy, a my szkolimy się w sztuce snucia priorytetowych planów.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-15T17:49:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T14:37:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T11:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T10:19:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T19:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T18:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T16:04:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T14:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T13:41:27+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T09:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T06:26:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-13T21:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-13T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-13T15:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-13T05:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-12T20:15:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-12T17:35:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA