Węgiel traci dominację. Polska notuje historyczny wynik
Nasz miks energetyczny przechodzi istotne przeobrażenia – potwierdza to najnowszy miesięcznik Forum Energii. Z analizy wynika, że w kwietniu 2025 r. węgiel odpowiadał już za mniej niż połowę produkcji energii elektrycznej – to najniższy udział w historii. Coraz silniejszą pozycję zyskują natomiast odnawialne źródła energii. Istotną rolę odegrało również bardzo niskie zapotrzebowanie na energię.

Rząd niemiłosiernie ociąga się z pokazaniem dokumentów, które będą podstawą naszej krajowej transformacji energetycznej. Czekamy cały czas na Politykę Energetyczną Polski do 2040 r., czy Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu. Ale nasz miks energetyczny i bez tego przechodzi nie lada modyfikację. Wystarczy zerknąć na kwietniowy Miesięcznik Forum Energi, żeby się o tym przekonać. Okazuje się, że czwarty miesiąc 2025 r. zapisze się w historii polskiej energetyki. Dlaczego? Bo w kwietniu wyprodukowano z węgla tylko 6,5 TWh energii elektrycznej, co stanowi 49,4 proc. miksu energetycznego. To spadek w porównaniu z marcem 2025 r. o 18,9 proc. i o 9,6 proc. rok do roku.
Jest to także najniższy wynik w historii - zaznacza Forum Energii.
Węgiel z rekordowo niskim udziałem w miksie energetycznym
Węgiel (kamienny i brunatny razem) pierwszy raz ma mniej niż połowę w polskim miksie energetycznym. Produkcja energii z węgla kamiennego spadła aż o 20,1 proc. w porównaniu do tej miesiąc wcześniej i o 10,9 proc. rok do roku. Z kolei węgiel brunatny zaliczył rekordowy spadek do poziomu ledwie 2,5 TWh. To spadek miesiąc do miesiąca o 18,9 proc. i o 9,6 proc. w porównaniu z kwietniem 2024 r. Zdecydowanie lepiej teraz wypada gaz ziemny.
W kwietniu 2025 r. produkcja energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych w większym stopniu niż rok temu opierała się na gazie ziemnym - przyznaje Forum Energii.
W sumie czwartego miesiąca roku elektrownie i elektrociepłownie gazowe wyprodukowały 1,9 TWh energii. To spadek w porównaniu z marcem 2025 r. o 5,4 proc., ale wzrost aż o 44,2 proc. rok do roku.
OZE, czyli więcej słońca niż wiatru
Węgiel ustępuje więc coraz bardziej w naszym miksie energetycznym, co kolei wykorzystują odnawialne źródła energii. Nie bez znaczenie w tej układance było też niskie zapotrzebowanie na energię elektryczną w kwietniu br., które wyniosło 12,4 TWh w porównaniu do 13,4 TWh z kwietnia 2024 r. To drugi najniższy wynik w historii. M.in. to spowodowało, że udział OZE w polskim miksie energetycznym w kwietniu br. wzrósł do poziomu 34,2 proc. (o 4,8 punkty procentowe więcej niż miało to miejsce w marcu 2025 r.).
Wynik ten mógłby być jeszcze wyższy, gdyby nie rekordowy poziom redysponowania, który osiagnął 251,3 GWh - akcentuje Forum Energii.
Więcej o miksie energetycznym przeczytasz na Spider’s Web:
Co się składa na te 4,5 TWh od odnawialnych źródeł energii? Źródła wiatrowe odpowiadały za 37,2 proc. tej generacji. To o 20,5 proc. mniej w zestawieniu z kwietniem 2024 r. i o 8,8 proc. mniej niż w marcu 2025 r. Lepszy wynik miały instalacje fotowoltaiczne, które wyprodukowały łącznie 1,9 TWh energii, czyli 42,1 proc. generacji OZE. To wzrost o 28,7 proc. miesiąc do miesiąca i o 32,4 proc. w porównaniu z kwietniem 2024 r.
Maksymalny godzinowy udział OZE w krajowej produkcji energii elektrycznej sięgnął w kwietniu 58,9 proc., a minimalny wyniósł 10,3 proc. Tymczasem największy godzinowy udział OZE w konsumpcji energii elektrycznej wyniósł 77 proc. - wylicza Forum Energii.