REKLAMA

Koniec tanich nawozów z Rosji. Weszły nowe cła

W Unii Europejskiej obowiązują już wyższe cła na nawozy z Rosji i Białorusi. To kolejny pakiet sankcji mający ograniczyć wpływy finansowe Kremla. Polska odegrała kluczową rolę w negocjacjach, a stopniowe podwyżki mają zminimalizować skutki dla rolników.

rolnictwo nawozy cla rosja bialorus
REKLAMA

1 lipca weszły w życie podwyższone cła na nawozy importowane z Rosji i Białorusi. Unia Europejska postawiła na ochronę bezpieczeństwa żywnościowego, wsparcie unijnego przemysłu chemicznego oraz ograniczenie wpływów finansowych Kremla. Cła są także odpowiedzią na prowadzoną przez Rosję wojnę hybrydową, której narzędziem stały się także tanie nawozy.

REKLAMA

Nowe cła na nawozy

Nowe przepisy obejmują dodatkowe opłaty w wysokości 40-45 euro za tonę nawozów, które będą stopniowo rosnąć – do 2028 r. osiągną poziom aż 315-430 euro za tonę. Dotychczas obowiązywała jedynie stawka celna na poziomie 6,5 proc. UE zdecydowała się na model stopniowego podwyższania ceł, aby złagodzić skutki dla rolników i jednocześnie wzmocnić producentów nawozów.

Cła uderzają przede wszystkim w Rosję i Białoruś, które dzięki tanim surowcom, zwłaszcza gazowi, oferowały znacznie tańsze produkty niż europejscy konkurenci. W nawozach azotowych gaz stanowi nawet 80 proc. kosztów produkcji – stąd przewaga cenowa rosyjskich dostawców, mimo sankcji unijnych. UE uznała, że dalsze tolerowanie tej sytuacji zagraża stabilności rynku.

Więcej wiadomości na temat gospodarki można przeczytać poniżej:

Wprowadzenie ceł pomoże chronić polskich producentów nawozów przed zalewem taniego importu z Rosji i Białorusi oraz poprawi sytuację całej branży – mówi minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.

REKLAMA

Cła będą rosły stopniowo

Polska odegrała w całym procesie istotną rolę. Już w 2024 r. ministrowie z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zaapelowali do Komisji Europejskiej o wprowadzenie ceł, a ich stanowisko poparła Szwecja. Kluczowe były także rozmowy prowadzone przez ministra Jakuba Jaworowskiego w Brukseli, dzięki którym udało się zbudować szeroką koalicję poparcia wśród państw członkowskich.

Wprowadzone dziś cła mają chronić unijny przemysł – w tym polskie Azoty – przed dewastującym wpływem taniego importu ze wschodu. W początkowym okresie nie należy spodziewać się radykalnych zmian – eksperci przewidują, że Rosja i Białoruś są w stanie przez kilka lat absorbować dodatkowe koszty, nie rezygnując z udziału w rynku.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-01T20:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T19:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T18:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T16:49:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T15:35:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T14:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T13:17:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T11:27:01+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T08:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T07:36:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T05:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T21:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T20:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T18:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T15:53:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T14:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T11:04:23+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T10:30:45+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T09:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T06:27:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-29T20:17:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-29T18:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-29T16:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-29T15:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-29T14:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-29T13:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-29T07:57:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA