Zapomnijcie o Chinach, zobaczcie, co robią Indie
Indie nie tylko prześcignęły już Chiny pod względem liczby mieszkańców, ale także szybko gonią swojego wielkiego rywala pod względem gospodarczym. Jest to o tyle łatwe, że Państwo Środka przeżywa obecnie największy od lat kryzys demograficzny i gospodarczy, a Indie w obu kwestiach radzą sobie nadspodziewanie dobrze. Najnowsze dane o wzroście gospodarczym okazały się lepsze, niż prognozowali ekonomiści.
Jak podał indyjski urząd statystyczny, wzrost gospodarczy w trzech ostatnich miesiącach 2023 roku wyniósł 8,4 proc. i okazał się jeszcze szybszy niż w poprzednim kwartale, gdy wyniósł 7,6 proc. To znacznie lepsze dane niż te prognozowane przez ekonomistów, dzięki czemu Indie zdobyły pozycję najszybciej rozwijającego się gospodarczo państwa na świecie.
Wzrost gospodarczy Indii
O doskonałym zdrowiu indyjskiej gospodarki świadczy nie tylko wzrost PKB, ale także doskonałe wyniki tamtejszej giełdy. W piątek indeks giełdowy osiągnął historyczne maksimum, a łączna wartość indyjskich spółek notowanych na giełdzie już w zeszłym roku przebiła pułap 4 bilionów dolarów.
Silny wzrost PKB wynoszący 8,4 proc. pokazuje siłę i potencjał indyjskiej gospodarki. Będziemy w dalszym ciągu walczyć o szybki wzrost gospodarczy, który poprawi jakość życia 1,4 mld Hindusów – napisał na Twitterze premier Narendra Modi.
Ekonomiści szacują, że przy obecnym tempie wzrostu Indie już w 2027 roku osiągną status trzeciej gospodarki świata pod względem PKB. Będzie to oznaczało awans aż o dwa miejsca i prześcignięcie takich gospodarczych potęg jak Japonia i Niemcy – zajmujących dzisiaj odpowiednio trzecie i czwarte miejsce.
Awans gospodarczy Indii nie pozostaje bez wpływu na obecny numer dwa, czyli Chiny. Przeżywające bardzo poważne problemy gospodarcze i zmagające się z ostrym kryzysem demograficznym Państwo Środka przeżywa odpływ inwestycji zagranicznych, a zachodnie firmy coraz częściej stawiają na Indie jako miejsce wytwarzania swoich produktów.
Więcej o Chinach przeczytacie w tych tekstach:
Na pierwszy rzut oka z chińską gospodarką wszystko wygląda dobrze, bo realne PKB w 2023 r. wzrosło o 5,2 proc., czyli powyżej rządowego celu wynoszącego 5 proc. Problem polega na tym, że za stosunkowo zdrowym wskaźnikiem przyrostu PKB kryje się znacznie słabsza od oczekiwań koniunktura gospodarcza, a wzrost gospodarczy jest pobudzany przez Pekin silną stymulacją fiskalną i monetarną. Chińskiej gospodarce cały czas ciąży ostry kryzys na rynku nieruchomości, a w ostatnim czasie na giełdzie trwa wielka wyprzedaż aktywów, wobec której rząd jest na razie bezsilny.
A jak wygląda sytuacja gospodarcza Państwa Środka? W 2023 r. w Chinach urodziło się 9,02 mln dzieci, a umarło 11,1 mln osób. To sprawiło, że liczba ludności w Chinach spadła do 1,409 mld. Państwo Środka tym samym definitywnie zostało prześcignięte w rankingu najludniejszych państw świata przez Indie, które wciąż mogą pochwalić się przyrostem naturalnym. Szacuje się, że Indie liczą już około 1,425 mld mieszkańców.
Demografia Chin
Szczególnie słabo Chiny wypadają pod względem nowych urodzeń na tysiąc mieszkańców, ponieważ wskaźnik ten wyniósł w 2023 roku tylko 6,39. O skali problemu może świadczyć fakt, że Polska ma wskaźnik urodzeń przekraczający dziewięć na tysiąc mieszkańców, a nasz kraj niestety jest przykładem chronicznego kryzysu demograficznego.
Oczywiście problem Chin nie polega na tym, że wkrótce zabraknie rąk do pracy, zwłaszcza że obecnie bezrobocie młodych utrzymuje się w tym kraju na wysokim poziomie, ale na trwale zmieniającej się strukturze społecznej. Będzie to mieć szczególne znaczenia dla branży nieruchomości, ponieważ absurdalnie wysokie inwestycje w ten sektor napędzały wzrost gospodarczy Chin w ostatnich latach, a dziś jest to jedno z ognisk kryzysu gospodarczego.