Wkrótce czeka to wszystkie firmy. Kto się nie dostosuje, ten odpadnie
Cyfryzacja nabiera tempa i już jest konieczna dla biznesu do elektronicznej komunikacji z urzędami, wystawiania e-faktur i robienia e-doręczeń. Nawet zakładanie działalności odbywa się przez internet. Czy cyfryzacja będzie koniecznością do prowadzenia biznesu? - Wkrótce każda firma będzie musiała być online, a bez dostępu do sieci nie będzie możliwości prowadzenia działalności - mówi Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt. I wskazuje, że jest jednak problem, bo nie wszyscy przedsiębiorcy to młodzi, ambitni, z wielkich ośrodków, którzy czują się w Internecie pewnie i swobodnie.
Już wprowadzenie KSeF mogło mocno namieszać w życiu przedsiębiorców. Choć obowiązek ten został odroczony, to tylko na chwilę, bo i tak wejdzie w życie, a przedsiębiorcy już wtedy nie uciekną od cyfryzacji. I będą musieli zmierzyć się z e-fakturami, a także poświęcić środki, aby kupić potrzebny sprzęt, odpowiednie oprogramowanie oraz dostęp do internetu.
Faktury w pierwszej kolejności trafią do systemu, a dopiero potem – po walidacji i zaewidencjonowaniu – z KSeF do naszego kontrahenta. System nie wyklucza udostępnienia wizualizacji e-faktury klientowi w postaci pliku pdf czy wydruku, niemniej dopiero po przesłaniu jej do systemu i nadaniu nr KSeF - tłumaczy Piotr Juszczyk.
Cyfryzacja wymusza na biznesie zmiany
Już od przyszłego roku przedsiębiorcy bez względu na to, czy chcą, czy nie, będą musieli komunikować się z administracją państwową elektronicznie. Zgodnie z ustawą od 1 stycznia 2025 r. wejdzie w życie obowiązkowe stosowanie e-doręczeń, podobnie jak KSeF.
Oznacza to, że najpóźniej od przyszłego roku nowo zakładane działalności będą musiały porozumiewać się z administracją państwową drogą internetową, przez specjalnie stworzony system - przypomina Piotr Juszczyk.
I nie tylko to ma się zmienić. Już od października jedyną formą zakładania jednoosobowej działalności w CEIDG może stać się ścieżka elektroniczna (jeśli chcesz założyć firmę, możesz zrobić to klikają w ten link). Nad taką zmianą pracuje obecnie Rządowe Centrum Legislacji. A to oznacza koniec osobistych wycieczek do urzędów w celu założenia firmy.
To rozwiązanie dla wielu osób wygodne. Dużą jego zaletą jest choćby możliwość jednoczesnego zarejestrowania się jako płatnik VAT i zgłoszenia do ubezpieczeń w ZUS. To, czego najbardziej może brakować, to człowiek po drugiej stronie. Osoba, którą można dopytać o wszystkie wątpliwości – a tych bywa przecież sporo na starcie - ocenia ekspert inFaktu.
Więcej informacji dla przedsiębiorców znajdziesz na Bizblog.pl:
Internet stanie się podstawowym narzędziem do prowadzenia biznesu
Dla wielu przedsiębiorców brak konieczności stawiania się fizycznie w urzędach, jest wielką ulgą i przede wszystkim oszczędnością czasu. Dlatego też każde kolejne rozwiązanie, które im na to pozwoli, jest przyjmowane z zadowoleniem, bo dla coraz większej grupy przedsiębiorców internet już jest kluczowym narzędziem prowadzenia działalności. Czy w przyszłości będzie to obowiązek dla każdego?
Tak najprawdopodobniej się stanie. W najbliższym czasie okaże się, że bez internetu przedsiębiorca nie będzie mógł prowadzić swobodnie działalności. Nie wystawi faktury kontrahentowi, nie skontaktuje się z Urzędem Skarbowym. A być może w ogóle nie będzie w stanie podjąć działalności - stwierdza Juszczyk.
Jego zdaniem cyfryzacja postępuje milowymi krokami i państwo jak najbardziej powinno ją gonić – ale nie za wszelką cenę.
Usługi online przyspieszają działanie obu stronom, ale dla niektórych osób mogą być barierą nie do przejścia. Przedsiębiorcy to nie tylko niezależny programista czy dużo podróżująca copywriterka, dla których komputer to podstawa, ale też starsza pani, od 20 lat prowadząca osiedlowy warzywniak czy mechanik z bieszczadzkiej wsi, gdzie nie zawsze jest zasięg - zwraca uwagę ekspert.
Na razie jego zdaniem trudno jednak przekalkulować, ilu obecnych i przyszłych przedsiębiorców zamieni w byłych lub niedoszłych, a ile firm planowane zmiany jednak przeniosą do świata online.
Dowiemy się tego za jakiś czas - podsumowuje Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt.
