Można już założyć skrzynkę na e-doręczenia. Pożegnanie papierologii coraz bliżej
Zaczęły obowiązywać przepisy dotyczących doręczeń elektronicznych, dzięki czemu mamy wreszcie przestać uginać się pod stertą papierów nadsyłanych z różnych urzędów. Ale wszystko ma odbywać się krok po kroku, a cały proces cyfryzacji korespondencji rozpisano na kilka lat.
Zastępowanie urzędniczej papierologii e-doręczeniami jest procesem rozpisanym na parę lat. Nie jest wcale tak, że jak nowe regulacje zaczynają obowiązywać, to już nie dostaniemy fizycznie żadnego pisma, czy druku. Na to trzeba będzie jeszcze jakiś czas poczekać.
Teraz można jedynie założyć sobie specjalną skrzynkę mailową o pojemności jednego gigabajta, na którą w przyszłości będzie wysyłana urzędnicza korespondencja. Zadania tzw. operatora wyznaczonego wypełnia Poczta Polska, która też „przygotowuje komponenty systemu informatycznego niezbędne do uruchomienia tej usługi".
E-doręczenia ruszą w przyszłym roku
Przyjęta rok temu ustawa o doręczeniach elektronicznych wprowadza e-doręczenia w procedurach administracyjnych, sądowo-administracyjnych oraz w postępowaniach cywilno-prawnych. Pierwsze instytucje mają zacząć praktykować elektroniczne doręczenia w przyszłym roku. Ostatnie - w 2029 r. Tym samym najwcześniej e-doręczenie dostaniemy (od 5 lipca 2022 r.) z NFZ, ZUS, KRUS, organów kontroli podatkowej i ochrony prawa oraz jednostek budżetowych obsługujących te instytucje. Od 5 lipca e-doręczenia zaczną też obowiązywać w organach administracji rządowej i w zawodach zaufania publicznego.
Od 1 października 2022 r. doręczenia elektroniczne zaczną być obligatoryjne z kolei w przypadku podmiotów niepublicznych mających wpis w KRS. 1 stycznia 2023 r. będzie to dotyczyć też uczelni wyższych i PAN, a od 1 stycznia 2023 r. - również jednostek samorządu terytorialnego. Najpóźniej tradycyjna, papierowa korespondencja przestanie być praktykowana w sądach, trybunałach, w prokuraturze, u komorników, w organach ścigania i w Służbie Więziennej. Stanie się to po 1 października 2029 r.
Poczta Polska z Usługą Hybrydową
System doręczeń będzie przypominał okienko cyfrowe w postaci skrzynki mailowej. Ma być zamknięty i bezpieczny. Ale ustawodawca przygotował się też na sytuację, w której adresat urzędowego pisma - np. z powodu braku dostępu do internetu - nie ma wygenerowanego adresu dla e-doręczeń. W takim przypadku Poczta rzeczonego maila sama wydrukuje, zakopertuje i wyda listonoszowi do tradycyjnego doręczenia. Tak ma wyglądać publiczna usługa hybrydowa. Rzeczniczka prasowa Poczty Justyna Siwek jednocześnie gwarantuje zachowanie tajemnicy takiej korespondencji.
Podatnicy zapłacą pół miliarda rocznie
A co z kosztami? Z opłat w przypadku e-doręczeń jak też usługi hybrydowej zwolnione mają być wszystkie podmioty niepubliczne: firmy i obywatele. Za resztę zapłaci budżet centralny. Szacuje się, że będzie to jakieś 500 mln zł rocznie. Zgodnie z tymi wyliczeniami każde e-doręczenie ma być warte ok. 3,75 zł.
