Polski rynek pracy zwalnia, ale się nie zatrzymuje. Co trzecia firma planuje zatrudniać, co piąta szykuje zwolnienia. Największe szanse na pracę? W energetyce, IT i logistyce.

Co trzecia firma w Polsce planuje zatrudniać nowych pracowników, co piąta – redukować zatrudnienie. Mimo że prognoza rekrutacyjna spadła do najniższego poziomu od dwóch lat, firmy nadal wykazują umiarkowany optymizm – wynika z opublikowanego właśnie raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” na III kwartał 2025 roku.
Z najnowszych danych wynika, że 31 proc. firm chce zatrudniać, 20 proc. zapowiada zwolnienia, a 47 proc. planuje utrzymać dotychczasowy poziom zatrudnienia. Łączna prognoza netto zatrudnienia wynosi +11 proc., co oznacza spadek o 5 punktów procentowych względem poprzedniego kwartału i o 4 punkty rok do roku. To najniższy wynik od drugiego kwartału 2023 roku.
Choć prognoza spadła, nadal mówimy o pozytywnych nastrojach. Firmy podejmują decyzje ostrożniej, ale nie rezygnują z inwestowania w nowe kompetencje – komentuje Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce.
Branże przyszłości szukają pracowników
Największe zapotrzebowanie na pracowników zgłaszają takie sektory, jak energetyka i usługi komunalne – tam prognoza netto zatrudnienia sięga +34 proc. Wysoko plasują się także branża IT (+23 proc.), usługi komunikacyjne (+20 proc.), nauki przyrodnicze i opieka zdrowotna (+15 proc.), a także transport i logistyka (+12 proc.). Najbardziej ostrożne plany rekrutacyjne wykazują firmy przemysłowe i wydobywcze, gdzie prognoza wynosi jedynie +6 proc.
To jasny sygnał, że rynek pracy zmierza w kierunku sektorów wymagających zaawansowanych kompetencji cyfrowych i technologicznych – mówi Walenczak. – Reskilling i upskilling nie są już opcją, ale koniecznością – dodaje.
Więcej wiadomości z rynku pracy
Gdzie w Polsce najłatwiej o pracę?
W ujęciu geograficznym najwięcej ofert pracy będzie dostępnych w centrum Polski (+16 proc.), na północy (+15 proc.) oraz południowym zachodzie kraju (+14 proc.). Najmniejsze zapotrzebowanie na nowych pracowników zgłaszają firmy z południa (+2 proc.) i wschodu Polski (+3 proc.).
Eksperci wskazują, że największe zainteresowanie pracownikami w centrum i na północy to efekt intensywnego rozwoju infrastruktury i inwestycji w tych regionach.
Korporacje rekrutują. Mikrofirmy w defensywie
Analiza raportu pokazuje wyraźny podział między firmami w zależności od ich wielkości. Największą gotowość do zatrudniania wykazują korporacje zatrudniające ponad 5000 osób, gdzie prognoza netto sięga +17 proc. Dla porównania, mikrofirmy (poniżej 10 pracowników) wykazują znacznie mniejszą chęć rekrutacji – jedynie +7 proc.
Duże firmy wyznaczają dziś kierunek na rynku pracy. Małe przedsiębiorstwa muszą nadążyć, inaczej grożą im poważne problemy kadrowe – ostrzega Walenczak. – W świecie automatyzacji i rosnącej konkurencji o talenty, elastyczność i inwestowanie w rozwój pracowników będą kluczowe.
Polska na końcu stawki w regionie EMEA
Na tle krajów Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) Polska wypada słabo – zajmuje 21. miejsce na 23 analizowane państwa. Średnia dla regionu wynosi +19 proc., podczas gdy Polska osiąga wspomniane +11 proc. Niższe wskaźniki mają jedynie Rumunia (+10 proc.) i Węgry (+5 proc.). Dla porównania, największy optymizm rekrutacyjny wykazują pracodawcy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (+48 proc.), Holandii (+30 proc.) i Irlandii (+29 proc.).