GUS o OZE. Mamy zielono w gniazdkach, za to w baku smołę
Nowe dane GUS pokazują, że polska energetyka wchodzi w fazę wyraźnych zmian. Szczególnie w produkcji energii elektrycznej, gdzie udział OZE rośnie najszybciej od lat. Jednocześnie ciepłownictwo zmienia się wolno, a transport wręcz się cofa. Transformacja postępuje więc nierównomiernie, choć jej efekty wreszcie zaczynają być widoczne.

Z najnowszych danych GUS wynika, że w 2024 r. najmocniejsze dane dotyczą produkcji energii elektrycznej. Wzrost udziału zielonej energii elektrycznej o 4,6 punktu procentowego w rok to sygnał, którego trudno nie zauważyć. Udział OZE w końcowym zużyciu brutto sięgnął w 2024 r. 30,4 proc., wobec 25,8 proc. rok wcześniej. To największy roczny wzrost w historii polskich pomiarów.

Ciepłownictwo zmienia się powoli, ale w dobrą stronę
W ciepłownictwie udział OZE wzrósł do 21,2 proc., choć samo zużycie zielonej energii spadło o 0,9 proc. To możliwe, bo całkowite zużycie energii na ogrzewanie i chłodzenie spadło jeszcze bardziej – o 2 proc.
Jak podkreśla GUS: Udział energii ze źródeł odnawialnych wzrósł w 2024 r. o 0,6 p.proc. w porównaniu do 2023 r. – zauważa GUS.
To potwierdza, że termomodernizacja, pompy ciepła i nowe technologie powoli zmieniają strukturę zużycia energii, choć sporo tu jeszcze zostaje do zrobienia.

w ciepłownictwie i chłodnictwie (Źródło: GUS)
Transport – jedyny sektor, który się cofa
I wreszcie główny hamulcowy. Udział OZE w transporcie spadł rok do roku o 0,3 p.proc. do 6,0 proc. Zużycie energii odnawialnej zmniejszyło się o 3,2 proc., podczas gdy całkowite zapotrzebowanie wzrosło o 1,9 proc.
Spadek wartości wskaźnika był spowodowany spadkiem końcowego zużycia energii odnawialnej w transporcie przy wzroście całkowitego zużycia energii – tłumaczy GUS.

To sektor, który od lat utrudnia Polsce osiągnięcie unijnych celów. W 2030 r. powinniśmy osiągnąć udział OZE w transporcie na poziomie 14 proc. Aż ponad dwa razy więcej niż dziś.
Czytaj więcej w Bizblogu o OZE
Cel coraz bliżej
Całkowity udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto wyniósł w 2024 r. 17,7 proc., o 1 punkt procentowy więcej niż rok wcześniej. To wciąż poniżej 21 proc. zapisanych w Krajowym Planie Energii i Klimatu.

Wzrost w elektroenergetyce znacząco skrócił dystans do celu, ale to nie wystarczy. Bez poprawy w transporcie i przyspieszenia modernizacji ciepłownictwa Polska nie zrealizuje zobowiązań na 2030 r., nawet jeśli produkcja zielonej energii elektrycznej będzie nadal rosła w podobnym tempie.
System zaczyna działać
Transformacja energetyczna w danych GUS wygląda inaczej niż w codziennej debacie. Widać wyraźnie, że OZE w energetyce wchodzą na tor szybkiego, trwałego wzrostu. W ciepłownictwie zmiany są zauważalne, choć wymagają przyspieszenia. Transport pozostaje największym problemem i to on może zdecydować o realizacji celów unijnych.






































