Pierwszy mandat za wjazd do SCT w Warszawie. Koniec taryfy ulgowej
Pierwszy mandat w warszawskiej Strefie Czystego Transportu został wystawiony. To symboliczny koniec okresu, w którym przepisy nie były egzekwowane. Obowiązująca od półtora roku taryfa ulgowa już się skończyła.
Do zdarzenia doszło w połowie listopada na Pradze-Północ. System wykrył kierowcę, który wykorzystał już limit czterech darmowych wjazdów dla auta niespełniającego norm i wjechał do strefy po raz piąty. Tym razem interwencja zakończyła się karą finansową.
Koniec pouczeń za łamanie SCT
To przełom, bo dotąd służby ograniczały się do pouczeń. Mandat wystawiono na podstawie Kodeksu wykroczeń, który przewiduje karę do 500 zł. Informację, którą jako pierwsze podało radio RMF MAXX, potwierdziła już stołeczna Straż Miejska.
Warto zwrócić uwagę na sposób kontroli, bo kierowcy nie zatrzymał żaden patrol, lecz zadziałała automatyka. Mobilna kamera sczytała tablice rejestracyjne, a system sprawdził dane w bazie CEPiK. Gdy okazało się, że pojazd nie spełnia norm i wyczerpał roczny limit wjazdów, strażnicy miejscy otrzymali podstawę do wystawienia mandatu. Taki system pracy, że Zarząd Dróg Miejskich obsługuje kamery, a Straż Miejsca interweniuje dopiero po wykryciu naruszenia, ma na celu odciążenie funkcjonariuszy.
Więcej o strefach czystego transportu przeczytasz w Bizblog:
Przypomnijmy, że obecnie zakaz wjazdu dotyczy aut benzynowych i zasilanych LPG starszych niż 1997 r. oraz diesli sprzed 2005 r. Strefa obejmuje ok. 7 proc. powierzchni Warszawy, w tym większość Śródmieścia. Ulice graniczne strefy pozostają wyłączone z zakazu.
Nowe wymogi od 1 stycznia
Ten mandat to sygnał ostrzegawczy przed nadchodzącymi zmianami. Już 1 stycznia strefa wejdzie w drugi etap. Wymogi drastycznie wzrosną, bo wjazd na co dzień będą miały tylko auta benzynowe od rocznika 2000 wzwyż oraz diesle nie starsze niż z 2009 r.
Co to oznacza dla ukaranego kierowcy? Jeśli poruszał się dieslem z lat 2005-2008, od stycznia straci prawo do swobodnego poruszania się po strefie. Będzie mógł wjechać do niej legalnie tylko cztery razy w roku w ramach limitu okazjonalnego – każdy kolejny wjazd skończy się ponownym mandatem.
