Przed Wigilią otwarcie nowej ekspresówki. Nawet o niej nie słyszałeś, a to bardzo przydatna trasa

O planach udostępnienia do ruchu brakującego fragmentu ekspresówki S6 poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. GDDKiA zaznaczyła, że w użytkowaniu jest już fragmentu nowej trasy pomiędzy Bożepolem Wielkim a Strzebielinem, ale brakuje całego odcinka do węzła Gdynia Wielki Kack.

Jeśli prace uda się skończyć przed świętami, kierowcy będą mieć do dyspozycji ponad 40 km dogi nazywanej Trasą Kaszubską. Jest to ekspresówka biegnąca od Trójmiasta na zachód, w stronę Słupska i dalej do Koszalina. Niestety S6 stanowi tam na razie jedynie obwodnice tych miast – w przypadku Koszalina nawet tylko częściowo.

GDDKiA zaznacza, że Trasa Kaszubska może zostać oddana do ruchu pod warunkiem, że będzie bezpieczna dla jej użytkowników oraz będą uzyskane stosowne decyzje administracyjne. Wciąż montowane są między innymi bariery ochronne, elementy ochrony środowiska jak ekrany akustyczne czy ustawiane jest oznakowanie drogowe.

Otwarcie nowej ekspresówki przed świętami można widzieć jako sukces i „prezent dla kierowców”, ale trzeba pamiętać, że realizacja tej inwestycji nastąpiła z dużym opóźnieniem. Jeszcze na początku maja GDDKiA obiecywała, że cały budowany fragment w ciągu kilku tygodni. Potem termin zmieniono na jesień, a przejezdność obiecywano w październiku. Nic z tego jednak nie wyszło. Oby obecne zapowiedzi się sprawdziły, choć GDDKiA woli się asekurować.

Warto zaznaczyć, że nazwa Trasa Kaszubska w tym przypadku będzie oznaczała coś więcej niż w przypadku dróg ochrzczonych w podobny sposób. Zwykle za nazwą nic więcej się nie kryje i na przykład na Autostradzie Bursztynowej nie znajdziemy żadnych bursztynów, a na Trasie Kaszubskiej Miejsca Obsługi Podróżnych zostaną oznakowane nie tylko po polsku, ale także w języku kaszebe, który ma na tym obszarze status języka regionalnego.