Rosja może sobie zakręcać kurek. Gazu w Polsce nie brakuje, a nawet uzupełniamy zapasy
Bezprawne wstrzymanie dostaw gazu do Polski przez Gazprom może zrobiło pewne wrażenie psychologiczne, ale większej krzywdy nam nie wyrządziło. Jak informuje Gaz-System, czyli polski zarządca sieci gazowej, zapotrzebowanie odbiorców jest realizowane bez zakłóceń, a dostawy gazu z innych źródeł niż rosyjskie pozwoliły nie przerywać tłoczenia go do już mocno napełnionych magazynów.
Rosja poinformowała we wtorek po południu, że zaprzestanie realizacji kontraktu gazowego i faktycznie w środę o 8:00 gaz przestał płynąć Gazociągiem Jamalskim. Pretekstem do zakręcenia kurka z gazem była odmowa PGNiG bezprawnego żądania płacenia za dostawy w rublach.
Na przerwanie dostaw gazu z Rosji nerwowo zareagował rynek finansowy, ulegając psychologicznej operacji Moskwy. Najwyraźniej wielu jego uczestników nie wie, że dziś jesteśmy w zupełnie innej sytuacji niż jeszcze kilka-kilkanaście lat temu, gdy zakręcenie kurka przez Rosję było czymś, co wzbudzało uzasadnioną trwogę.
Jak właśnie poinformował Gaz-System, państwowy operator gazociągów w Polsce, gaz w polskim systemie przesyłowym płynie zgodnie z zamówieniami, a cała infrastruktura funkcjonuje bez zakłóceń pomimo wstrzymania dostaw z kierunku wschodniego.
Uzupełnienie brakujących dostaw z kierunku wschodniego możliwe jest dzięki wykorzystaniu istniejących wejść do systemu, takich jak terminal LNG w Świnoujściu oraz połączenia z Niemcami i Czechami. Za kilka dni będziemy mieć kolejne źródło dostaw gazu. 1 maja zostanie uruchomione połączenie transgraniczne z Litwą i terminalem LNG w Kłajpedzie, co jeszcze dodatkowo podniesie poziom bezpieczeństwa dostaw gazu do polskich klientów – informuje Gaz-System.
Poziom dostaw gazu z alternatywnych kierunków jest na tyle wysoki, że Gaz-System nawet nie musiał przerwać pompowania gazu do magazynów, które są już pełne w 80 proc. Zapasy gazu w olbrzymich podziemnych zbiornikach powinny bez trudu zapewnić nam bezpieczeństwo dostaw do planowanego na jesień uruchomienia gazociągu Baltic Pipe z Norwegii.