Po sierpniowym oddechu znów zapłaciliśmy więcej. Wrzesień przyniósł wyraźne odbicie cen w sklepach, a tylko Auchan utrzymała średni koszt koszyka zakupowego poniżej 300 zł. Najnowszy raport ASM Sales Force Agency pokazuje, że sieci handlowe zaczynają już przygotowania na droższy czwarty kwartał.

Średnia wartość koszyka zakupowego w porównaniu z sierpniem wzrosła o 5,43 zł (1,71 proc.) i wyniosła 323,03 zł. To oznacza, że po wakacyjnym spadku ceny podstawowych produktów znów przyspieszyły. Podwyżki odnotowano w dziesięciu z trzynastu analizowanych sieci.
Najmocniej ceny poszły w górę w Selgros Cash & Carry – aż o 5,96 proc., natomiast najwięcej potaniało w Kauflandzie (-1,44 proc.). Auchan, niezmiennie lider zestawienia, był jedyną siecią, w której średni koszt koszyka zakupowego pozostał poniżej 300 zł i wyniósł 286,58 zł. Na drugim miejscu znalazło się Makro Cash & Carry (302,88 zł), a na trzecim E.Leclerc (305,25 zł). Najwięcej – aż 354,17 zł – klienci zapłacili w Netto.
Wrzesień przyniósł wyraźne odbicie cen po spokojniejszym sierpniu. Widać, że sieci zaczynają przygotowywać się na wzrost kosztów operacyjnych w czwartym kwartale oraz na sezon przedświąteczny. To z kolei przekłada się na droższe produkty codziennego użytku – mówi Kamil Kruk, Client Service & Analysis Director ASM SFA.
Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem wyniosła 137,33 zł – to nieco mniej niż w sierpniu, ale wciąż pokazuje, jak opłaca się porównywać ceny.
Różnice w poziomie cen pomiędzy sieciami handlowymi są na tyle istotne, że w skali miesiąca mogą przełożyć się na realne oszczędności w budżetach domowych – zauważa Kamil Kruk.
Czytaj więcej w Bizblogu o zakupach
Chemia i kosmetyki znów drożeją
Największe podwyżki dotyczyły produktów chemii gospodarczej i kosmetyków. Najmocniej podrożał płyn do WC – o 7,12 proc., szampon do włosów – o 5,86 proc. oraz herbata – o 4,55 proc. Jedynym produktem, który potaniał, był żel pod prysznic (–0,82 proc.).
Jak zauważa ASM SFA, to właśnie te kategorie reagują na zmiany kosztów produkcji i transportu szybciej niż żywność. Dla konsumentów oznacza to, że w najbliższych miesiącach częściej mogą sięgać po tańsze zamienniki i produkty marek własnych.
W przekroju kanałów sprzedaży najtańsze zakupy można było zrobić w hipermarketach (307,78 zł), natomiast najwyższe ceny utrzymały się w dark store’ach (362,44 zł). Sieci hybrydowe, łączące sprzedaż online i offline, znalazły się pośrodku – 316,65 zł.
Inflacja przyczajona
Dane z raportu ASM SFA dobrze korespondują z oficjalnymi statystykami Głównego Urzędu Statystycznego. We wrześniu 2025 r. inflacja CPI wyniosła 2,9 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym pozostała bez zmian. Ekonomiści przewidują, że w kolejnych miesiącach wskaźnik cen utrzyma się w pobliżu obecnych poziomów, a wyraźniejsze spowolnienie może nadejść dopiero na początku 2026 r.