Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) co miesiąc wyliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych utrzymał się na takim samym poziomie jak we wrześniu i wyniósł 67,7 pkt. Badanie prognozuje zmianę stopy bezrobocia w kolejnych miesiącach. Niewielkie wahania wskaźnika obserwujemy od kilku miesięcy i raczej nie powinniśmy się spodziewać wielkich zmian w przyszłości.
Wskaźnik Rynku Pracy cały czas utrzymuje się poniżej 70 pkt., szósty miesiąc z rzędu uplasował się między 67-68 pkt. Towarzyszy temu zmniejszona podaż nowych miejsc pracy, ale też mały napływ nowych bezrobotnych. Przypomnijmy, że stopa bezrobocia rejestrowanego od czerwca utrzymuje się na poziomie 5 proc.
Przedsiębiorcy starają się utrzymać status quo w kwestii wielkości zatrudnienia, zdając sobie sprawę z trudności w znalezieniu nowych pracowników o odpowiednich kwalifikacjach. Problemy braku rąk do pracy mogą nasilić się na wiosnę przyszłego roku, kiedy ruszy pełną parą budownictwo pobudzone nadzwyczajnym popytem na mieszkania – zapowiada Biuro w komentarzu do badania.
Wyczerpuje się formuła powiatowych urzędów pracy
BIEC podało, że cztery z siedmiu składowych WRP ostatnio działały w kierunku jego spadku. Oznacza to możliwość zmniejszenia się stopy bezrobocia, ale jak – zastrzegają autorzy badania – wartości tylko jednego czynnika należy uznać za istotne. Pozostałe trzy działają w kierunku ewentualnego wzrostu stopy bezrobocia.
Biuro zwraca uwagę, że liczba bezrobotnych, którzy wyrejestrowali się z urzędów pracy po podjęciu zatrudnienia wzrosła w ujęciu miesięcznym o niecałe 4 proc., rok do roku była niższa o blisko 5 proc. w porównaniu do ubiegłego roku, a w dłuższym okresie spada od początku 2016 roku. Na nowo podejmujący pracę najczęściej rekrutują się spośród krótkookresowo bezrobotnych.
Więcej danych i prognoz z rynku pracy
Świadczy to o wyczerpywaniu się formuły powiatowych urzędów pracy jako ośrodka aktywizacji zawodowej i znaczącego rezerwuaru siły roboczej gotowej i chętnej do zatrudnienia – wyrokuje BIEC.
Koniunktura nie sprzyja ożywieniu
We wrześniu w urzędach pracy zarejestrowano o 8 proc. mniej ofert niż w sierpniu. Również w porównaniu do września ubiegłego roku liczba nowych ofert pracy zarejestrowanych w urzędach pracy była niższa o blisko 8 proc. – przypomina BIEC.
I przypomina, że Barometr Ofert Pracy we wrześniu zmalał.
W ostatnim okresie zmiany liczby wakatów były stosunkowo niewielkie, ale po spadkach odnotowanych we wrześniu br. wartość wskaźnika spadła do poziomu najniższego od kwietnia 2021 r.
Również badania koniunktury GUS wskazują na utrzymującą się ostrożność menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych.
Oceny ogólnej sytuacji gospodarczej pozostają na negatywnym poziomie. Od połowy 2022 roku saldo pytania przyjmuje wartości ujemne na poziomie dwucyfrowym, z niewielkimi wahaniami odnotowywanymi z miesiąca na miesiąc – wskazuje BIEC.
Zastrzega jednak, że prognozy dotyczące wielkości zatrudnienia nie są aż tak pesymistyczne, ale ciągle przeważa odsetek firm planujących zwolnienia nad odsetkiem firm planujących nowe przyjęcia do pracy. Wyjątkiem są firmy sektora energetycznego i przetwórstwa ropy naftowej, gdzie zdecydowanie przeważał do tej pory odsetek firm planujących wzrost zatrudnienia.
Niestety oba sektory w efekcie ich upaństwawiania i monopolizacji, a w konsekwencji zbyt małej reprezentacji w całej zbiorowości zostały od października wyłączone z badań koniunktury, co znacznie zubaża zasób informacji dostępnej dla analityków – pisze BIEC.
Masowych zwolnień nie będzie
Jak podkreślają ekonomiści, negatywne informacje płynące z rynku pracy dotyczą zmniejszonego popytu na pracowników, co związane jest z utrzymującą się od dłuższego czasu niepewnością oraz z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności gospodarczej. Jednak nie grozi nam, przynajmniej na razie, wzrost bezrobocia.