REKLAMA

Niespodzianka od Blika. Polacy już nie mogą się doczekać

Kup teraz, zapłać później - usługa, która zyskała popularność wśród Polaków ma się pojawić w Bliku. Odroczone płatności  mają w naszym kraju grono fanów. 

Niespodzianka od Blika. Polacy już nie mogą się doczekać
REKLAMA

Polski Standard Płatności, czyli operator Blika, pochwalił się nowymi rekordami dotyczącymi liczby płatności, użytkowników oraz rosnącymi przychodami. Gdzieś w gąszczu liczb pojawiła się jednak bardzo ważna zapowiedź - za pomocą Blika będziemy mogli w przyszłości korzystać z usługi odroczonych płatności, które szybko zdobyły w naszym kraju spore grono fanów.

REKLAMA

Polski Standard Płatności podsumował wyniki finansowe z 2021 r. Wersja skrócona brzmi: PSP nie zwalnia i wciąż rośnie w dwucyfrowym tempie. Wchodząc bardziej w szczegóły można by napisać, że:

  • przychody wzrosły o 60 proc. (z 70 mln do 112 mln zł)
  • liczba transakcji wzrosła o 80 proc. (do 763 mln)
  • wartość transakcji wzrosła o 82 proc. (do 103 mld)

W górę poszedł również wynik operacyjny PSP

Skoczył on do 38,8 mln zł wobec 27 mln zł w 2020 r. EBITDA urosła z 30,5 mln do 42,5 mln zł. Jedyny spadek widać w zysku netto (z 36 mln do 31,7 mln zł), co operator Blika tłumaczy, jako rezultat jednorazowego rozpoznania aktywa na podatek odroczony.

Klienci Blika mogą obecnie korzystać z takich usług, jak przelewy na telefon czy wypłaty z bankomatów. Pod koniec ubiegłego roku wdrożone zostały również płatności zbliżeniowe i mimo że zostały udostępnione klientom tylko sześciu banków (Alior, ING, Millennium, mBank, PKO Bank Polski oraz Santander Bank Polska) z miejsca stały się bardzo popularną metodą płacenia. W ciągu ostatnich trzech miesięcy 2021 r. użytkownicy wykonali zbliżeniowo 2,8 mln płatności.

Czytaj też: BNPL - co to jest?

Teraz Blik ma nową niespodziankę

Chodzi o popularną usługę odroczonych płatności (BNPL). Ostatni raz Polski Standard Płatności mówiło o możliwości jej wdrożeniu pod koniec lata ubiegłego roku. Wniosek o rozszerzenie działalności Blika o BNPL leży już na biurku UOKiK. W trakcie konferencji prezes PSP Dariusz Mazurkiewicz wrócił do tego tematu z dość stanowczą zapowiedzią:

W najbliższym czasie skupimy się na rozbudowie płatności contactless, wprowadzaniu kolejnych innowacyjnych usług, w tym z kategorii „Buy-now-pay-later”, dalszej edukacji płatniczej rynku w obszarze bezpieczeństwa płatności, a także rozszerzeniu naszej działalności poza granicami Polski. Będzie to możliwe między innymi dzięki współpracy z bankami, lokalnymi i globalnymi dostawcami płatności oraz dostępnymi na rynku fintechami - zapowiedział Mazurkiewicz.

REKLAMA

PSP dołączy w ten sposób do coraz szerszego grona firm, które oferują odroczone płatności. Niedawno pisaliśmy, że BNPL korzysta już co piąty kupujący w polskim e-commerce. Z raportu Koszyk Roku 2022. wynika, że usługę oferują niemal trzy na cztery sklepy internetowe.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA