Chociaż ze smogiem zaciekle walczymy od lat, to efektów tych bojów za bardzo nie widać i nie czuć. Samorządowcy właśnie apelują do premiera w sprawie programu Czyste Powietrze.

Chociaż liczba składanych tygodniowo wniosków do programu Czyste Powietrze w tygodniu od 15 do 21 listopada spuchła z 805 do 1178, to nadal jesteśmy bardzo daleko od ideału. Wszak, żeby wypełnić cel wymiany 3 mln węglowych kopciuchów do 2029 r., tych wniosków powinno być przynajmniej kilka tysięcy, jak nie lepiej. Inaczej smog nigdy nie da nam spokoju. Ale eksperci są przekonani, że w tak krótki czasie nie uda się odzyskać zaufania Polaków, nadszarpniętego chociażby bałaganem z listą ZUM i rusztem awaryjnym.
Potrzeba jest bardzo gruba kreska, inaczej będzie bardzo ciężko odbudować program Czyste Powietrze - przekonuje w rozmowie z Bizblog.pl Andrzej Guła, współtwórca i lider Polskiego Alarmu Smogowego (PAS).
Ministerstwo Klimatu i Środowiska a także operator programu - Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej cały czas jednak robią dobrą minę do złej gry i największych bolączek Czystego Powietrza starają się nie dostrzegać. Pierwsi stracili cierpliwość samorządowcy.
Smog: samorządowcy apelują do premiera o pomoc
O swoich zmartwieniach w sprawie smogu i będącego w kryzysie Czystego Powietrza, samorządowcy opowiedzieli w trakcie konferencji zatytułowanej „Alarm smogowy gmin: Nie możemy czekać do 2060 r. na czyste powietrze!”. Przekazali na niej, że już ponad 1000 gmin podpisało się pod apelem do premiera Donalda Tuska w sprawie skuteczności takich programów jak Czyste Powietrze.
Jesteśmy zdeterminowani poprawiać jakość powietrza w naszych miejscowościach. Żeby skutecznie wywiązać się z tego zadania, samorządy potrzebują sprawnie działających programów, które wesprą wymianę przestarzałych źródeł ciepła i termomodernizację budynków. Z myślą o czystym powietrzu, zdrowiu mieszkańców i ich budżetów domowych oraz dla bezpieczeństwa energetycznego Polski - czytamy w tym apelu.
PAS przy okazji wylicza, opierając się na danych z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, że w całym kraju jest jeszcze ok. 2,7 mln starych kotłów i pieców na węgiel i drewno. Najwięcej w mazowieckim: 317 tys., które wyprzedza pod tym względem wielkopolskie (260 tys.), lubelskie (258 tys.) oraz małopolskie (238 tys.). Po drugiej stronie tej tabeli plasuje się województwo lubuskie (62 tys.), zachodniopomorskie (70 tys.), opolskie (91 tys.) oraz warmińsko-mazurskie (93 tys.). Obecne zaś tempo składania wniosków do programu Czyste Powietrze skazuje nas na bardzo długą walkę ze smogiem.
Nie możemy na to czekać do 2060 r. - biją na alarm analitycy z PAS.
Dużo wiemy, ale mało robimy
Tymczasem smog nie przestaje nas dusić i demolować naszego zdrowia. 25 listopada w Żywcu (śląskie) normy dla pyłów zawieszonych PM2.5 przekroczone były o 1472 proc. (221 μg na m sześc.), a te dla pyłów PM10 - o 498 proc. (224 μg na m sześc.). Na szczęście zaczynamy sobie z tego - jak się okazuje - zdawać coraz lepiej sprawę. Najnowsze badanie opinii, przeprowadzone przez PAS, Fundację More in Common i agencję Profeina, tylko to potwierdzają. Okazuje się, że niemal wszyscy Polacy, niezależnie od wyznawanego światopoglądu czy poglądów politycznych, zgadzają się, że zła jakość powietrza negatywnie wpływa na zdrowie. I wskazują nie tylko na kaszel, bóle głowy i podrażnienia oczu, ale także na alergie, astmę oraz problemy z sercem jako dolegliwości, które bezpośrednio wiążą z zanieczyszczeniami powietrza.
Więcej o smogu przeczytasz w Bizblog:
Wychodzi na to, że aż 87 proc. respondentów uważa, że ekspozycja na smog prowadzi do problemów zdrowotnych i przekonanie to jest podobnie silne we wszystkich grupach wiekowych i społecznych. Obawa o zdrowie jest najczęstszą reakcją emocjonalną na informację o pojawianiu się smogu - odczuwa ją 65 proc. badanych uważających stan powietrza w okolicy jako zły. Najczęściej łączy się z bezsilnością (41 proc. odpowiedzi) albo złością - na władze samorządowe lub krajowe (37 proc.) i na sąsiadów (28 proc.). Niestety, najczęściej za tą wiedzą i świadomością nie idą czyny.
Tylko u co dziesiątej osoby przekonanie, że oddycha złym powietrzem przeradza się w motywację do działania - czytamy w raporcie.







































