Poseł Rafał Komarewicz (Polska 2050) uważa, że gminy nie powinny być karane za niewystarczający postęp w walce o czyste powietrze. Radny z Katowic Patryk Białas ripostuje, że opłata klimatyczna powinna być pobierana za wypoczynek, a nie za iluzję zdrowego powietrza.

Poseł Rafał Komarewicz dał ostatnio o sobie znać przedstawiając w Sejmie nowy projekt ustawy o opłacie turystycznej, który rozdzielają ją od jakości powietrza w poszczególnych gminach, w ten sposób krojących odwiedzających ich turystów. Zdaniem Komarewicza w ten sposób samorządy terytorialne, zawsze narzekające na brak gotówki, zyskałyby w pierwszym roku nawet 500 mln zł, a w latach kolejnych nawet więcej. W ten sposób i wilk byłby syty i owca cała.
Z kolei Patryk Białas, to katowicki radny, który dał się poznać m.in. z sądowej walki z Zakopanem, które pobiera opłatę klimatyczną, chociaż jakość powietrza w stolicy Podhale pozostawia niekiedy bardzo wiele do życzenia. Teraz propozycje dotyczące nowej opłaty turystycznej przyjmuje z niedowierzaniem.
Turysta ma prawo płacić za wypoczynek, a nie za iluzję zdrowego powietrza w mieście, które zabija turystów smogiem - stawia sprawę jasno Białas.
Opłata klimatyczna ma nie karać gminy za brudne powietrze
Rafał Komarewicz w rozmowie z Bibzlog.pl podkreśla, że zarówno kwestia finansowania samorządów jak i sprawa dotycząca jakości powietrza są bardzo istotne, ponieważ wpływają w znaczący sposób na życie mieszkańców. I przekonuje, że złożony przez niego projekt ustawy nie stawia finansów samorządów ponad czyste powietrze. Za przykład daje Kraków.
Mimo, że Kraków poradził sobie z tym problemem, to na skutek położenia naszego miasta stan powietrza wciąż jest niezadowalający. Przepływ zanieczyszczonego powietrza z gmin „krakowskiego obwarzanka”, które nie zlikwidowały pieców węglowych, uniemożliwia miastu pobieranie opłaty miejscowej. Niestety powietrze nie zna granic terytorialnych. Niezasadne jest więc karanie za niewystarczające postępy innych gmin w walce o czyste powietrze - przekonuje poseł z Polski 2050.
Więcej o opłacie klimatycznej przeczytasz w Bizblog:
Komarewicz zwraca uwagę, że proponowane regulacje dają gminom możliwość decyzji o ewentualnym wprowadzeniu opłaty oraz o jej wysokości. Turyści zaś, jak twierdzi, zweryfikują ewentualną opłatę turystyczną i zasadność jej pobierania w porównaniu do jakości powietrza.
Opłata turystyczna nie może służyć do naciskania na gminy w sprawach klimatycznych. Można to zrobić np. poprzez zaostrzenie kryteriów przyznawania środków z programów NFOŚiGW - uważa Rafał Komarewicz.
Turyści będą płacić za smog i marketing
Z takim stanowiskiem nie zgadza się Patryk Białas, który już przed sądem wykazał, że Zakopane kosi w ten sposób turystów, chociaż z jakością powietrza bywa tam kiepsko. Ale okazuje się, że kolejne wyroki sądów na samorządowcach z Zakopanego żadnego wrażenia nie robią. Ci powołują się na przepisy z 2013 r. i dalej miejscową opłatę klimatyczną pobierają. Dlatego zdaniem Białasa proponowane regulacje względem opłaty turystycznej zmierzają w złym kierunku.
Jeśli zrezygnujemy z kryteriów środowiskowych turyści zapłacą nie za klimat, tylko za smog i marketingowe hasło „zdrój” - przekonuje katowicki radny.
Białas twierdzi, że wcześniejsze wyroki sadowe w sprawie Szczyrku i Zakopanego jasno pokazują, że bez pilnowania standardów, samorządy odpuszczają walkę o czyste powietrze.
Nie możemy udawać, że opłata turystyczna to tylko kwestia pieniędzy - utrzymuje Patryk Białas.







































