„Czy Zakopane stoi ponad prawem?” Oburzony samorządowiec nie zamierza odpuszczać
Zakopane zignorowało wyrok sądu. Patryk Białas, radny z Katowic, który już się starł z kurortem za jakość powietrza, jest oburzony postawą miasta, które ignoruje sądowe orzeczenia i wciąż pobiera miejscową opłatę klimatyczną. Zwraca uwagę, że to bardzo zły przykład dla innych samorządów, które mogą teraz spokojnie sobie odpuścić walkę ze smogiem.
Dla Zakopanego sprawa miejscowej opłaty klimatycznej wydaje się zamknięta. Owszem, Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił kasację miasta i tym samym podtrzymał wcześniejsze orzeczenie o tym, że turyści płacą nielegalne opłaty, ale od tego czasu w mieście - jak twierdzą samorządowcy z Zakopanego - jakość powietrza uległa znacznej poprawie, a do tego wszystkiego radni w Zakopanem przyjęli nową uchwałę w tej sprawie.
Zgodnie z uchwałą stawka opłaty miejscowej na terenie Miasta Zakopane została obniżona i wynosi 1,90 zł za każdą rozpoczętą dobę pobytu. Obowiązek zapłaty opłaty miejscowej na terenie miasta Zakopane nadal istnieje i jest ona pobierana przez inkasentów opłaty miejscowej - czytamy w komunikacie prasowym rozesłanym po mediach.
Nie brakuje jednak takich, którzy nie potrafią pogodzić się z takim obrotem sprawy. Wśród nich jest Patryk Białas, radny z Katowic, który już wcześniej toczył boje z samorządowcami z Zakopanego w sprawie zanieczyszczonego powietrza.
Zakopane i sztuka obracania kota ogonem
Przypomnijmy: Patryk Białas w 2022 r. za swój turystyczny cel obrał właśnie Zakopane. Wtedy też przypomniał sobie, że w 2018 r. sąd przyznał rację turyście i Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi i uznał, że Zakopane ze względu na zanieczyszczenie powietrza nie powinno inkasować opłaty klimatycznej. Białas postanowił sprawdzić, co w tej kwestii dzieje się dalej. Okazało się, że wbrew postanowieniom i NSA i WSA w Krakowie, Zakopane dalej pobiera opłatę na podstawie rozporządzenia wojewody małopolskiego z 8 maja 2001 r. w sprawie ustalenia w województwie małopolskim miejscowości, w których pobierana jest opłata miejscowa. Ówczesny burmistrz przekonywał, że nie istnieją podstawy prawne do żądania zwrotu uiszczonych we wcześniejszym okresie tych opłat. Podobnie Zakopane postąpiło teraz.
Z ogromnym zaskoczeniem i rozczarowaniem przyjąłem informację, że Rada Miasta Zakopane – mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego i niezmiennie złej jakości powietrza – nadal decyduje się na pobieranie opłaty miejscowej. Uchwała nr XIV/144/2025, choć obniża stawkę, nie zmienia faktu, że opłata ta jest pobierana niezgodnie z prawem - komentuje Patryk Białas w rozmowie z Bizblog.pl.
Opłata klimatyczna: czy Zakopane stoi pond prawem?
Białas przypomina, że miejscowa opłata klimatyczna może być pobierana jedynie w miejscowościach o szczególnie korzystnych właściwościach klimatycznych. Tymczasem, jak przekonuje, Zakopane nie spełnia tego warunku: według najnowszych raportów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska jakość powietrza wciąż odbiega od norm. Dlatego, zdaniem radnego z Katowic, w takich warunkach, pobieranie opłaty miejscowej jest nie tylko niesprawiedliwe wobec turystów, ale przede wszystkim bezprawne.
Zdecydowałem się na dalsze kroki i skierowałem sprawę do sądu administracyjnego. Jeśli burmistrz upiera się, że może ignorować orzeczenia sądów, zapytuję publicznie: czy Zakopane stoi ponad prawem?
Więcej o opłacie klimatycznej przeczytasz na Spider’s Web:
Patryk Białas uważa, że taka postawa Zakopanego to niebezpieczny precedens i zły przykład dla innych samorządów, którzy tym samym mogą sobie nic nie robić ze smogiem u siebie.
Pokazuje, że można ignorować zdrowie mieszkańców i turystów w imię dodatkowych dochodów. Jako społeczeństwo nie możemy się na to godzić. Ktoś musi powiedzieć: dość! Zdrowie nie może być na sprzedaż - nie ma żadnych wątpliwości katowicki radny.
