Reforma, która ma dać prawo inspektorom PIP do natychmiastowego jednostronnego przekształcania B2B w etaty, zagraża filarowi polskiej gospodarki i sektorowi IT wartemu 16,8 mld dol. Eksperci SoDA biją na alarm: to ryzyko wzrostu kosztów, bankructw firm i masowego odpływu talentów.

Reforma przewiduje, że inspektorzy PIP mogliby jednostronnie, wbrew zgodnej woli stron, przekształcać umowy cywilnoprawne w tym kontrakty B2B w umowy o pracę, nadając swoim decyzjom rygor natychmiastowej wykonalności.
Zdaniem SoDA byłby to krok o znaczeniu systemowym, który diametralnie zmieniłby sposób funkcjonowania przedsiębiorstw opartych na wiedzy, zwłaszcza w branży usług programistycznych. Organizacja wskazuje, że tak daleko idąca uznaniowość organu administracji publicznej nie tylko wykracza poza cel nowelizacji, ale przede wszystkim stwarza ryzyko gwałtownego wzrostu kosztów pracy, odpływu talentów oraz destabilizacji tysięcy firm.
Co więcej, proponowane rozwiązania stoją w sprzeczności z wieloletnią strategią państwa, które przez ponad dekadę aktywnie promowało samozatrudnienie, działalność gospodarczą, ulgi prorozwojowe takie jak B+R czy IP Box oraz preferencyjne formy opodatkowania dla usług IT.
Koszty pracy i regulacje mogą wyhamować wzrost wart 16,8 mld dol. rocznie
Sektor IT/ICT, jak przypomina SoDA, jest jednym z filarów nowoczesnej polskiej gospodarki. To branża generująca 3,5 proc. PKB, napędzająca eksport usług cyfrowych, odpowiadająca za ponad 16 proc. polskiego eksportu usług, o wartości przekraczającej 16,8 mld dol. rocznie. Branża od lat rośnie dwucyfrowo, a według najnowszych danych w sektorze pracuje niemal pół miliona osób.
Polscy specjaliści IT są kluczowym zasobem dla globalnych firm, które coraz częściej lokują w Polsce zespoły, centra kompetencyjne czy projekty badawczo-rozwojowe. Utrzymanie tej pozycji wymaga przewidywalności i elastyczności, ponieważ firmy w Polsce nie są w stanie konkurować z globalnymi korporacjami wynagrodzeniami, ale mogą konkurować właśnie modelem organizacji pracy.
Zgodnie z analizą SoDA aż 97 proc. rynku stanowią firmy z sektora MŚP, w których 70–90 proc. wydatków to koszty pracy. W takich realiach każda zmiana obciążeń publicznoprawnych natychmiast wpływa na rentowność. Od miesięcy obserwowane jest również narastanie presji kosztowej: rosną wynagrodzenia, koszty pozyskiwania talentów, koszty wdrażania nowych technologii, a ponad połowa firm nie przewiduje możliwości podniesienia marż.
SoDA przedstawia także przykład średniej wielkości firmy IT, w której obowiązkowa zamiana 30 współprac B2B na etaty oznaczałaby roczny dodatkowy koszt rzędu 1,8 mln zł, co radykalnie zmieniłoby jej wynik finansowy z zysku 840 tys. zł na stratę blisko miliona. To ilustracja skali problemu, z którym mierzyłyby się setki firm w Polsce.
Kwestią sporną pozostaje również nadanie Państwowej Inspekcji Pracy reklasyfikacji wstecznej umów zawartych dużo wcześniej. Takie działania, wprowadzane z dnia na dzień mogą doprowadzić wiele przedsiębiorstw do bankructwa - podkreśla Tomasz Szymański, CEO Software Mill, firmy zrzeszonej w SoDA.
Narzucenie etatów może spowodować ucieczkę najlepszych talentów
Zdaniem ekspertów SoDA reforma uderzałaby jednak nie tylko w przedsiębiorców, ale również w samych specjalistów. Branża od lat funkcjonuje w warunkach rynku programisty – niedobór kadr jest stały, a polscy eksperci mogą pracować dla globalnych firm z dowolnego miejsca na świecie. Model B2B jest dla wielu z nich świadomym wyborem, zapewniającym elastyczność, możliwość współpracy z wieloma klientami, a także realny wpływ na własny rozwój.
Eksperci wskazują, że narzucenie etatów oznaczałoby utratę preferencji podatkowych, ograniczenie niezależności, a dla wielu decyzję o porzuceniu współpracy z polskimi firmami na rzecz międzynarodowych podmiotów niezwiązanych polskim prawem. To z kolei mogłoby doprowadzić do znacznego odpływu talentów, spadku wpływów podatkowych i osłabienia potencjału innowacyjnego kraju.
Projekt reformy PIP w obecnym kształcie może doprowadzić do jednego z największych kryzysów w historii polskiej branży IT. Polska przez lata budowała swój ekosystem technologiczny w oparciu o elastyczność, innowacje i zaufanie do stabilności prawa – podkreśla przedstawiciel Marta Kępa, Wiceprezeska SoDA.
I dodaje, że dziś ten model jest zagrożony. Apelujemy o dialog, rzetelną ocenę skutków i stworzenie rozwiązań, które będą chronić zarówno pracowników, jak i konkurencyjność całej gospodarki cyfrowej.
Więcej wiadomości na temat pracy można przeczytać poniżej:
Sektor IT przedstawia rządowi 5 warunków przetrwania
Organizacja wskazuje, że fundamentem stabilnego rynku pracy w IT są przejrzyste zasady, a więc jasne kryteria odróżnienia B2B od stosunku pracy, ujednolicone procedury kontrolne oraz przewidywalność działań organów administracji.
Proponuje więc opracowanie oficjalnej checklisty dla przedsiębiorców, pilotaż nowych rozwiązań przed ich pełnym wdrożeniem, wprowadzenie okresu naprawczego umożliwiającego dostosowanie warunków współpracy przed ewentualną decyzją oraz stworzenie mechanizmu safe harbour, w ramach którego umowy spełniające kryteria zgodności nie mogłyby być następnie kwestionowane.
SoDA zaznacza również, że reforma nie może działać wstecz – retroaktywne stosowanie sankcji wobec firm i specjalistów byłoby, jak wskazuje organizacja, naruszeniem zasady zaufania do państwa i de facto karaniem za działania zgodne z dotychczasowym prawem.
W swoim stanowisku SoDA podkreśla również konieczność szerzej zakrojonej modernizacji Kodeksu pracy, który zdaniem organizacji nie odpowiada współczesnym realiom pracy projektowej, zdalnej, zadaniowej i hybrydowej.
Jesteśmy gotowi do udziału w pracach legislacyjnych, a jako reprezentacja blisko 120 firm IT możemy zaoferować ekspercką wiedzę, dostęp do analiz i najlepszych praktyki z rynków globalnych - zaznacza Paweł Pustelnik, Wiceprezes SoDA i COO Future Processing.
SoDA apeluje do rządu o pełną ocenę skutków regulacji, uwzględniającą oddziaływanie zmian na sektor IT, oraz o przedstawienie konsekwencji planowanej reformy najwyższym organom państwa. Organizacja podkreśla, że branża IT to nie tylko statystyki – to strategiczny zasób gospodarki opartej na wiedzy, wpływający na innowacje, cyberbezpieczeństwo, transformację cyfrową przedsiębiorstw i administracji. W obliczu globalnej konkurencji i szybkiego rozwoju nowych technologii stabilność przepisów nie jest dla sektora komfortem, lecz warunkiem przetrwania.
SoDA deklaruje pełną gotowość do dalszego dialogu z rządem, parlamentem i instytucjami publicznymi, wskazując, że wspólne wypracowanie rozwiązań pozwoli ograniczyć nadużycia na rynku pracy, jednocześnie chroniąc elastyczność i przewagi konkurencyjne polskich firm IT.







































