Posiadacze kryptowalut w niedawnej przeszłości raczej nie zaliczali trzeciego kwartału do udanych. W tym roku wszystko zależeć będzie od decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej o cięciu stóp procentowych.
Tylko w ciągu ostatnich godzin kurs bitcoina wzrósł o ponad 3 proc., przekraczając granicę 57 tys. dol. Niestety to wciąż o blisko 7 tys. dol. mniej, niż w ostatnim tygodniu sierpnia.
Kurs bitcoina jest o 20 proc. niżej, niż marcowy rekord - 73 tys. dol.
Skurczyły się również sektory DeFi czy NFT (o niemal 11 proc.), a inwestorzy zaczęli się przenosić do stablecoinów. Łączna liczba transakcji on-chain przy ich wykorzystaniu wzrosła do 420 mln, a ogólna wartość do 170 mld dol. Najgorsze dla kryptowalut może jednak dopiero nadchodzić, gdyż historycznie to końcówka trzeciego kwartału okazywała się najgorsza.
W ciągu 5 ostatnich lat rynek urósł tylko jednokrotnie. Było to w zeszłym roku, a stopa wzrostu wyniosła zaledwie 2,6 proc.
Zestawienie pokazuje również, że wzrosty o 40 proc. w ciągu miesiąca nie należą do rzadkości. Ostatni - lutowy - był preludium do marcowego rekordu.
Czytaj więcej o bitcoinie:
Decyzja Fed wpłynie na przyszłość kryptowalut
Analitycy przewidują, że już 18 września przedstawiciele Rezerwy Federalnej ogłoszą cięcia stóp procentowych. Te są w USA na najwyższym od 13 lat poziomie.
Teraz, gdy inflacja w USA znacznie spadła w stosunku do szczytów i szybko zbliża się do docelowego poziomu 2%, uwaga Fed przenosi się na bezrobocie. Obniżenie docelowej stopy procentowej (tj. ceny kredytu) powinno doprowadzić do nowego napływu pieniędzy do gospodarki - komentuje Binance Research.
Może to wpłynąć na zasilenie rynku kryptowalut świeżym kapitałem. Jego ostatnia fala związana była ze startem funduszy ETF z początku roku. Tymczasem tylko pomiędzy 27 sierpnia, a 6 września aktywa funduszy ETF zmniejszyły się o 1,2 mld dol.