Barometr Nastrojów Konsumenckich w kwietniu utrzymuje się na plusie. To już czwarty miesiąc z rzędu, więc nieco powiewa nudą. Jednak dla producentów i detalistów to dobre wieści.
Barometr Nastrojów Konsumenckich to syntetyczny wskaźnik ilustrujący aktualne nastroje w zakresie postaw konsumenckich. Jest wyliczany od 1985 r. i sporządzany na zlecenie Komisji Europejskiej. Najnowsze badanie przeprowadzone przez Gfk – An NIQ Company wskazują, że wskaźnik nastrojów wśród Polaków wyniósł w kwietniu 2024 r. 1,3 pkt. Jest to minimalny spadek o 0,6 jednostki w stosunku do marca.
Możemy uważać się za szczęśliwców, bo o wiele gorsze nastroje panują wśród konsumentów z większości państw UE.
W ich przypadku średnia wyniosła -13,7, czyli niemal dokładnie tyle samo co przed miesiącem - czytamy w badaniu.
Spoglądanie do portfela nie cieszy
W kwietniu br. pogorszyła się jednak większość kluczowych wskaźników barometru – i to w zakresie oceny sytuacji ekonomicznej kraju, i własnych portfeli - wynika danych GfK – An NIQ Company. Jest jednak wyjątek - mieliśmy większą skłonność do wydatków na dobre trwałe.
Znacznie większe zmiany wciąż możemy zauważyć w perspektywie długofalowej. Przed rokiem składowe barometru były nawet o kilkadziesiąt jednostek gorsze, a główny wskaźnik znajdował się aż 13 kresek poniżej zera - czytamy w opracowaniu badania.
Z kwietniowego badania wynika również, że w wyraźnie lepszych nastrojach konsumenckich znajdowali się polscy mężczyźni (i jest to reguła w tym badaniu). Natomiast gdyby o wynikach decydowały jedynie kobiety, wynik barometru byłby ujemny. Z kolei ze względu na wiek widać wyraźne różnice. W najlepszych nastrojach konsumenckich znajdują się ludzie młodzi (od 15 do 29 lat), gdzie wskaźnik sięga 18-19 jednostek na plusie. Dla porównania badani z grupy 50-59 i 60+ odnotowali średnik wskaźnik nastrojów na poziomie sięgającym kolejno -9 i -5,5 jednostki.
Więcej o konsumentach przeczytasz na Bizblog.pl:
Obawy polskich konsumentów
Obawy społeczeństwa związane z potencjalnym wzrostem cen oraz kryzysem na rynku pracy wciąż utrzymują się na podobnym poziomie. Niespełna 80 proc. badanych prognozuje, że ceny w najbliższych miesiącach nadal będą rosnąć, a ponad 38 proc. obawia się, że w bliskiej przyszłości stopa bezrobocia w kraju wzrośnie.
Wskaźnik barometru nastrojów konsumenckich od czterech miesięcy niemal nie drgnął, ale jest to „nuda”, na którą handel i cała gospodarka czekały od dawna. Rynek złapał oddech i niewiele wskazuje, by w najbliższych miesiącach sytuacja istotnie się poprawiła lub pogorszyła. Znaczących zmian nie dostrzegamy ani na rynku pracy, ani w koniunkturze najważniejszych sektorów przemysłu. Spokojniej zrobiło się także w geopolityce - mówi Barbara Lewicka, Senior Director w GfK – An NIQ Company.
I zwraca uwagę, że ostatnie lata pokazały jednak, że pewne jest wyłącznie to, że nic nie jest pewne.
Tym bardziej cieszy długi okres spokoju i brak radykalnych zmian, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić – dodaje.