Smartfon to nieodłączny towarzysz podroży. Pomaga w jej planowaniu, dotarciu na miejscu i cieszeniu się urlopem. Zadba również o odpowiedni balans i wspomoże odłączenie się od technologii, kiedy tego naprawdę potrzebujemy.
Jeśli wybieracie się na urlop, te aplikacje na telefon mogą wam się przydać. Zwłaszcza, jeśli planujecie zwiedzać na własną rękę. Ale dla osób, które spędzają wypoczynek w ramach all inclusive, też będą przydatne.
Oto moja lista aplikacji wakacyjnych:
Pakowanie walizki
PackPoint to inteligentna lista rzeczy do spakowania bagażu, która uwzględnia pogodę, długość wyjazdu i planowane aktywności. Jako alternatywę rozważyć można aplikację myLuggage.
Jeśli zaś wybieracie się w podróż z plecakiem do ciepłych krajów, to z pewnością pomoże wam poniższe wideo, jakie kilka lat temu nagrałem w Tajlandii.
Nawigacja w trasie i po mieście
Nie zaskoczę nikogo stwierdzeniem, że Mapy Google'a świetnie sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków. Mają nawigację, informacje o okolicy, recenzje czy transport publiczny. Jednak pewnie znajdą się również fani innej nawigacji od Google'a - Waze. To produkt izraelskiego startupu, który amerykanie kupili 11 lat temu. Może skutecznie zastąpić Mapy Google'a w kwestii nawigacji samochodowej.
W przypadku poruszania się bez dostępu do internetu warto wybrać jedną z map z poniższego trio:
- Mapy.cz,
- Osmand,
- Maps.me.
Sam korzystam z tej ostatniej aplikacji w czasie chodzenia po górach. Piesze szlaki to jej największa przewaga nad Mapami Google'a.
Co robić w nowym miejscu
TripAdvisor jest niezastąpionym źródłem informacji o atrakcjach, restauracjach i hotelach. Opinie innych podróżników pomogą uniknąć rozczarowań i odkryć prawdziwe perełki.
Jeśli zaś chcemy kupić doświadczenie, bilet czy kurs to najlepiej skorzystać z GetYourGuide czy Viator. Wycieczki sam natomiast bookuję na GuruWalk. Aplikacja wykorzystuje popularny motyw free walking tours, za które wynagradzamy "guru" zostawiając napiwek.
W czasie wędrówek po mieście z pewnością przyda się zaś Flush - to lokalizator publicznych toalet. Szczególnie przydatny w nieznanym miejscu lub podczas długich podróży samochodem.
Czytaj więcej o podróżach:
Płatności
Od lat korzystam z Revoluta do wszelkich płatności za granicą (i nie tylko). Fintech oferuje korzystną wymianę walut, dzięki karcie wielowalutowej, która automatycznie konwertuje do waluty wymaganej przez sklep czy restaurację. Na wyjazd warto podpiąć kartę pod NFC w telefonie, zegarku czy opasce.
Jak porozumieć się z autochtonami?
Tłumacz Google'a to dziś absolutne minimum, jeśli wybieramy się w podróż do kraju, gdzie nie znamy języka. Może on tłumacząc nie tylko tekst, ale również napisy na witrynach sklepowych czy rachunkach. W przypadku konwersacji o wiele wygodniej działają jednak aplikacje Talkao czy iTranslate.
Jeśli jednak jesteśmy nieco bardziej ambitni i chcemy nauczyć się podstawowych zwrotów, to niezastąpione będzie Duolingo, które po kolei przeprowadzi nas przez coraz to trudniejsze słówka i zwroty.
Gdzie się zatrzymać?
Moim numerem jeden od lat jest duet Booking.com i Airbnb. W kilka chwil pozwalają znaleźć lokum, które najbardziej pasuje do naszych preferencji. Pomiędzy oboma podmiotami jest jednak znaczna różnica. Booking.com to przede wszystkim platforma, gdzie można porównywać oferty hoteli czy hosteli. Airbnb zrzesza zaś prywatne osoby, które wynajmują część lub całe domy.
Osobom, które chcą zamieszkać bliżej lokalnego środowiska polecam zaś Couchsurfing. To społeczność podróżników, u której można bezpłatnie spędzić noc i skorzystać z oprowadzenia po mieście.
Dla fanów obserwacji otoczenia
Miłośnicy gwiazd z pewnością mają już na swoich telefonach SkyView Lite, aplikację do obserwacji nieba, która pozwoli zidentyfikować gwiazdy, planety i konstelacje podczas letnich nocy. W czasie leśnych eskapad przyda się również iNaturalist do identyfikacji roślin za pomocą zdjęć.
Pozostając w klimacie flory - idealnym dodatkiem dla wegan i wegetarian będzie Happy Cow - aplikacja do lokalizowania restauracji z przyjaznym dla nich menu.
Jak dzielić się wrażeniami?
Wykorzystanie mediów społecznościowych to pierwsze, co przychodzi do głowy, kiedy chcemy pochwalić się odwiedzeniem ciekawych miejsc. Warto jednak wcześniej zadbać o przechowywanie zdjęć. Pixele (telefony od Google'a) niegdyś dawały możliwość bezpłatnego przechowywania zdjęć w chmurze. Właściciele nowych modeli mogą jedynie zatęsknić za takimi luksusami. Dlatego przed wyjazdem warto wykupić przestrzeń dyskową u Google'a, Apple'a czy innego dostawcy.
Świetnym dodatkiem może być aplikacja Polarsteps, która automatycznie śledzi podróż i tworzy jej dziennik z mapami i zdjęciami.
Smartfon powinien być dodatkiem do podróży
Pamiętajmy jednak, że w odpowiednim momencie powinniśmy z własnego wyboru po prostu włączyć tryb samolotowy i odwrócić telefon ekranem w dół. Podróżujemy bowiem dla momentów, których nie znajdziemy na Facebooku czy Outlooku.