REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Oto dlaczego to Alior Bank był najlepszą spółką 2023 roku w WIG20

Indeks WIG 20 urósł w 2023 roku o 30,7 proc., to jego najlepsze osiągnięcie od 2009 roku, kiedy wzrost sięgnął 33,5 proc. Szerszy, obejmujący prawie wszystkie spółki notowane na giełdzie indeks WIG urósł przez cały rok jeszcze bardziej, bo o 36,5 proc. i to też jest wynik najlepszy od czternastu lat. W całej, trwającej już prawie 33 lata historii warszawskiej giełdy było to siódme najlepsze osiągnięcie. 

02.01.2024
5:27
Oto dlaczego to Alior Bank był najlepszą spółką 2023 roku w WIG20
REKLAMA

Patrząc na cały świat, WIG w 2023 r. załapał się do pierwszej dziesiątki najlepszych indeksów giełdowych świata, zajmując w rankingu miejsce dziewiąte.

REKLAMA

Powyższy ranking można jednak uznać za problematyczny, bo w niektórych krajach potężne wzrosty cen akcji były efektem ucieczki kapitału w ich stronę przed bardzo wysoką inflacją, albo tracą na wartości lokalną walutą, albo jednym i drugim. Do porównań międzynarodowych lepiej nadają się indeksy MSCI, wyliczane dla większości krajów świata przez zewnętrzną organizację i co ważne, podawane w dolarach. W tej klasyfikacji jesteśmy wyżej, bo na miejscu piątym, minimalnie przegrywając walkę o top 3 z Węgrami, Libanem i Bułgarią

Można więc uznać, że 2023 na giełdzie w Warszawie był bardzo udany, a ja mam dodatkowy powód do zadowolenia, bo blisko rok temu pisałem, że na koniec roku nasz rynek będzie w dziesiątce najlepszych na świecie.

Sprawdziło się też to, że generalnie był to świetny rok dla rynków europejskich – w top 10 jest ich aż pięć. Wszystko się zgadza także jeśli chodzi o przyczyny takiego obrotu spraw. To Europa odczuła największe problemy związane z wysoką inflacją i kryzysem energetycznym w 2022 roku, więc w 2023 miała się po czym odbijać w górę. A generalnie dobre nastroje na rynkach zapewniał nam przez cały rok amerykański Fed, powoli przybliżając nas do momentu, w którym zacznie obniżać stopy procentowe. Samych obniżek w Stanach jednak się nie doczekaliśmy, ale z punktu widzenia giełdy to nawet lepiej, bo wciąż można było pod to grać. 

Same banki w czołówce

Wracając na nasze podwórko, najlepiej w indeksie WIG 20 wypadły banki. Jest ich w tym indeksie pięć i zajęły one pierwszych pięć miejsc. Przewaga nad resztą stawki jest więc bezdyskusyjna. Najlepszy okazał się Alior Bank, którego akcje podrożały o 123 proc. a za nim kolejno: Santander, mBank, Pekao SA i PKO BP ze wzrostami w zakresie od 66 do 88 proc. w ciągu roku. 

Takie wyniki mogą zaskakiwać zwłaszcza tych, którzy rok temu słyszeli i wierzyli w zbiorowe lamenty ze strony bankowców dotyczące tego, że wakacje kredytowe i masowo przegrywane w sądach procesy z frankowiczami powodują duże straty i że jak się nic z tym nie zrobi, to za chwilę banki stracą możliwość „finansowania rozwoju polskiej gospodarki”. Czyli nie będą mogły udzielać więcej nowych kredytów, bo ich wielkość zależy od wysokości kapitałów w bankach, te zaś rosną tylko wtedy, gdy banki mają zyski. A kiedy mają straty, to kapitały się kurczą. 

Sektor bankowy w swojej narracji nie wspominał jednak o innym, jak się okazuje, kluczowym z ich punktu widzenia czynniku, czyli o podwyżkach stóp procentowych, które miały miejsce w 2022 roku. W 2023 okazało się, że dzięki nim można podnieść oprocentowanie kredytów znacznie bardziej niż oprocentowanie depozytów i dzięki temu uzyskać znaczący wzrost marży odsetkowej. Dzięki niej, a po części także dzięki rządowemu programowi dopłat do kredytów mieszkaniowych, który rozgrzał ten rynek do czerwoności, banki notują absolutnie rekordowe zyski, nawet pomimo frankowiczów i wakacji kredytowych. Kto widział ten możliwy do przewidzenia scenariusz już rok temu i postawił na to swoje pieniądze – nieźle zarobił. 

Pozostaje pytanie, dlaczego wśród tych pięciu banków z WIG 20 najlepszy i to zdecydowanie okazał się akurat Alior Bank? 

Nie sądzę, żeby przesądzały tu takie kwestie jak struktura aktywów, przewaga takich, czy innych kredytów w portfelu itd. Wydaje mi się, że nie chodzi tu o to, czym się te banki różnią między sobą, jeśli chodzi o ich codzienną działalność. Kluczowa jest tu kwestia bardziej związana ze spekulacją na rynku. Alior Bank jest po prostu najmniejszy wśród wszystkich, które wchodzą w skład indeksu WIG 20. Wartość rynkowa PKO BP przekracza 60 mld zł, Santander jest wart ponad 50 mld zł, a tymczasem wartość rynkowa Aliora to niecałe 10 mld zł. Jeszcze wyraźniej widać te różnice, gdy porównujemy wartość free-floatu, czyli tej części akcji, które pozostają w wolnym obrocie na rynku, czyli nie są w rękach dużych inwestorów strategicznych, czy też Skarbu Państwa. 

Wzrost notowań

W przypadku Alior Banku w wolnym obrocie jest 44 proc. wszystkich akcji wartych na dziś tylko 4,4 mld złotych. W przypadku mBanku w wolnym obrocie jest mniej, bo tylko 31 proc. akcji, ale ich wartość to 7 mld złotych. Free float Santandera to blisko 14 mld złotych, w przypadku Pekao SA to prawie 22 mld złotych, a w przypadku PKO BP 33,7 mld złotych. 

Więcej na temat banków przeczytacie w tych tekstach:

Jeśli więc przykładowo popyt na akcje PKO BP 3,4 mld złotych, to odpowiada on 10 procentom akcji tego banku będącym w wolnym obrocie. Te same 3,4 mld zł popytu w przypadku Aliora odpowiada blisko 80 procentom wszystkich akcji w wolnym obrocie. Tak więc te same pieniądze wywołają znacząco większy wzrost notowań w przypadku mniejszego Aliora niż większego PKO BP, czy jakiegokolwiek innego banku z WIG 20. 

REKLAMA

Dane te są publicznie dostępne codziennie, więc Alior mógł też przyciągać bardziej spekulacyjnie nastawionych inwestorów, którzy kupowali te akcje, licząc na taki właśnie efekt, jaki opisałem powyżej. Widać to zresztą było już w pierwszych dniach 2023 roku. W ciągu pierwszych sześciu sesji tego roku, czyli od 2 do 10 stycznia akcje PKO BP, Pekao SA, czy Santandera podrożały o nieco ponad 15 proc. co wyglądało jak doskonały początek roku, ale wyglądało blado w porównaniu właśnie do Aliora, który w tym czasie zdążył podrożeć aż o 29 proc. Potem tej przewagi nie oddał już do samego końca. 

Rafał Hirsch – dziennikarz ekonomiczny, nagradzany między innymi przez NBP (Najlepszy dziennikarz ekonomiczny 2008) i Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (Heros Rynku Kapitałowego 2012). Współtwórca m.in. TVN CNBC i next.gazeta.pl. Obecnie współpracownik Business Insidera i Tok FM. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA