Ale spadek! Eksperci tłumaczą, co się wydarzyło na rynku najmu mieszkań
Nie tylko ceny mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym hamują, o stabilizacji można też śmiało mówić na rynku najmu. We wrześniu w Warszawie nastąpił jeden z największych spadków cen miesiąc do miesiąca – wskazują eksperci.
Rabaty i bonusy u deweloperów, spadek cen mieszkań na rynku wtórnym – tak wygląda krajobraz na rynku mieszkaniowym dziesięć miesięcy po wygaśnięciu rządowego dopalacza w postaci Bezpiecznego Kredyt 2 proc. Ale z sytuacji na rynku mogą dziś cieszyć się też najemcy mieszkań, którzy w szycie napływu uchodźców z Ukrainy zmagali się ze skokowymi podwyżkami czynszów – nawet o 30 proc. rok do roku.
Po szalonych wzrostach nie ma już śladu
Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że w III kwartale tego roku w siedmiu największych miastach średnia cena najmu mieszkania wzrosła tylko nieznacznie - bo o 3 proc. rok do roku. To podobny wzrost jak w poprzednich kwartałach. Ile kosztuje dziś wynajem mieszkania w największych miastach? Przeciętna cena wynajmu lokali o powierzchni 40-60 mkw., a więc tych, które cieszą się zwykle największą popularnością i stanowią ok. 40 proc. całej oferty, to 2,8 tys. zł poza Warszawą i 3,7 tys. zł w stolicy.
W stolicy ceny najmu najmocniej wzrosły w najmniej popularnych segmentach. W segmencie do 25 mkw. o 6 proc. r/r., a w segmencie powyżej 90 mkw. – o 8 proc. r/r. W pozostałych segmentach wzrosty nie przekraczały 3 proc. r/r. W pozostałych sześciu największych miastach jedynie w segmencie mieszkań większych niż 90 mkw. ceny wzrosły o ponad 4 proc. w ujęciu rocznym – wylicza Polski Instytut Ekonomiczny.
Mieszkanie na wynajem. Wrześniowe spadki w stolicy
Jeszcze ciekawszych danych dostarczają październikowe analizy ekspertów Otodom. Wynika z nich, że we wrześniu w Warszawie nastąpił jeden z największych spadków cen miesiąc do miesiąca: o -2,9 proc.. Podobną zmianę widać było w Trójmieście i Olsztynie – odpowiednio o -3 proc. i -2,5 proc. Z kolei największe wzrosty ofertowych stawek obserwowano w Kielcach (2,5 proc.) i Rzeszowie (2,3 proc.), w których koszt najmu mieszkania to średnio 2035 zł i 2686 zł.
Milena Chełchowska, ekspertka rynku nieruchomości Otodom podkreśla, że rosnąca podaż lokali mieszkalnych na wynajem zatrzymała wzrost cen na rynku.
Spadek stawek we wrześniu w ujęciu miesięcznym – choć bardzo marginalny – jest pewnego rodzaju odmiennością. Natomiast zasadnicze zmiany widać, patrząc na ofertowe stawki w skali roku. We wrześniu 2022 był to wzrost o 29 proc., rok później 7 proc., a teraz jest on na poziomie 2,1 proc. Trudno dziś jednoznacznie sondować, czy ta tendencja się utrzyma. Pewne jest jednak, że spłaszczenie dynamiki zmian cen, w zestawieniu z niższym popytem, jest pożądaną sytuacją z punktu widzenia najemców – wyjaśnia Milena Chełchowska.
Według danych PIE między lipcem, a wrześniem liczba dostępnych mieszkań wzrosła o 2 proc. rok do roku, głównie za sprawą stolicy.
Głównym czynnikiem, który miał wpływ na większą liczbę ogłoszeń był znaczny wzrost liczby ofert w Warszawie (6 proc. r/r). Bez uwzględnienia stolicy, podaż ofert najmu byłaby na podobnym poziomie co rok wcześniej. W ujęciu kwartalnym liczba nowych ofert najmu wzrosła w siedmiu miastach o 8 proc., co jest związane z rozpoczęciem roku akademickiego – wyjaśniają analitycy PIE.
Zdaniem Mileny Chełchowskiej przyzwyczajeni do corocznych jesiennych podwyżek właściciele mieszkań na wynajem najprawdopodobniej będą musieli z nich zrezygnować.
Więcej wiadomości na temat nieruchomości:
Powodem jest zwiększona podaż, która jest zasilana z dwóch źródeł. Po pierwsze beneficjenci programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., którzy dotychczas wykańczali nieruchomości nabyte w jego ramach, zwalniają wynajmowane lokale. Po drugie, nowe mieszkania deweloperskie, oddawane do użytku, pełnią również funkcję produktu inwestycyjnego. W tej sytuacji zakup nieruchomości na wynajem staje się coraz mniej korzystny finansowo, szczególnie dla osób posiłkujących się kredytem hipotecznym – wyjaśnia ekspertka.