Na rynku sprzedaży złota trwa ożywienie. Polacy są coraz bardziej zainteresowani małymi gramaturami kruszcu nie tylko z myślą o własnej inwestycji - nabywają małe sztabki również jako prezent np. na wesele.
Ubiegły rok nie należał do najlepszych pod względem sprzedaży produktów inwestycyjnych ze złota.
Tylko w Niemczech zanotowano 70-proc. zmniejszenie popytu na wyroby z tego kruszcu. Także w Polsce
w ubiegłym roku sprzedało się o 40-50 proc. mniej produktów inwestycyjnych ze złota w porównaniu do roku 2022 - przypomina Adam Stroniawski, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży w Mennicy Skarbowej.
Złoto wraca do łask
Jednak w tym roku ma być już lepiej, bo złoto wraca do łask. Eksperci z Mennicy Skarbowej spodziewają się w nadchodzących tygodniach kilkuprocentowego wzrostu sprzedaży produktów ze złota w porównaniu do ubiegłego roku. Ma to być efekt nowego trendu wśród Polaków - zakupu małych sztabek w sklepach internetowych.
Klientom coraz bardziej zależy na łatwym dostępie do produktów inwestycyjnych, co przekłada się na wzrost popytu na kilkugramowe sztabki złota oraz monety o niższej wartości - wskazuje Adam Stroniawski, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży w Mennicy Skarbowej.
I dodaje, że zmianę preferencji zakupowych na sklepy online widać zwłaszcza w sytuacjach, gdy klienci kupują kruszec na prezent.
Wówczas nie potrzebują wizyty w oddziale, doradztwa ani oglądania produktów na żywo. Liczy się dla nich dostępność monety lub sztabki oraz niski koszt sprawnej dostawy - wyjaśnia.
Jednak póki co nie ma co liczyć, że ceny kruszcu spadną.
Więcej o złocie przeczytasz na Bizblog.pl:
Cena złota rośnie
I nic nie wskazuje na to, by w najbliższych miesiącach miała ulec zmianie. W ubiegłym roku za uncję złota trzeba było zapłacić ok. 1824 dol., obecnie jest o ponad 200 dol. drożej.
Na ten moment nie dostrzegam powodów do znacznej korekty kursu. W pierwszym tygodniu marca br. cena złota osiągnęła historyczny szczyt 2,2 tys. dol. za uncję, otwierając drzwi do potencjalnie dużych ruchów na rynku - mówi eksert.
Coraz wyższe wartości złoto notuje od ubiegłego roku. A jego kurs mogą jeszcze bardziej pobudzić nadchodzące wydarzenia makroekonomiczne.
Obawy o globalne perspektywy gospodarcze, napięcia geopolityczne i zmieniające się oczekiwania co do wcześniejszych cięć stóp procentowych FED systematycznie napędzają zwiększony popyt. Koszt zakupu kruszcu powinien w najbliższym czasie pozostać na zbliżonym poziomie lub osiągnąć tylko nieco wyższy pułap niż obecnie - ocenia Adam Stroniawski.
Z szacunków Mennicy Polskiej wynika, że w ubiegłym roku w naszym kraju sprzedało się o 40-50 proc. mniej produktów inwestycyjnych ze złota niż w 2022 r. Jednak branżą liczy na to, że 2024 r. będzie dla niej lepszy.
Zauważamy sporą szansę na powrót rynku do tempa wzrostu sprzedaży sprzed pandemii Covid-19. Coraz droższe nieruchomości oraz spadające oprocentowanie lokat z jednej strony, z drugiej strony aktywna kumulacja złota przez banki centralne sprawiają, że istnieje spora szansa na znaczny wzrost zainteresowania konsumentów złotem i srebrem - wymienia ekspert.
I choć statystyki wskazują, że jedynie 14 proc. mieszkańców Polski kiedykolwiek kupiło złoto, to wkrótce ma to się zmienić.
To pokazuje, iż jedynie mała grupa Polaków dostrzegła dotychczas opłacalność inwestycji w złoto. Uważam, że może się to niebawem zmienić, również dlatego że Polacy coraz częściej kupują złoto jako prezenty dla swoich najbliższych np. na komunię czy wesele - uważa Adam Stroniawski.