Zakaz wstępu do lasu. Tyle zapłacisz, jeśli go złamiesz

Zakaz wstępu do lasu wprowadzany jest najczęściej podczas wysokiego zagrożenia pożarowego, ale zdarza się również innych sytuacjach, jak klęski żywiołowe, epidemie chorób zwierząt i roślin, prace leśne (opryski chemiczne), zniszczenia po wichurach.

Podstawą prawną do wprowadzenia zakazu wstępu do lasu jest art. 26 ustawy o lasach. Przepis pozwala nadleśnictwom ograniczyć dostęp do konkretnych fragmentów lasów, gdy zachodzi taka potrzeba. Informacje o obowiązujących zakazach publikowane są na stronach internetowych Lasów Państwowych, regionalnych dyrekcji, a także umieszczane na tablicach informacyjnych w terenie.

Złamanie zakazu wstępu do lasu to wykroczenie, za które grożą kary finansowe. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń (art. 163 §1) osobie wchodzącej do lasu wbrew zakazowi grozi mandat karny do 500 zł, a w przypadku skierowania sprawy do sądu — grzywna w wysokości nawet 5000 zł.

Dla własnego bezpieczeństwa i w trosce o przyrodę warto sprawdzać aktualne informacje przed planowaną wycieczką do lasu. Najbardziej aktualne dane znaleźć można na oficjalnym portalu www.lasy.gov.pl, a także bezpośrednio u lokalnych nadleśnictw.

Zgodnie z art. 163 § 1 Kodeksu wykroczeń, za naruszenie zakazu wstępu do lasu można otrzymać:

Jeśli złamiesz zakaz wstępu na teren rezerwatu przyrody, Obszaru Natura 2000 czy parku narodowego, kary mogą być jeszcze surowsze. Osoba naruszająca zakaz wstępu na tereny objętych ustawą o ochronie przyrody może podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywnie do 5000 zł.
Art. 127 ustawy o ochronie przyrody wskazuje, że kto wchodzi na teren objęty ochroną wbrew zakazom, podlega:

Dotyczy to sytuacji, w których ktoś porusza się poza wyznaczonymi szlakami, zbiera chronione rośliny, płoszy zwierzęta lub wjeżdża pojazdem do rezerwatu bez zezwolenia. W przypadku świadomego naruszenia przepisów, zwłaszcza w okresach ochronnych, podczas lęgów ptaków czy w sezonie rozrodu zwierząt, reakcja służb może być natychmiastowa.

Kwestia ewentualnego wprowadzenia zakazu wstępu do lasu pojawiła się podczas rozmowy RMF24 z wiceszefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Przyczyną zagrożenia pożarowego jest wyjątkowo sucha zima oraz brak opadów wiosną, co doprowadziło do obniżenia wilgotności gleby i ściółki leśnej. Eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmują, że obecne warunki sprzyjają szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia, nawet od niewielkiego źródła zapłonu. W ostatnich dniach doszło do poważnego pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, który objął około 450 hektarów terenu. Sytuacja ta skłoniła władze do podjęcia działań prewencyjnych, w tym rozważenia czasowego zakazu wstępu do lasów.

Więcej wiadomości o polskich lasach

Wiesław Leśniakiewicz podkreślił, że Lasy Państwowe cały czas monitorują sytuację, ale zaznaczył, że wprowadzenie zakazu wstępu do lasów byłoby środkiem ostatecznym. Wiceszef MSWiA zaapelował do Polaków o zachowanie ostrożności, zwłaszcza w okresie zwiększonego ryzyka pożarowego. Zalecił unikanie używania otwartego ognia, niepalenie ognisk oraz powstrzymanie się od palenia papierosów na terenach leśnych.