REKLAMA

Tysiące firm odczują nowe przepisy. Polska wprowadzi unijną dyrektywę

Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce, by najpóźniej do końca roku została przyjęta ustawa, która wdroży w Polsce unijne rozporządzenie EUDR. Przepisy te mają przeciwdziałać utracie różnorodności biologicznej ekosystemów oraz zmianom klimatu i negatywnym skutkom tych zmian, ale według części ekspertów są one niejasne i mogą negatywnie wpłynąć na działalność nawet 100 tys. firm w Polsce.

Tysiące firm odczują nowe przepisy. Polska wprowadzi unijną dyrektywę
REKLAMA

MKiŚ poinformowało, że prowadzi intensywne prace nad przygotowaniem projektu ustawy, która pozwoli na wdrożenie w Polsce unijnego rozporządzenia EUDR, a jego przyjęcie przed 30 grudnia 2024 roku jest „priorytetem”. EUDR weszło w życie już w czerwcu 2023 roku, ale muszą go przyjąć poszczególne kraje członkowskie.

REKLAMA

Unijna dyrektywa EUDR

Na początku października Komisja Europejska poinformowała, że proponuje przesunięcie terminu wejścia w życie kluczowych obowiązków EUDR dla przedsiębiorców o 12 miesięcy. W praktyce oznaczałoby to, że duże firmy objęte rozporządzeniem miałyby czas na dostosowanie się do nowych zasad do 30 grudnia 2025 r. Nie wiadomo jednak, czy ta propozycja zostanie zrealizowana.

Rafał Zajączkowski i Filip Mudyna z Deloitte zwracają uwagę, że choć proponowane przez Komisję Europejską odroczenie obowiązków o 12 miesięcy daje firmom dodatkowy czas na przygotowanie się do wymogów EUDR, to „nie jest to okres na tyle długi, aby przedsiębiorstwa z istotną ekspozycją na przepisy o deforestacji mogły w znaczący sposób opóźnić wewnętrzne działania adaptacyjne, które mogą, w niektórych przypadkach, wymagać miesięcy intensywnych prac”.

Więcej o drewnie przeczytasz w tych tekstach:

Jak z kolei wyjaśniają w serwisie prawo.pl eksperci firmy doradczej KPMG Grzegorz Wójcik i Mateusz Banaś, rozporządzenie EUDR zabroni wprowadzania na rynek unijny produktów, jeśli okaże się, że ich produkcja przyczyniła się do wylesiania, degradacji lasów lub jest niezgodna z odpowiednimi przepisami środowiskowymi kraju produkcji. Przepisy te dotyczą siedmiu towarów wysokiego ryzyka, czyli drewna, soi, oleju palmowego, kawy, kakao, bydła i kauczuku, ale także pochodzących z nich produktów, takich jak czekolada, skóra i papier.

Już od końca bieżącego roku ponad 100 tys. polskich przedsiębiorstw zostanie objętych obowiązkami Rozporządzenia EUDR. Warto pamiętać, że rozporządzenie stosuje się automatycznie i jednolicie we wszystkich państwach członkowskich. Wobec niejasnych przepisów unijnych i braku projektu polskiej ustawy panuje chaos w zakresie rozumienia jego wymogów i wpływu na rynki UE – piszą eksperci KPMG.

Dyrektywa EUDR: surowe kary

REKLAMA

Branżowy serwis Drewno.pl tłumaczy, że szczególny sprzeciw właścicieli lasów i wielu firm drzewnych, jak również rolników i przetwórców żywności, wzbudza „konieczność dokładnego wskazywania miejsca pozyskania surowca drzewnego oraz poziom biurokracji z tym związany, który ich zdaniem będzie szczególnie kosztowny i trudny do zrealizowania w przypadku małych i mikro przedsiębiorców”. Co więcej, specjalny system informatyczny dla uczestników rynku towarami objętymi EUDR ma być wciąż w powijakach.

Wydaje się wskazane, aby firmy, które zidentyfikowały w swoim obrocie ekspozycje na regulacje EUDR, rozważyły możliwie szybkie rozpoczęcie procesów dostosowawczych, aby uniknąć ryzyka niezgodności z regulacjami. Jest to tym istotniejsze, że naruszenie przepisów EUDR może wiązać się z surowymi sankcjami i utratą dostępu do rynku europejskiego – ostrzegają eksperci Deloitte.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA