Windykacja polubowna i sądowa. Obie mają jeden cel
Windykacja polubowna i sądowa różnią się w wielu aspektach, choć cel mają wspólny – odzyskanie pieniędzy dla wierzyciela. O ile jednak windykację polubowną może prowadzić każdy, o tyle windykacja sądowa została ściśle uregulowana w przepisach. Sprawdź, czym różnią się obie formy i na którą warto się zdecydować?

Czym jest windykacja polubowna?
Windykacja polubowna, inaczej miękka, polega na informowaniu dłużnika o obowiązku zapłaty. Najczęściej w jej toku wysyłamy monity, ewentualnie kontaktujemy się z dłużnikiem osobiście. Przepisy nie określają, w jakiej formie może być prowadzona windykacja miękka, ani jak często można przekazywać dłużnikowi przypomnienia. Ważne natomiast, aby nie stosować gróźb karalnych. Wierzyciel nie ma prawa zastraszać dłużnika ani sugerować czynów, które mogłyby narazić go na konsekwencje prawne. Trzeba jednak pamiętać, że informowanie o możliwości wkroczenia na drogę sądową nie jest postrzegane w kategorii zastraszania.
Kto może prowadzić windykację polubowną?
Windykację polubowną może prowadzić każdy. Najczęściej to zadanie powierza się pracownikom firmy wobec kontrahentów, którzy nie spłacają terminowo zobowiązań. Ale dochodzić swoich należności może też osoba fizyczna, która udzieliła pożyczki innej osobie.
Na rynku działają wyspecjalizowane firmy windykacyjne, które w imieniu klienta dążą do odzyskania pieniędzy. Warto jednak pamiętać, że możliwości dochodzenia długu są w tym przypadku ograniczone. Windykatorzy mają takie same prawa, jak wierzyciel, zatem nie mogą podejmować żadnych działań, które nie wychodzą poza ramy przepisów. Posiadają natomiast wiedzę, która pozwala im opracować strategię windykacji. Dbają też o to, aby dłużnik regularnie otrzymywał monity.
Więcej o komornikach przeczytasz na Bizblog.pl:
Na czym polega windykacja sądowa?
Windykację sądową (twardą) prowadzi komornik na podstawie tytułu wykonawczego. Najczęściej jest nim wyrok sądu, dlatego, aby go uzyskać, należy złożyć pozew do sądu właściwego dla sprawcy. Następnie ma miejsce postępowanie sądowe, w toku którego sąd zapoznaje się z dowodami. Sprawę wieńczy wydanie wyroku, z którym można udać się do komornika.
Na podstawie otrzymanego tytułu wykonawczego komornik wszczyna egzekucję. W jej toku następuje zajęcia rachunku bankowego, wynagrodzenia, składników ruchomych majątku bądź nieruchomości. Egzekucja komornicza kończy się, gdy z majątku dłużnika zostaną pokryte zaległe zobowiązania i koszty związane z postępowaniem.
Co istotne, windykację sądową może prowadzić wyłącznie komornik i to tylko po otrzymaniu tytułu wykonawczego.
Więcej o komornikach przeczytasz na Bizblog.pl:
Windykacja polubowna czy sądowa?
Windykacja polubowna powinna poprzedzać windykację sądową, a jeśli jest prowadzona rzetelnie, z dużym prawdopodobieństwem pozwala odzyskać pieniądze. Innymi słowy, wierzyciel ma obowiązek samodzielnie dochodzić należności przed złożeniem pozwu w sądzie. Przepisy nie określają, po jakim czasie można to zrobić, jednak przyjmuje się, że należy przekazać dłużnikowi co najmniej trzy monity w pewnym odstępie czasu. Jeśli dłużnik wyrazi chęć spłaty zadłużenia, warto rozważyć zawarcie ugody. Windykacja sądowa, choć daje większe możliwości w zakresie odzyskania pieniędzy, trwa dłużej. W najlepszym wypadku udaje się zaspokoić wierzyciela w ciągu kilku miesięcy. Ale egzekucja komornicza może trwać latami.
Jak zwiększyć efektywność windykacji polubownej?
Windykacja polubowna z reguły jest szybsza i mniej kosztowna, a jej efektywność zwiększysz poprzez:
- ostrzeżenie o możliwości wpisania dłużnika do biur informacji gospodarczej (na przykład BIG),
- regularne przekazywanie monitów,
- osobiste spotkanie z dłużnikiem celem ustalenia harmonogramu spłaty,
- ostrzeżenie o możliwości wejścia na drogę sądową,
- wystosowanie monitu podpisanego przez prawnika.
Dzięki temu dłużnik wie, że jesteś gotowy podjąć kolejne czynności, aby odzyskać pieniądze. Ma też świadomość profesjonalnego podejścia do windykacji, a to stanowi istotny czynnik psychologiczny. Pamiętaj jednak, że windykacja miękka nie ma przymusu prawnego, dlatego nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty.