REKLAMA

Jeden z największych producentów piwa niemiło zaskoczył Polaków. Tak, chodzi o ceny

Ostatni raz browary w Polsce podniosły kaucję za półlitrową butelkę zwrotną po piwie z 35 na 50 groszy w 2017 r. Ale po sześciu latach Grupa Żywiec postanowiła pomajstrować przy cenniku i przy okazji podniosła kaucję z 50 gr do 1 zł. Podstawowy powód taki sam jak przed laty: ekonomia. Tymczasem saga dotycząca polskiego systemu kaucyjnego znowu chyba utknęła w martwym punkcie.

coś dziwnego z polskim piwem
REKLAMA

Polski system kaucyjny rodzi się w wyjątkowych bólach. Powstało już co najmniej kilka projektów. Zmieniały się w tym czasie frakcje wyznaczone do kaucji, jak i powierzchnia sklepów, które będą mogły organizować taki skup. Stanęło na razie na tym, że system będzie obligatoryjny dla sklepów o powierzchni większej niż 200 m kwadr. Nie będzie jednak kłopotu z przystąpieniem do systemu mniejszych podmiotów.

REKLAMA

Jeszcze w listopadzie pojawiły się informacje, że kaucja będzie dotyczyć opakowań z tworzyw sztucznych po napojach o pojemności do 3 litrów, opakowań szklanych wielokrotnego użytku po napojach o pojemności do 1,5 litra oraz puszek aluminiowych o pojemności do 1 litra. Nie wiadomo do końca, kiedy te zasady mogłyby zacząć obowiązywać. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wcześniej celowało nawet w 2-letni okres próbny, co znaczyłoby, że polski system kaucyjny zacznie funkcjonować na poważnie najwcześniej w 2025 r. 

Ale po drodze jeszcze może się sporo zmienić. Trudno wszak nie odnieść wrażenia, że dla Zjednoczonej Prawicy system kaucyjny to nowa zasada 10H. Niby wszyscy się zgadzają z tym, że robi sporo złego blokując rozwój lądowej energetyki wiatrowej, ale jak już zbliżamy się do jej zmiany, to najważniejsi politycy odwracają kota ogonem i zabawa zaczyna się od nowa. Tak samo jest z systemem kaucyjnym. Tylko, że w dobie szalejącej inflacji i kryzysu energetycznego producenci opakowań powoli są już zmęczeni tą zabawą w kotka i myszkę. 

System kaucyjny: Żywiec nie ogląda się na polityków

W 2017 r. Grupa Żywiec podniesienie kosztów kaucji tłumaczyła powodami ekonomicznymi. Dzięki podwyżce miała nastać większa równowaga pomiędzy rzeczywistym kosztem a ceną opakowania w punkcie sprzedaży. I teraz padają bardzo podobne argumenty. Wzrosty w ostatnim czasie miały być ostatnio aż tak wyraźne, że cena butelki nie pokrywała wartości odtworzeniowej nowego opakowania. Wyższa kaucja, w wysokości 1 zł za półlitrową butelkę zwrotną po piwie, ma zacząć obowiązywać od 2 lutego. Do Grupy Żywiec należą takie marki piw jak: Żywiec, Heineken, Desperados, Warka, Warka Radler, EB, Specjal, Namysłów, Tatra Królewskie, Leżajsk, Brackie, Zlatý Bažant. Do sklepów trafiła już stosowna informacja.

Nie wiadomo, czy na taki sam krok zdecyduje się Kompania Piwowarska, czy Carlsberg Polska. Na razie nie ma z ich strony żadnego komunikatu w tej sprawie.

Wysokość kaucji będzie się różniła w zależności od opakowania

REKLAMA

Pewne jest za to jedno: Polacy chcą systemu kaucyjnego. Z badania przeprowadzonego w czerwcu ub.r. przez ARC Rynek i Opinia wynika, że 88 proc. dorosłych Polaków opowiada się za takim rozwiązaniem. Przeciwnych było jedynie 6 proc. respondentów.

Bardzo możliwe, że za parę lat będzie u nas funkcjonować kilka systemów kaucyjnych, a nie tylko jeden. MKIŚ wszak opowiada się za kilkoma a nie jednym operatorem. Nie wiadomo też na jaką wysokość kaucji ostatecznie zdecyduje się rząd. To ma być ustalone w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy. Z ostatnich doniesień wynika, że najdroższa kaucja mogłaby wynieś 2 zł, a najtańsza - 50 gr. Podobny zakres (od 10 do 40 eurocentów) obowiązuje np. w Finlandii. Tamtejszy system kaucyjny działa jednak nieprzerwanie od lat 50. ubiegłego wieku. I jest bardzo efektywny. Tylko w 2020 r. Finowie zwrócili ponad 2 mld butelek i puszek, czyli 93 proc. całej ilości zakupionej w kraju.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA