REKLAMA

Stopa referencyjna NBP 5,75 proc. Prof. Glapiński: wolimy serię mniejszych działań niż skokowe

Rada Polityki Pieniężnej w październiku obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Była to druga obniżka po 75 pb we wrześniu. Prezes NBP zasugerował, że Rada będzie teraz preferować mniejsze kroki niż podczas wrześniowego dostosowania.

Stopy procentowe. NBP: wolimy serię mniejszych działań
REKLAMA

Generalnie jesteśmy zwolennikami, jako bank konserwatywny, dokonywania płynnych, stopniowych zmian, które nie burzą jakoś samopoczucia przedsiębiorstw, inwestorów, banków, konsumentów itd. Wolimy serię mniejszych działań niż takie skokowe. Ale czasami trzeba dokonać dostosowania – mówił prof. Adam Glapiński podczas konferencji prasowej, odpowiadając na pytanie, czy Rada zamierza utrzymać skalę obniżek stóp o 25 pb.

REKLAMA

Obniżka stóp procentowych a cel inflacyjny

Przewodniczący RPP był pytany także, czy obniżki stóp nie wydłużą dojścia inflacji do 2,5 proc. celu inflacyjnego. Zgodnie z lipcową projekcją inflacji NBP jego osiągnięcia można było się spodziewać pod koniec 2025 r.

Nasze decyzje o obniżeniu stóp procentowych w zasadzie nie zmieniają czasu dojścia. Odnoszą się przecież do niższych poziomów inflacji, które nastąpiły niespodziewanie, nawet szybciej, niż nasza projekcja – mówił prof. Adam Glapiński.

Więcej o gospodarce przeczytacie w tych tekstach:

Wcześniej padła uwaga, że inflacja, ale i wzrost gospodarczy są trochę niższe niż w lipcowej projekcji. Dla przypomnienia – jej centralna ścieżka przewidywała inflację CPI na poziomie 11,9 proc. w 2023 r., 5,2 proc. – w 2024 r. oraz 3,6 proc. – w 2025 r. Wzrost PKB miał zaś wynosić odpowiednio 0,6 proc.; 2,4 proc. oraz 3,3 proc. Nowa projekcja inflacji i PKB ukaże się w listopadzie.

Koło połowy przyszłego roku będzie 5 proc., czyli już zejdziemy do inflacji pełzającej. A analitycy bankowi w tych bankach, które liczą obiektywnie, mówią, że będzie 4 proc. w pierwszej połowie przyszłego roku. A 4 proc. to już prawie nasz dopuszczalny zakres odchyleń od celu 2,5 proc., bo ta górna granica to 3,5 proc. Ale dążymy do 2,5 proc. – deklarował Prezes NBP.

Z całych możliwych sił, w granicach rozsądku

Naszym celem inflacyjnym jest 2,5 proc. – do tego dążymy z całych możliwych sił, w granicach rozsądku – powtórzył.

Prezes NBP był także pytany o kurs złotego i o to, czy bank centralny przeprowadzał interwencję po poluzowaniu polityki pieniężnej.

REKLAMA

Mamy gotowość interwencji, ale naszym założeniem polityki jest, że interweniujemy wtedy, gdy kurs zmienia się zbyt szybko i powoduje wtedy straty w gospodarce, ale nie po to, żeby uzyskać określony kurs – wyjaśniał.

Prof. Adam Glapiński odmówił komentarza dotyczącego bieżącego kursu. Dodał jednak, że „jesteśmy zadowoleni z kursu złotego przez ostatnie lata”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA