Wypożycz e-auto na kartę biblioteczną. Takie rzeczy tylko w Finlandii
Pamiętacie jak w Polsce, chcąc omijać szerokim łukiem zakaz handlu w niedziele, znane sieci zmieniały swoje sklepy w niby punkty pocztowe, czytelnie, a nawet placówki medyczne? W Finlandii też zdecydowano się na tego typu metamorfozę, ale trochę w odwrotnym kierunku. Tam wpadli na pomysł, żeby połączyć ze sobą kartę biblioteczną z możliwością wypożyczenia samochodu elektrycznego, na podobnych zasadach jak samą książkę. Ma to pomóc w osiągnięciu za kilka lat neutralności klimatycznej.
Finowie są przekonani, że są pierwsi na świecie i nikt wcześniej nie wpadł na taki pomysł. Chodzi o możliwość wypożyczenia samochodu elektrycznego (Toyota bZ4X) w Bibliotece Miejskiej w Turku, która podejmuje właśnie współpracę z Auto Finland Oy. Szacunkowy zasięg tego modelu to 290 km na jednym ładowaniu. Chociaż przy ustawieniu klimatyzacji na tryb eko spada do 268 km. Przy zerowej temperaturze to już tylko ok. 250 km. Pomysł na połączenie karty bibliotecznej z wypożyczeniem e-samochodu jest innowacyjny i wprowadzony jest na próbę. Z takiej możliwości będzie można korzystać tylko w okresie od 8 do 28 maja 2023 r. Przy okazji zaplanowano dyskusję na temat wytycznych dotyczących mobilności i zrównoważonego planowania miejskiego.
Samochód elektryczny zamiast książki
To wcale nie jest przypadek, że taki projekt zainicjowano w Turku. To fińskie miasto ma spore ambicje klimatyczne i już za sześć lat, w 2029 r. planuje osiągnąć neutralność węglową.
Z kolei Mikko Kekalainen, dyrektor Toyota Auto Finland, przekonuje, że nie chce żyć w świecie, w którym zaawansowana technologia jest dostępna wyłącznie dla nielicznych.
Turku już zmniejszyło swoje emisje o połowę
Plan klimatyczny, zgodnie z którym Turku ma być od 2029 r. neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla, przyjęto już w czerwcu 2018 r., a zaktualizowano go w maju 2022 r. Jego realizacja oznacza m.in. inwestowanie w zrównoważoną energię i infrastrukturę, niskoemisyjny transport, a także promowanie gospodarki cyrkularnej. Już teraz dzięki takim wspólnym działaniom w Turku ograniczono emisję o połowę, w porównaniu z ich poziomem w 1990 r.