REKLAMA

Czynne 24/7, bez kas, z robotami wykładającymi towar na półkach. Już nie możemy się doczekać nowych Żabek i Biedronek

Od Amazona przez Jeronimo Martins i Żabkę po Bio Farm i Surge Technologies. Każde rozwiązanie jest na swój sposób unikatowe i warte uwagi.

Żabka 2.0 amazon go
REKLAMA

Fot. babij/Flickr.com/CC BY-SA 2.0

REKLAMA

Temat samoobsługowych sklepów zaczyna coraz częściej przewijać się przez nasze łamy. Przyjrzyjmy się więc technologiom, które proponują Amerykanie, Portugalczycy i Polacy.

Ile mamy pomysłów na samoobsługowe sklepy? Trzy:

  • kupujący samodzielnie skanuje towary przy kasie,
  • kupujący wykorzystuje telefon z aplikacją do sczytania tagów NFC lub kodów kreskowych,
  • żadna akcja nie jest wymagana po stronie kupującego. W tle działa technologia, która monitoruje zakupy.

Zacznijmy od najciekawszego:

Amazon Go. Czy Bezos wygra na kolejnym froncie?

Amazon to największy gracz na rynku e-commerce, który plasuje się również w trójce najbardziej wartościowych firm na świecie. Od 2016 roku ulepsza model swojego sklepu autonomicznego, wykorzystując najnowsze zdobycze technologii. Celem, który przyświeca Amazon Go jest stworzenie sklepu, do którego będzie można wejść, wziąć towary i wyjść - bez kasowania towarów, płacenia itd.

Zostało to osiągnięte dzięki wielu czynnikom, które złożyły się na finalny produkt. Po pierwsze, aplikacja. To za jej pomocą potwierdzamy tożsamość, kiedy wchodzimy do sklepu. Aplikacja obsługuje również płatność dzięki podpiętej karcie, choć najnowsze sklepy w Nowym Jorku mogą przyjmować również fizyczne pieniądze. Finalnie, w aplikacji przeglądamy również zakupione produkty.

Po drugie, sensory. Sufit sklepów Amazon Go najeżony jest kamerami i innymi czujnikami. Śledzą one poruszające się postaci i rejestrują zdejmowane z półek rzeczy. Te umieszczone są z kolei w małych koszyczkach, podłączonych do wag, dzięki którym wiadomo ile batoników klient włożył do torby.

Po trzecie, uczenie maszynowe. Najważniejszym elementem spinającym rozwiązanie w całość jest system działający w tle. Sztuczna inteligencja śledzi ludzi wchodzących do sklepu, zapisując ich ścieżki pomiędzy półkami (jednym z wyzwań jest tu choćby integralność zakupów osób, które zmieniają swój styl poruszania się, np. chodzą inaczej). AI analizuje obraz przedstawiający produkty wkładane do koszyka i przesyła informacje do aplikacji. System musi radzić sobie z wieloma wyzwaniami, np. odkładaniem towaru na niewłaściwe półki.

Sklepów Amazon Go jest jak na razie 18 - wszystkie w Stanach Zjednoczonych, Seattle, Chicago, San Francisco i Nowym Jorku. Amazon zapowiada jednak, że będzie licencjonował swoją technologię innym sklepom.

Zakupy w Biedronce przez aplikację.

Przed kilkoma dniami informowaliśmy o koncepcyjnym sklepie właściciela Biedronki - Jeronimo Martins. Pingo Doce & Go otworzono nieopodal Lizbony, gdzie testowane będzie wykorzystanie aplikacji do obsługi całości procesu zakupowego.

Już na samym początku aplikacja identyfikuje nasze konto przy wejściu do sklepu. Następnie skanujemy kody kreskowe kupowanych rzeczy lub wykorzystujemy tagi NFC do automatycznego rejestrowania produktów na naszym koncie. Po wszystkim wychodzimy ze sklepu, a aplikacja obciąża naszą kartę. W tym przypadku od klienta wymagane jest więc aktywne działanie na rzecz dodania produktu do koszyka. Nie jest to rozwiązanie tak ambitne, jak w przypadku Amazona, ale usuwa konieczność czekania w kolejce

Żabka - aplikacja Żappka już na milionach telefonów.

Żappka szturmem wdarła się na listę przebojów Google Play, choć nie umożliwia zakupów online. Na razie oferuje jedynie promocje i specjalne oferty, choć w przyszłości może zostać wykorzystana w modelu grab&go, czyli takim jak w przypadku Jeronimo Martins.

Takie plany snują szefowie firmy, choć droga do pierwszych testów - wśród samych franczyzobiorców - jeszcze daleka.

Surge Cloud z siecią sklepów Take&GO.

Kolejny polski element zestawienia. Poznańska firma, z której przedstawicielami rozmawiałem w zeszłym roku, planuje uruchomienie 6 autonomicznych sklepów do końca lutego przyszłego roku. Jej technologia zakłada wykorzystanie technologii RFID, która w połączeniu z aplikacją monitoruje zakupy.

Z badania MasterCard wynika, że ponad połowa ankietowanych chciałaby skorzystać z całkowicie automatycznych sklepów, bez kas i kolejek. Z kolei 71 proc. badanych wyraża swoje niezadowolenie z powodu kolejek. To doskonale pokazuje, że potrzebne są innowacje w handlu, które rozwiążą ten problem.

- Jacek Spychała, CMO Surge Cloud w wywiadzie dla Spider's Web.

W sklepach Take&GO klient na końcu podchodzi do terminala, gdzie potwierdza zakupione towary i dokonuje płatności.

Bio Family. Pionierzy z Polski.

Rozwiązanie Bio Family jest nieco mniej zaawansowane technologiczne. Tu cały czas korzystamy z kas samoobsługowych, gdzie skanujemy towary. Nie rozwiązuje to więc problemu kolejek, w których tracimy czas.

Co ciekawe, za powołaniem do życia Bio Family stoi Mateusz Świtalski, syn twórcy marek takich jak Biedronka, Żabka czy Eurocash. Ojciec – Mariusz – jeszcze kilka lat temu plasował się na pograniczu drugiej i trzeciej dziesiątki w rankingu najbogatszych Polaków. Niestety nieudana inwestycja w Czerwoną Torebkę sprawiła, że musiał pogodzić się w opuszczeniem tej prestiżowej listy.

Od pełni autonomizacji do kas samoobsługowych.

Rozstrzał propozycji jest dość duży. Amazon Go chce w całości zautomatyzować proces kupowania produktów, w którym klient będzie je jedynie wkładał do torebki. Supermarketowi giganci czują oddech Amazona na plecach, co zmusza ich do pracy nad nowymi rozwiązaniami. Nad autonomicznymi sklepami pracują obok Biedronki, także Tesco czy Carrefour. Każdy z nich ma co najmniej jedną, wspólną rzecz - pracownicy wciąż są tam potrzebni, np. do wykładania towarów na półki czy pomagania klientom.

REKLAMA

Przynajmniej dopóki Boston Dynamics nie ulepszy swoich robotów na tyle, aby mogły obsługiwać sklepy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA