Takiego napięcia przed ogłoszeniem decyzji RPP w sprawie stóp procentowych chyba jeszcze nie widzieliśmy. W końcu Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy o 75 p.b. Główna stopa referencyjna od środy wynosi 3,5 proc. Rynek oficjalnie oczekiwał wzrostu o 50 p.b., chociaż nie brakowało też głosów, że będzie to 100 p.b.
Podwyższenie stóp procentowych o 75 p.b. ma nie tylko spowolnić wzrost cen, ale też opanować emocje na rynku walutowym. Od wkroczenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy euro, dolar i frank szwajcarski umocniły się do złotego o 10-14 proc., bijąc historyczne rekordy i to mimo interwencji walutowych prowadzonych przez NBP przy wsparciu Ministerstwa Finansów.
Rada Polityki Pieniężnej postanowiła podwyższyć stopy procentowe NBP o 0,75 pkt. proc do poziomu:
Uchwała RPP wchodzi w życie 9 marca 2022 r.
Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję. Złoty minimalnie traci
Inwestorzy prawdopodobnie spodziewali się podwyżki o 100 p.b., a może nawet więcej. W reakcji na decyzję RPP wykresy głównych walut minimalnie skierowały się w górę.
W trakcie dnia za euro płacono 4,86566 zł (spadek z 4,99754 zł), za dolara 4.47055 (spadek z 4,60473 zł), a za franka 4,81548 zł (po spadku z 4,97094 zł). Po ogłoszeniu decyzji główne waluty wykonały minimalny ruch w górę.
Poniżej można śledzić sytuację na EURPLN, USDPLN i CHFPLN w czasie rzeczywistym.
Przed wtorkową decyzją RPP o podwyższeniu stóp procentowych stopa referencyjna NBP wynosiła 2,75 proc., najwięcej od 2013 r. Pomyśleć, że jeszcze pół roku temu znajdowała się ona na najniższym poziomie w historii. Był to efekt serii obniżek, jakie w reakcji na wybuch pandemii RPP przeprowadzała od maja 2020 r. do września 2021 r.
W październiku 2021 r. w reakcji na gwałtowny wzrost cen Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała, że stopa referencyjna, główna w zestawie zarządzanym przez NBP, wzrośnie z 0,1 do 0,5 procent.
Był to pierwszy ruch w górę od maja 2012 r. W listopadzie stopy wzrosły o 75 p.b., a w grudniu, styczniu i lutym za każdym razem po 50 p.b.
Stopy procentowe w górę: 50, 75 czy 100 p.b.?
Sytuacja przed ogłoszeniem decyzji RPP była tak dynamiczna, zwłaszcza na rynku walutowym, że nawet eksperci musieli błyskawicznie weryfikować swoje prognozy. W poniedziałek rano Zespół Analiz Makroekonomicznych PKO Banku Polskiego napisał w porannym komentarzu, że spodziewa się podwyżki o 50 p.b.
Kilka godzin później na Twitterze Dział Analiz PKO BP opublikował wpis, że RPP może podwyższyć stopy procentowe o 100 p.b.
Powód: paniczna wyprzedaż złotego, które zdaniem ekspertów największego polskiego banku może doprowadzić do wybuchu szoku cenowego. Aby temu zapobiec RPP, miałoby przyspieszyć podwyższanie stóp procentowych.
KNF zainterweniowała słownie. Celowo?
Ogromne emocje wywołał dodatkowo opublikowany w poniedziałek list Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego do prezesów banków. KNF zarekomendował w nim kredytodawcom, by ograniczyli poziom ryzyka kredytowego, przyjmując, że stopa procentowa NBP jest o 5 p.p. wyższa.
Wiadomość lotem błyskawicy obiegła internet, a z komentarzy wynika, że niemała grupa Polaków odczytała to jako zapowiedź skokowej podwyżki stóp procentowych…