Nowa usługa ratalna Revoluta pozwala klientom rozłożyć koszt zakupów na trzy raty, a także bezpłatnie dokonywać wcześniejszych spłat. Pay Later działa online, jak i w sklepach stacjonarnych. Tym samym brytyjski fintech wchodzi na rosnący rynek płatności odroczonych, gdzie konkurencja jest już całkiem spora.
Revolut wchodzi na rynek z nowym produktem kredytowym, który zaoferuje 1,7 mln dorosłych użytkowników w Polsce.
Pay Later od Revoluta w skrócie:
- zakupy do maksymalnej kwoty 5000 zł
- zakupy w dowolnym sklepie
- opłacone kartą Revolut (fizyczną lub wirtualną ze zmiennym numerem)
- możliwość rozłożenia zakupu na trzy miesięczne raty
- możliwość wcześniejszej spłaty
- pierwsza rata jest opłacana z góry w momencie płatności, a kolejne w drugim i w trzecim miesiącu
- do drugiej i trzeciej raty dodawana jest opłata w wysokości 2,99 proc. transakcji
Revolut nie udostępnia usługi BNPL (buy now, pay later) powyżej kwoty 5 tys. zł, ale każdy użytkownik otrzyma indywidualny limit, bazujący na ocenie zdolności kredytowej. Zwłaszcza w przypadku klientów, którzy z aplikacji korzystają już od dłuższego czasu, historia transakcji może posłużyć do zbudowania odpowiedniego profilu pożyczkobiorcy.
Revolut podkreśla również, że nie musi podpisywać umowy z usługodawcą. Sklep nie ponosi również kosztów, kiedy kupujący skorzystają z usługi Revoluta.
Na rynku płatności odroczonych działają już Allegro Pay, PayPo i Klarna
Allegro Pay ma już ponad milion użytkowników. Nieco gorzej na rynku globalnym wiedzie się Klarnie. Startup założony przez Szweda polskiego pochodzenia stracił ostatnio na wartości - i to aż 85 proc.
Czytaj też: BNPL - co to jest?
Na spadek wartości złożyło się nie tylko spowolnienie gospodarcze, ale również generalny spadek sentymentu użytkowników w kontekście płatności odroczonych. Na rynku amerykańskim Klarna zmaga się również z konkurencją ze strony Apple i Afterpay'a.