Robo-doradca od Revoluta to algorytm, który będzie inwestował zgodnie z wybraną strategią - bardziej zachowawczo albo bardziej ryzykownie. Ma trafić w gusta osób, które nie chcą spędzać godzin na porównywaniu spółek giełdowych.
Revolut przekonuje, że główną zaletą robo-doradcy jest możliwość inwestowania w zdywersyfikowane portfele bez konieczności aktywnego zarządzania środkami. Możliwość inwestowania w konkretne spółki lub aktywa jest już dostępna od kilku lat, ale wiąże się ona z koniecznością śledzenia doniesień o firmach, ich produktach czy rynkowych trendach. Tutaj wszystko zostawiamy w rękach algorytmu.
53 proc. ankietowanych przez nas w zeszłym roku klientów przyznało, że nie wie jak zacząć inwestować. Dzięki Robo-Advisory chcemy uczynić inwestowanie tańszym i bardziej dostępnym dla każdego - powiedział Rolandas Juteika, Head of Wealth and Trading (EEA).
Zanim powierzymy mu jednak swoje pieniądze, zaczniemy od określenia tolerancji na ryzyko i celów inwestycyjnych. Po odpowiedzeniu na kilka pytań w aplikacji, robo-doradca zaproponuje portfel, który użytkownik będzie mógł zasilić środkami.
Robo-doradztwo w Revolucie już od 100 euro
Algorytm zacznie następnie monitorować i balansować portfel w zależności od zmian na rynku. Kiedy jakaś inwestycja stanie się zbyt ryzykowna lub zacznie stanowić zbyt dużą część portfela, to zostanie sprzedana.
Zazwyczaj rebalancing następuje co miesiąc, ale w sytuacji wystąpienia nagłych zdarzeń rynkowych z kategorii czarnego łabędzia może on być dokonany także ad-hoc - dodał Rolandas Juteika.
Nowa usługa inwestycyjna dostępna będzie w każdym planie fintechu - także tym darmowym. Revolut zarabiać będzie na opłacie 0,75 proc. w skali roku (ale naliczanej miesięcznie) od wartości portfela.
Klienci chcący wyrobić w sobie nawyk oszczędzania będą zaś mogli wykorzystać usługę regularnych przelewów o określonej kwocie i częstotliwości.
Czytaj więcej o Revolucie:
Juteika przyznał również, że Revolut pracuje nad poszerzeniem oferty inwestycyjnej. W zeszłym roku wzbogacił ją o dostęp do handlu akcjami spółek europejskich.Teraz w aplikacji znajdziemy ich 220, a ponad to ponad 10 razy więcej spółek amerykańskich i 270 funduszy indeksowych (ETF). Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą zaś skorzystać z planu Trading Pro - która zapewnia niższe prowizje, wyższe limity transakcji, zaawansowaną analitykę oraz wersję desktopową (Terminal).
Korzystanie z każdego z tych produktów wiąże się jednak z ryzykiem utraty kapitału. Warto mieć to na uwadze dobierając profil ryzyka.