Spłacasz raty i płaczesz po ponad dwukrotnej podwyżce kosztów kredytu? No to zobacz, co cię czeka za kilka miesięcy
Ostatnie podwyżki to dopiero preludium do tego, co się stanie z kredytami w przyszłym roku. Eksperci są zgodni: Rada Polityki Pieniężnej może się krygować i twierdzić, że nie zna swoich przyszłych poczynań, ale gwałtowny wzrost stóp jest nie do uniknięcia.
Pół biedy, jeżeli wzięliście kredyt mieszkaniowy, uwzględniając wzrost stóp procentowych i wysokości rat. W innym wypadku skowyt będzie się nieść jak kraj długi i szeroki.
Szalejąca inflacja zmusiła Radę Polityki Pieniężnej do zaostrzenia dotychczasowej polityki pieniężnej. W krótkim odstępie czasu wysokość stóp procentowych skoczyła drastycznie, bo stopa referencyjna wynosi już 1,25 proc. w skali roku.
Inflacja zaboli kredytobiorców
Co to oznacza dla posiadaczy kredytów hipotecznych? Business Insider policzył, że po dwóch kolejnych podwyżkach wysokość raty kredytu na 330 tys. zł (25 lat z marżą 2,61 proc.) poszła w górę o 221 zł miesięcznie. W skali roku robi nam się z tego ponad 2,6 tys. zł. W zasadzie koszt wakacji dla jednej a może i dwóch osób.
Z filmu poniżej dowiecie się, o ile wzrosną raty kredytów przy dwukrotnym wzroście oprocentowania, i dlaczego ten wzrost będzie niższ niż ponad dwukrotny wzrost kosztów kredytu.
Raty kredytów w 2022 r.
Ale to dopiero początek złych wieści. Analitycy twierdzą, że w przyszłym roku RPP tak się rozpędzi, że główna stopa procentowa zatrzyma się dopiero na poziomie 3,25 proc.
Ale po kolei. Polski Instytut Ekonomiczny rozpisuje scenariusze co 50 pb. Prz 2,5 proc. raty skaczą odpowiednio o 204 zł (200 tys.), 306 zł (300 tys.), 408 zł (400 tys.), 510 zł (500 tys.) i 611 zł (600 tys. zł)
Podwyżka do 3 proc. lub nawet 4 proc. wywoła już trzęsienie ziemi. Przy kredycie na 320 tys. zł, oznacza to wzrost raty o 500 zł albo 700 zł miesięcznie.