Rezerwa Federalna Banku San Francisco przeprowadziła badania efektywności pracy w zależności od sposobu jej wykonywania. Wynika z nich, że nie ma różnicy w wydajności pracowników, którzy pracują zdalnie w porównaniu do tych, którzy pracują z biura. Specjaliści porównywali poziomy z początku 2020 roku z obecnymi i nie doszukali się różnić.
Mało jest dowodów pokazujących, że przejście na pracę zdalną i hybrydową znacząco hamowało lub przyspieszało tempo wzrostu produktywności – stwierdził John Fernald, ekonomista prowadzący badanie w Kalifornii.
Eksperci przeprowadzili analizę 43 branż – od chemicznej, przez handlową, hotelowa czy spożywczą, biorąc pod uwagę udział zadań, które mogą być wykonane zdalnie.
Praca zdalna nie ma wpływu na produktywność
Mimo to od czasu końca pandemii wiele firm wprowadziło obostrzenia związane z możliwością pracy zdalnej. Facebook zakłada, że pracownicy będą w biurze przez 3 dni w tygodniu. Google wprowadziło podobne zasady, a przy tym zaczęło obcinać benefity. Mike Hopkins, szefujący Prime Video w Amazonie miał zaś powiedzieć, zapytany o konieczność powrotu do biura:
To działa... Nie mam danych, aby to poprzeć, ale wiem, że tak jest lepiej.
Więcej wiadomości o pracy zdalnej
Skoro fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów
Przypisywana Heglowi maksyma zdaje się szczególnie dobrze pasować do przekonań osób decyzyjnych w szeregach gigantów technologicznych. Owych faktów w tym przypadku jest zaś w brud.
Badanie tech.co pokazało, że 47 proc. firm odnotowało wyższą produktywność wśród pracowników zdalnych. Raport Upwork różni się w tym przypadku jedynie nieznacznie. Managerowie wskazali na wzrost produktywności w co trzecim przypadku, a na spadek w co piątym. Dane Prodoscore wskazują zaś, że produktywność bardziej niż od miejsca pracy zależy od sposobu zarządzania. A to większą odpowiedzialność kładzie na barkach kadry zarządzającej.