Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szykuje zmiany w BHP: praca ma być zakazana, gdy temperatura przekroczy 35°C w pomieszczeniach i 32 st. C na otwartej przestrzeni. Nowe przepisy mają chronić pracowników przed skutkami upałów.

Chodzi o nowelizację rozporządzenia w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Projekt jest na etapie opiniowania i uzgodnień. Przewiduje czasowe wstrzymanie pracy, gdy termometry przekroczą ustalone maksymalne progi temperatury. Dla prac w pomieszczeniach dopuszczalna temperatura ma wynosić 35 st. C, natomiast dla prac ciężkich na otwartej przestrzeni 32 st. C. Przy czym wstrzymanie prac ma obowiązywać tylko w czasie faktycznego przekroczenia tych progów, a nie w oparciu o prognozy.
Celem proponowanych zmian jest ochrona zdrowia pracowników w warunkach rosnących temperatur, z poszanowaniem realiów organizacyjnych zakładów pracy – podaje MRPiPS.
Dodatkowo, gdy temperatura przekroczy 28 st. C dla prac biurowych i lekkich, 25 st. C dla prac ciężkich w pomieszczeniach oraz 25 st. C dla wszystkich prac na zewnątrz, pracodawcy będą zobowiązani do podjęcia działań, które ograniczą obciążenie pracowników.
Środki organizacyjne (stosowane przy pracach w pomieszczeniach przypadku braku możliwości technicznego obniżenia temperatury oraz przy pracach na otwartej przestrzeni) mają być ustalane po konsultacji z pracownikami – podaje resort.
Harmonogram wdrożenia rozporządzenia będzie zależny od dalszego przebiegu procesu legislacyjnego oraz wyników prowadzonych uzgodnień. W trakcie konsultacji proponowano, by przepisy weszły w życie od 1 stycznia 2027 r. Zdaniem ministerstwa termin stanowi kompromis osiągnięty na etapie konsultacji. Uwzględnia bowiem konieczność dostosowania do nowych przepisów wewnętrznych regulacji i warunków pracy.
Obowiązujące przepisy BHP nie określają górnej granicy temperatury, nowelizacja ma wypełnić tę lukę, odpowiadając na realne potrzeby zarówno pracowników, jak i pracodawców.
Więcej o zmianach klimatu przeczytasz na Bizblog.pl: