REKLAMA

Gigantyczne kontrakty polskiej zbrojeniówki. Tyle broni nie sprzedawaliśmy od bardzo dawna

Tylko w 2021 roku spółki PGZ podpisały umowy z MON i jednostkami podległymi na ponad 9 mld zł. Do tego dochodzą rekordowe kontrakty eksportowe, które sfinalizowano w ostatnich dniach. Polskie rakiety trafią do USA, a wyprodukowane w naszym kraju śmigłowce na Filipiny. Polska zbrojeniówka odbija się od dna i zaczyna zarabiać poważne pieniądze.

Gigantyczne kontrakty polskiej zbrojeniówki. Tyle broni nie sprzedawaliśmy od bardzo dawna
REKLAMA

Polska Grupa Zbrojeniowa to 42 spółki zależne, w tym 24 spółki-córki i 18 spółek-wnuczek i ponad 18 tys. pracowników.

REKLAMA

Skonsolidowane przychody PGZ ze sprzedaży za 2021 r. są na poziomie 7 mld zł, podczas gdy w 2015 roku były na poziomie 3,8 mld zł. Oznacza to, że w tym czasie praktycznie podwoiliśmy nasz wynik. Największą sprzedaż osiągnęły Huta Stalowa Wola, Mesko i PIT-RADWAR

– mówi Sebastian Chwałek, prezes zarządu PGZ S.A.

Dodaje on, że tylko w 2021 roku spółki PGZ podpisały umowy z MON i jednostkami podległymi na ponad 9 mld zł. W ślad za tym idą coraz większe inwestycje, które idą w parze z realizacją strategicznych dla bezpieczeństwa RP programów, m.in. Narew, Wisła czy Miecznik.

Jego zdaniem to te programy powinny wpłynąć na dynamiczny rozwój grupy w przyszłości i jeszcze lepsze wyniki finansowe. Wstępne wyniki finansowe za rok 2021 pokazują, że aż 24 spółki osiągnęły wyniki netto wyższy aniżeli planowały, a udało się to osiągnąć w czasie, gdy cały świat mierzy się z pandemią covid-19 i jej skutkami.

Dostawy sprzętu dla polskiego wojska

Polskie siły zbrojne potrzebują najnowocześniejszego uzbrojenia, a naszą rolą jest tę potrzebę zaspokoić w jak największym stopniu. Tam, gdzie widzimy brakujące ogniwa, uzupełniamy je w ramach współpracy z zagranicznymi kooperantami

– mówi prezes PGZ S.A.

Tak jest np. z rakietą krótkiego zasięgu dla programu Narew. Oczywiście, moglibyśmy ją opracować w Polsce, jednak nie mamy na to czasu. Jeżeli istnieje opcja pozyskania od partnera zagranicznego produktu, który będziemy produkować i rozwijać w kraju, to nie widzimy potrzeby wyważania otwartych drzwi. Negocjujemy tutaj taki kontrakt, żeby te kompetencje, wiedza, technologia, którą pozyskamy pozwoliła nam dalej się rozwijać.

Inaczej jest w przypadku programu nowego bojowego pływającego wozu piechoty. Tutaj nasz kraj podjął się stworzenia rozwiązania skrojonego pod wymagania operacyjne oraz uwarunkowania, w jakich żyjemy - liczne rzeki i przeszkody wodne.

Efektem tego jest transporter Borsuk, który już niedługo, w ramach testów, będzie wprowadzany do wojska.

W tym przypadku sami wytworzyliśmy własnym sumptem kompetencje i wiedzę, którą będziemy rozwijać, opracowując kolejne platformy, czy to gąsienicowe czy kołowe. Szukając wartościowych partnerów otwarci jesteśmy także na prywatne podmioty działające na naszym krajowym rynku. Przykład współpracy przy ZSWW z WB Group, czy porozumienie o współpracy z Siecią Badawczą to tylko przykłady – dodaje Sebastian Chwałek.

W PGZ działają także zakłady serwisowo-remontowe, które specjalizują się w utrzymaniu sprzętu będącego już na wyposażeniu wojska.

Obecnie Grupa PGZ zabiega, aby stworzyć w Bydgoszczy swojego rodzaju centrum serwisowe dla samolotów F-16, które byłoby jedyne w tej części Europy.

Coraz częściej przed terminem realizujemy umowy np. na Poprady, Raki, Kraby, Groty, dostawy amunicji z Dezametu, hełmy z Maskpolu, radary TR-15M z PIT-Radwar, moździerze LMP-2017 z Tarnowa – wylicza prezes Chwałek.

Rocznie w skali PGZ realizowanych jest ponad 500 kontraktów, których wartość jednostkowa jest powyżej miliona złotych.

Eksport w ramach PGZ, przy rocznym obrocie 7 mld zł obecnie kształtuje się średnio na poziomie około miliarda zł. Nowe, zagraniczne kontrakty podpisały ostatnio także ZM Tarnów czy Mesko, które w ostatnim czasie pozyskało pierwszych klientów eksportowych na PPZR Piorun. Chodzi tu o armię USA, która zakupiła polskie rakiety przeciwlotnicze. Wartość kontraktu nie jest jawna, ale przekracza on z pewnością miliard zł.

W tym miejscu warto dodać, że w tym tygodniu PZL Mielec, firma należąca do Lockheed Martin, podpisała kontrakt z filipińskim Departamentem Obrony Narodowej (DND) na produkcję 32 dodatkowych wielozadaniowych śmigłowców S-70i Black Hawk dla Filipińskich Sił Powietrznych. Wartość transakcji to ponad 620 mln dolarów, czyli około 2,5 mld zł. 

PGZ zapewnia, że pracuje aktywnie nad wieloma projektami na różnych etapach zaawansowania, jak chociażby udział w przetargu na BWP na Słowacji.

Rozwój i badania polskiej zbrojeniówki

Jeśli chodzi o działalność badawczo-rozwojową, PGZ w 2021 roku rozpoczęła 38 nowych projektów badawczo-rozwojowych, a w całej grupie realizowanych jest obecnie 165 projektów o wartości zbliżonej do 3 mld zł.

Wśród realizowanych obecnie projektów B+R wymienić warto działania w zakresie opracowania systemu radiolokacji pasywnej na potrzeby zestawów rakietowych obrony przeciwlotniczej, nowy bojowy pływający wóz piechoty Borsuk ze zdalnie sterownym systemem wieżowym ZSSW-30, który będzie również dostarczany na KTO Rosomak, pojazd minowania narzutowego PMN BAOBAB – K.

Efektem prowadzonych prac jest także autonomiczny pojazd kołowy przeznaczony do zadań rozpoznawczych i bojowych Perun z ZM Tarnów z podstawowym uzbrojeniem w moduł ZSMU-1276 A3/A3B, zintegrowany również z lekkim systemem przeciwpancernym Pirat.

PGZ skomercjalizowała także kilka projektów jak choćby zdolna do przerzutu stacja radiolokacyjna Bystra, pistolet VIS 100, lekki moździerz piechoty 60 mm LMP-2017, amunicja odłamkowo-burząca 120 mm Rak czy przeciwlotniczy system rakietowo-artyleryjski PSR-A Pilica.

Wynikiem prac B+R są także między innymi: system obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu z zestawem Poprad i radarem Soła, przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Grom i Piorun, samobieżny moździerz Rak, system artyleryjski z samobieżną armatohaubicą Krab, indywidualne wyposażenie żołnierza z karabinkami Grot, cały szereg przyrządów noktowizyjnych i optoelektronicznych z PCO.

Równolegle prowadzone są prace nad odtworzeniem utraconych kompetencji, m.in. w zakresie produkcji prochów wielobazowych oraz rozwojem produkcji nowoczesnych prochów strzelniczych i amunicji oraz rakiet.

W Zielonce powstało Centrum Produkcyjno-Serwisowe Rakiet NSM, a w trakcie budowy jest laboratorium symulacji i modelowania pocisków rakietowych (Hardware in The Loop – HWIL). W Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych działa Centrum Zespołów Napędowych, w którym powstają m.in. power-packi wykorzystywane w pojazdach wojskowych.

Działa tam również nowoczesne Centrum Serwisowo-Logistyczne czołgów Leopard 2, które posiada kompletną infrastrukturę, maszyny i urządzenia do kompleksowej obsługi czołgów Leopard 2A5 wykorzystywanych w polskiej armii.

PGZ w najbliższym czasie pozyska nowe kompetencje w ramach transferu technologii od partnerów zagranicznych. Obligują nas do tego dwa duże kontrakty. Zarówno w programie Miecznik, jak i Narew nie tylko przewidywany, ale i wymagany jest szeroki TOKAT (ang. Transfer Of Knowledge And Technology).

REKLAMA

Z uwagi na fakt, że te programy realizowane są w oparciu o procedurę podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, transfer jest obligatoryjny.

Obejmuje on zarówno wiedzę jak coś zbudować i jak tym procesem zarządzać, jak też jakich narzędzi używać, jak kontrolować przepływy w łańcuchu dostaw, jak go sobie układać, jak zabezpieczać interes integratora w systemach, na które składają się tysiące rozwiązań, produktów i półproduktów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA