Technologia blockchain i kryptowaluty zyskują coraz większą popularność, co skłania instytucje finansowe do adaptacji do zmieniających się potrzeb klientów. Odpowiedzią na te potrzeby może być nowe rozwiązanie ogłoszone przez Krakena – giełdę kryptowalut. Kraken Embed ma umożliwić tradycyjnej bankowości wdrożenie usług kryptowalutowych w ciągu zaledwie kilku tygodni.

Przed kilkoma laty model bankowość jako usługa BaaS sprawił, że bankowość stała się wszechobecnym komponentem wielu aplikacji i usług, tak CaaS ma potencjał, by rozszerzyć dostęp do kryptowalut poprzez integrację z już istniejącymi platformami finansowymi. Podczas gdy BaaS pozwolił niebankowym firmom oferować usługi finansowe bez konieczności posiadania licencji bankowej, CaaS umożliwia instytucjom finansowym wprowadzenie kryptowalut do swojej oferty bez budowania od podstaw skomplikowanej infrastruktury.
Krypto jako usługa już w Europie
Obok krótkiego czasu implementacji jedną z największych zalet rozwiązania jest brak konieczności opuszczania podstawowej platformy bankowej. Kraken zajmuje się bowiem infrastrukturą, wystawiając instytucjom bankowym swoje API do integracji. Dzięki temu klienci banku nie opuszczają macierzystej aplikacji, a sama instytucja ma pełnię kontroli nad doświadczeniem użytkownika.
Nasze rozwiązanie umożliwia szerokiej gamie instytucji finansowych efektywne zaspokajanie rosnącego zapotrzebowania klientów bez złożoności i kosztów związanych z prowadzeniem własnego rynku – mówi Brett McLain, Head of Payments and Blockchain w Krakenie.
Z CaaS korzysta już Bunq - jeden z europejskich neobanków, który poszerzył swoją ofertę produktową o obsługę ponad 370 aktywów cyfrowych, takich jak bitcoin.
Czytaj więcej o kryptowalutach:
Kraken zapewnia model regulacyjny zgodny z europejskimi normami
W modelu CaaS klienci banków mogą inwestować, przechowywać i płacić krypto bezpośrednio z poziomu swojej aplikacji. To więc krok w kierunku zacierania granic pomiędzy tradycyjną bankowością, a krypto. Dla Kraken to zaś możliwość dotarcia do nowej grupy odbiorców. Giełda ma już 13 bowiem milionów użytkowników na całym świecie i odpowiada za 35 europejskiego rynku, ale to i tak niewiele w porównaniu do wiodących instytucji bankowych.